Nie mogłem znaleźć odpowiedniego wątku, więc zakładam nowy. Myślę, że warto się przyjrzeć rozwiązaniom w innych miastach. Tym dobrym jak i tym złym.
Mój pierwszy przykład to ulica Wita Stwosza w Gdańsku. Niezwykle przyjazna rowerom, a warto zaznaczyć, że niewiele dalej (około 300m) jest ulica Grunwaldzka wzdłuż, której ciągnie się DDR o nawierzchni bitumicznej. Zdjęcie, której wklejam przedstawia jeden kierunek w przeciwną stronę jest dokładnie tak samo.