Uwaga
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3674.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3693.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3701.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3710.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3718.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3722.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3674.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3693.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3701.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3710.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3718.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/zoom/TCUCKR/thumbs/KIF_3722.jpg'

Skrót Sartowice - Świecie

Skrót Sartowice - Świecie

        Popularna trasa wycieczek rowerowych z Grudziądza: GRUDZIĄDZ - ŚWIECIE - CHEŁMNO - GRUDZIĄDZ. Bardzo fajna trasa, lecz jak dla mnie miała jeden feler: aby przejechać odcinek Sartowice - Świecie, konieczny był przejazd Drogą Krajową nr 1 - tzw.  Szosą Gdańską. Okazuje się to niekonieczne. Poniżej opisuję wspomnianą trasę GRUDZIĄDZ - ŚWIECIE - CHEŁMNO - GRUDZIĄDZ ze szczególnym uwzględnieniem przejazdu z Sartowic do Świecia.
 
 
 
0.00 km
        Zbiórka przy wjeździe na grudziądzki most przez rzekę Wisłę.
1.10 km
        Zakręcamy za mostem w lewo w kierunku na Sartowice i jedziemy wzdłuż wału przeciwpowodziowego przez miejscowości Michale, Bratwin, Wielkie Stwolno, Wiąskie Piaski. Asfalt na tej drodze jest może trochę nierówny, ale w zamian mamy znikomy ruch samochodowy. Dodatkowym atutem tego odcinka (choć tu nie wszyscy sie za mna zgodzą) jest brak wzniesień, gdyż poruszamy się Pradoliną Wisły.
        Miłośnikom jazdy terenowej polecam jazdę grzbietem wału lub polami ciągnącymi się za wałem, od strony rzeki Wisły. Polecam także wszystkim miłośnikom pięknych widoków, aby od czsu do czasu wjechali na szczyt wału, skąd rozciąga się przepiękny widok na Pradolinę.
15.95 km
        Rozpoczyna sie stromy podjazd, na szczycie którego znajduje się miejscowość Sartowice. Trochę trzeba się napocić.
16.50 km
        Za pierwszą stromizną spodziewajcie się ataku niewielkiego psa, który atakuje przejeżdżających rowerzystów. Osobiście lubię go trochę postraszyć jadąc w jego kierunku. Jak go tam nie zobaczycie, to może już go przejechałem.
17.17 km
 
        Dojechaliśmy na sam szczyt wzniesienia i znajdujemy się na skrzyżowaniu. Skręt w prawo spowoduje, że nasze dwa kółka zaniosą nas do Krajowej "Jedynki", gdzie na rowerzystę czychają miliony aut gotowe wkomponować go w asfalt. My na tym skrzyżowaniu jedziemy prosto w kierunku sartowickich zabudowań.
17.34 km
        Po przejechaniu niecałych dwustu metrów skręcamy w lewo na czarny szlak turystyczny. Od tej pory należy się go trzymać przez następne kilka kilometrów.
17.46 km
        Przed nami pojawia się piękny, potężny i rozłożysty 450-letni dąb szypułkowy GRAF SHWERIN, pomnik przyrody, który ma 420 cm obwodu. Warto zrobić przynajmniej jedną rundkę wokół wspaniałego parku, w którym znajdziemy mnóstwo okazów botanicznych, pomników przyrody i zdewastowany dworek. Warto!
17.90 km
        Powrót do naszego dębu i stamtąd dalej czarnym szlakiem. Droga najpierw ubitą ścieżką, potem trochę polną, niezbyt przetartą (tylko kawałek), potem znowu ścieżka.
19.20 km
        Rozpoczyna się stromy zjazd krętą ścieżką, zakończony kładką. Niezła Frajda, ale niewprawionym w zjazdach radzę nie rozpędzać się za bardzo lub zejść z roweru, bo nawet na hamulcach rower jedzie.
19.40 km
        Starą i rozpadającą sie kładką przedostajemy się na drugą stronę niewielkiego rowu i kontynuujemy jazdę polną, dobrze ubitą drogą.
20.64 km
        Po prawej mijamy dwa gospodarstwa i tu UWAGA! Jedziemy prosto, mimo mało przejezdnej, zarośniętej drogi polnej.
21.00 km
        Po prawej stoi znak "zakaz ruchu". Tu zaczyna sie trudny teren - trochę podjazdów, górek, hopek, schodków i kładek. Miejscami troche piachu i błotka. W miejscach trudniejszych mozna rower przeprowadzić. Widoki i walory przyrodnicze wynagradzają trud i wysiłek. Po lewej Wisła.  Trasa całkowicie możliwa do przebycia, a nawet przyjemna (to moje odczucie).
22.90 km
        Dobre miejsce na odpoczynek. Mnóstwo stołów i ławek w dobrym stanie i ładnym miejscu. Można się posilić, odsapnąć a nawet ognisko zrobić.
24.20 km
        Wyjazd na polną, szeroką i dobrze ubitą drogę. Po lewej dwa niewielkie stawy i Wisła, po prawej malownicza skarpa.
25.70 km
        Powrót drogi asfaltowej z widokiem na zamek w Świecu po lewej i Świeciem po prawej. Mijamy ujście Wdy do Wisły.
 
26.80 km
        Skręcamy w lewo na most przez Wdę. Po prawej widać kościół.
27.20 km
        Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo, po prawej mijamy stację benzynową i jedziemy przez Głogówko aż do szosy głównej.
31.20 km
        Na skrzyżowaniu w lewo na Stolno, przejeżdzamy przez most na Wiśle (najlepiej chodnikiem, jeśli komuś życie miłe) i jakieś 500 m za mostem jest skrzyżowanie (w prawo do Chełmna, w lewo do Grudziądza).

 

33.3 km
        Skręcamy w lewo na drogę przez Górne Wymiary, Podwiesk, Sosnówkę, Szynych i Pieńki Królewskie, skąd skręcając w lewo dojeżdżamy do Ronda im. Romana Dmowskiego.
61.00 km
        Na rondzie żegnamy towarzyszy i pędzimy do swoich domków. Do zobaczenia na następnej trasie!
 

Drodzy czytelnicy!

        Trasa, którą opisałem nie jest obowiązkowa, więc zanim postanowicie nią przejechać, zastanówcie się, czy aby na pewno dacie radę. Jeśli nie macie pewności, weźcie ze sobą namiot i śpiwór bo noc może być zimna...