Dzięki!

Miałem na myśli coś znacznie prostszego. Po prosu opisanie trasy np. na forum, a przy okazji jakiegoś wyjazdu oznakowanie go np. na rosnących drzewach, asfalcie czy też kamieniu. Np. niezbyt trwała farbą. Robiłem coś takiego to kilkakrotnie np. przy pomocy zwykłej szkolnej kredy.Spotykałem się też z czymś takim przy różnych okazjach. Można skorzystać z farby w spreju - takiej mało trwałej, ekologicznej. Zapewne tak była oznakowana trasa w czasie na terenie Szwecji w czasie Rowerowego Potopu. Wtedy to można uniknąć biurokracji, zrobić coś spontanicznie i przyjemnie.
Nie miałem na myśli trwałego oznakowania szlaku takiego jak np. Nadwiślański.
Gdy taka "prowizorka" się przyjmie - to można wtedy na poważnie.

5. Przebieg trasy powinien być uzgodniony z:
a/ właścicielami i administratorami (użytkownikami) terenów, przez które będzie przebiegać, a w szczególności administratorami dróg publicznych o nawierzchni utwardzonej,
b/ władzami samorządowymi i administracją terenową (wojewodą, marszałkiem województwa, starostą, prezydentem miasta, burmistrzem, wójtem),
c/ nadleśnictwem, dyrekcją parku krajobrazowego lub narodowego,
d/ wojewódzkim konserwatorem przyrody, wojewódzkim konserwatorem zabytków (w razie konieczności),
e/ terenowym dowództwem Straży Granicznej w terenie nadgranicznym,
f/ w terenie nadmorskim z Urzędem Morskim,
g/ Zarządem Nieruchomości PKP na terenach kolejowych,
h/ Dowódcą Garnizonu na terenach wojskowych,
i/ w rejonie wałów przeciwpowodziowych i budowli hydrotechnicznych z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej lub Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych

Więcej szczegółów w instrukcji szlaków PTTK - inne podmioty też muszą znakować zgodnie z PoRD.

Pewnie, że nie zdaję sobie sprawy. Nie mam o tym nawet tzw. zielonego pojęcia. Ale już się dowiedziałem, że ktoś to robił i wie jak się do tego zabrać.
Może kiedyś pogadamy na ten temat. jestem ciekaw szczegółów.

Nie zdajesz sobie nawet sprawy ile trzeba zrobić uzgodnień (policja leśnictwa zarządy dróg itp) i trzeba mieć do tego dużą wiedzę (w KALINCE mamy takie osoby, które już to robiły i robią) oczywiście dochodzi koszt oznakowania (zgodny z PORD).

Naszła minie taka refleksja i jednocześnie propozycja:
Może tak jako stowarzyszenie spróbujemy oznakować szlak rowerowy, a może i więcej niż jeden?
Chodzi mi o coś takiego jak np. o wyznaczenie i oznaczenie możliwości dojazdu rowerem do Radzynia Chełmińskiego istniejącymi drogami czy ścieżkami znajdującymi się daleko od ruchliwych dróg rowerowych?
Radzyń to tak dla przykładu. Może to być jakiekolwiek inne miejsce. Oczywiście w tej sprawie niezbędne byłoby porozumienie się z lokalnymi władzami.
Co o tym sądzicie?