"Co grozi rowerzyście, który jeździ na rowerze po alkoholu?"

Tak pytanie zostało sformułowane (postawione) przez prawnika specjalizującego się w rozwiązywaniu problemów prawnych związanych z ruchem rowerowym.

Moim zdaniem zależy to głównie od sposobu przechowywania alkoholu. Nie wiem czy będzie to alkohol w butelkach, a butelki w skrzynkach czy kartonach. Może być to również alkohol w beczkach. A jak zostanie rozlany na asfalcie lub szutrówce to nie widzę problemu.
Osobiście nigdy jeszcze nie jeździłem po alkoholu. A po różnych drogach i nie tylko to i owszem.
Język, nawet polski potrafi być precyzyjny. Moim zdaniem prawnik MUSI precyzyjnie wyrażać się podczas omawiania problemów związanych z przepisami prawa.

Uthark napisał:
Wystarczający jest jeden z tych warunków - a na moście wiatr zawsze p... jak w ruskim czołgu
Czyli - można

Dylemat, czy musimy korzystać z ddrip, komentuje prawnik:

mathmed.blox.pl/2013/01/Prawa-ruchu-drogowego-a-rower-Prawnik-radzi.html

"Innym razem dostałem poradę od policji drogowej aby w okolicach skrzyżowań czy przy skręcie w prawo czy w lewo zawsze jeździć środkiem pasa ruchu. "

Bardzo dobra porada. Kiedyś chciałem skorzystać z możliwości ominięcia kolumny pojazdów z ich prawej strony, ale zakończyło się to prawie stłuczką z samochodem, który skręcał w prawo na czerwonym (bez strzałki, chyba nie chciało się kierowcy czekać). Od tego czasu zawsze stoję w kolumnie na środku pasa. Wolę trochę poczekać, ale jechać bezpieczniej będąc bardziej widocznym dla kierowców. W okolicach skrzyżowań zawsze jeżdżę środkiem pasa ruchu lub blisko środka nawet wtedy, gdy z danego pasa można jechac tylko w jednym kierunku.

"Czy na spotkaniu był poruszony temat bezpiecznej przeprawy przez grudziądzki most?
Kodeks Drogowy Art. 33.
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.
6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Ja zgodnie z tym jeżdżę chodnikiem, oczywiście ustępując pierwszeństwa nielicznym pieszym "

O ile się nie mylę, to na moście obowiązuję ograniczenie do 50km/h (przestrzegane tylko przez rowerzystów, motorowerzystów i traktory ), więc odpada jazda chodnikiem w myśl pkt.2

W celu uzupełnienia:
miastadlarowerow.pl/index_wiadomosci.php?dzial=2&kat=9&art=105&limit=0

krzys80 napisał: Wydaje mi się że to najlepszy pomysł, co prawda nie staję bezpośrednio przed samochodem po środku pasa ruchu, ale przed samochodem po prawej stronie. Problem z ustawieniem się przed samochodem może być w sytuacji, gdy w trakcie wyprzedzania samochodów z prawej strony zaświeci się zielone światło i samochody ruszą zanim do dojedzie się do sygnalizatora. Ja wtedy zatrzymuje na równi ze stojącym pojazdem tak żeby mnie widział i ruszam gdy samochód przede mną odjedzie. Gdy pas jest do jazdy np. na wprost i wprawo trzeba zwrócić uwagę czy któryś z pojazdu nie sygnalizuje skrętu w prawo i nie wyprzedać go. Nie polecam też wyprzedzania samochodów ciężarowych zarówno z prawej jak i z lewej strony, a także ustawiania się bezpośrednio przed nimi. Kierowca w samochodzie ciężarowym siedzi wysoko i może nie zauważyć stojącego przed nim lub z boku rowerzysty. Na spotkaniu z Panem Kierownikiem WORD był podany przykład z małym fiatem, którego kierowca ciężarówki nie zauważył i zmiótł z drogi.

Również dołączam się do podziękowań dla prowadzącego szkolenie wiele cennych wskazówek związanych z przepisami ruchu drogowego z tego spotkania wyniosłem.

Helios napisał: Kodeks Drogowy Art. 33.
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.
6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Ja zgodnie z tym jeżdżę chodnikiem, oczywiście ustępując pierwszeństwa nielicznym pieszym

Spotkanie było fajne i na bardzo wysokim poziomie. Jestem pod dużym wrażeniem wiedzy i doświadczenia prowadzącego. Z mojej strony WIELKIE PODZIĘKOWANIA.

Miałem ten temat zapisany na liście pytań, ale spotkanie tak się rozwlokło, że nie miałem sumienia wtykać tego i kilku jeszcze innych tematów

Czy na spotkaniu był poruszony temat bezpiecznej przeprawy przez grudziądzki most?

W podobnej sytuacji uległem pewnego razu kolizji (jeszcze przed zmianą przepisów) Jechałem prosto prawą stroną pasa a skręcający w prawo samochód uderzył mnie powodując mój upadek i spore potłuczenia (kierowca nawet nie wyszedł z samochodu). Innym razem dostałem poradę od policji drogowej aby w okolicach skrzyżowań czy przy skręcie w prawo czy w lewo zawsze jeździć środkiem pasa ruchu. Póki co tą radę stosuje i udaje mi się unikać kolizji z samochodami na skrzyżowaniach. A stojącą kolumnę samochodów na czerwonym omijam z prawej strony i w miarę możliwości zatrzymuję się na zasadach śluzy na środku pasa przed pierwszym samochodem.

Testowałem w praktyce poradę p.Jabłońskiego na temat z której strony wyprzedzać kolumnę samochodów stojąca przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle.Można to robić z prawej lub z lewej strony zgodnie z przepisami. Zgodnie z poradą Pana Kierownika spróbowałem wyprzedzić samochody z lewej strony, wiadomo jestem wtedy bardziej widoczny dla kierowców i nie muszę się obawiać że ktoś we mnie wiedzie, gdy pas ruchu jest przeznaczony np. do jazdy na wprost i w prawo, a kierowca będzie skręcał w prawo. Dodam jeszcze, że według przepisów mamy przednim pierwszeństwo jadąc na wprost. Po wyprzedzeniu samochodów stanąłem przed sygnalizatorem przy samochodzie przy lewej krawędzi pasa ruchu. Po ruszeniu na zielonym świetle pojawił się problem, gdyż powinienem kontynuować jazdę prawą stroną pasa ruchu, a jadące samochody zaczęły wyprzedzać mnie z prawej strony zagradzając mi drogę do zjazdu do prawej strony pasa ruchu. Najadłem się strachu, w końcu udało mi się zjechać do prawej strony. Ta sytuacji pokazuje, że wyprzedzanie z lewej strony też nie jest bezpieczne, a wydaje mi się, że może nawet bardziej niebezpieczne niż z prawej strony, gdyż przy zmianie z lewej strony krawędzi pasa ruchu na prawą, można wpaść "komuś na maskę"

zbigniew napisał: Z tego co zrozumiałem można jechać po jezdni tylko jeżeli nie stoi tam znak B-9 Zakaz wjazdu rowerów. Nie ma w tedy obowiązku jazdy drogą rowerową. Policja nie ma nie ma podstawy żeby nas ukarać. Poprawcie mnie jeśli źle to zrozumiałem.

Spotkanie było bardzo pouczające i zrozumiałe. Są obowiązki i prawa.

Więc kierujący rowerem jest zobowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerzystów.
Na ciągu pieszo-rowerowym, oznaczonym znakiem C13/16 Z POZIOMĄ KRESKĄ nie ma wyznaczonego pasa ruchu dla rowerów. Ruch rowerów po takim trakcie jest dopuszczony.

Więc teoretycznie mogę jechać rowerem po jezdni, wzdłuż której biegnie taki pas pieszo-rowerowy, ale praktycznie mogę dostać mandat za niekorzystanie z tego ciągu.