Dziękuję uczestnikom wczorajszej przejażdżki. Mimo, że przeszkadzał nam deszcz, to było warto ruszyć się na rower.

Pozdrawiam i do następnego.

Ja nie byłam niezadowolona ! Akurat wczoraj było fajnie Nie marudziłam aż tak bardzo Nie lubię Burz i jazdy w deszczu

Dziękuję Wam za dzisiaj! To był dobry pomysł z tym popołudniowym wyjazdem.
Za mój dzisiejszy niedosyt jazdy i niesubordynację zostałem jednak ukarany w sposób niedający wyrazić się słowami. Od Dębieńca jechałem w straszliwej ulewie przy wietrze, który chciał wysadzić mnie z siodełka i tak do samego domu. Zalało mi wszystko i wszędzie. Ach, co to był za deszcz ! Ach, co to był za wiatr.! ;
a 5 min. po moim powrocie przestało oczywiście padać.
Oj działo się!
Pozdrowerki

Również bardzo wszystkim dziękuję

Ja tam lubię burze, zwłaszcza krótkie i w taki piękny, wiosenny dzień jak dzisiejszy

A ekipa była w składzie:

Ewellka (Rewelka)
Nikola (wiecznie niezadowolona)
Kaytekrx4 (siwa bluza)
Pieter (Czarny)
Davis (niebieski w kasku)
Lolek (niebieski bez kasku)
Matołek (ten z najbrudniejszym rowerem)

Objaśnienia specjalnie dla Rewelki plus FOTKI

Ps. Davis, wróciłeś na sucho?

Pozdrowerki i do następnego

Kaytek kiedyś to była wręcz, tradycja - start spod samolotu

Dawno nie czytałem tak fajnych podziękowań Mi nie pozostaje nic innego jak również podziękować za trasę i za ekipę, no i... polecić się na przyszłość A miejsce startowe przy leśniczówce bardzo fajne, bo mam blisko

I stało się! Wyprawa udana!

Pragnę serdecznie PODZIĘKOWAĆ za udział i wspaniałe towarzystwo w dzisiejszej wyprawie.

Jesteście wspaniali

Niestety nie pamiętam jeszcze Waszych imion ani ksywek,dlatego nie wymienię ich teraz, ale osoby, które były, będą wiedziały, że te podziękowania kieruję właśnie do Nich

Pomimo iż spotkała nas pierwsza w tym roku wiosenna burza i deszcz, było super

Dojechałam do domu i zaczęła się druga ulewa. Ufff... fuks jak nic

Jeszcze raz Wszystkim BARDZO DZIĘKUJĘ

I do zobaczenia na kolejnych trasach

Ewelina

Z przykrością muszę stwierdzić że meteo znów się nie pomyliło i pada, ale żeby aż burza?

W sumie z kontekstu wypowiedzi wychodziłoby na leśniczówkę w lesie rudnickim (tam też jest).
A co do kilometrów to zasugerowałem się tematem, że będzie to przejażdżka po lesie rudnickim

Ano tak... A ja tu kombinowałem, gdzie nad Rudnikiem mamy leśniczówkę jakąś Dzięki i do zobaczenia!

Pogoda cudowna! Marzenie

Do zobaczenia o 15:30

iceman150 napisał:
Iceman, a gdzie napisano dystans? 08.04 w tytule to data, nie ilość kilometrów

A pamiętasz gdzie stał jeszcze do niedawna samolot w parku i armaty? Two właśnie tam, tylko jakieś 30 m w stronę cmentarza

Tylko dlaczego tak wcześnie dystans w sam raz dla mnie

Pogoda nastraja optymizmem, ale mam zasadnicze pytanie - gdzie jest ta leśniczówka?