Pomysł ciekawy ale nie na początku sezonu jak dla mnie ;p
I te dwie pętle nie lepiej jedna duża ?
maj/czerwiec może bym się skusił na podobną trasę ale nie teraz;p

do zrobienia

Raczej proponuję przejazd w stronę Kaszub i spowrotem. Koło 2x może być psychicznie bardzo uciążliwe psychicznie. Zmien trasę Albo inna: Np. Robakowo, Chełmża, Łubianka, Ścieżka rowerowa do Torunia, Ciechocinek, Toruń-Unisław-Chełmno-Grudziądz

Ciekawy pomysł na sprawdzenie swoich możliwości.Kusisz Grześ

a moim zdaniem 250 km jest do zrobienia bez problemu lekko wolniej i nie w kółko jak koń w kieracie poczekaj Grześ az się ociepli..... to zapodam temat na ciekawa trasę mało błota....dużo dróg gminnych asfaltowych niech tylko pobocza z lodu zejdą

5 tyś km fakt nie mało. Kilka razy po 140 też jest nie żle. Ale 250 przed sezonem i w takim tempie no to już wyzwanie.Średnia 21 na 120km to już coś a jeszcze raz tyle> No To powodzenia

Nagraj sobie dobrą muzę na trasę...

Chętnie bym pojechał, ale jakoś powietrze mi z dętki zeszło I pajęczyna zalęgła się na łańcuchu. A pająka szkoda zabijać bo będzie padało...

Cel bardzo ambitny i życzę powodzenia w realizacji.

Matołek napisał:
Powiedz po prostu Pieter, że nie dasz rady, bo ja mówię - nie dam rady 250 km może i bym dał radę w sezonie, ale tempo mnie rozkłada na łopatki

Dzięki Matołku, że właściwie oceniłeś moje możliwości i to według swojej miary. Dzięki Tobie wiem przynajmniej, na co mogę sobie pozwolić . Z pewnością nie wezmę udziału w wyścigach chartów. Wierzę jednak, że wśród nas znajdzie się kilku takich, którzy podejmą to wyzwanie i wystartują. Powodzenia, trzymam kciuki

12-13 godzin czystej jazdy, dwie pętle po 120 km, na początku sezonu "letniego" to naprawdę nie lada wyzwanie. Między Nowym a Opaleniem (most koło Kwidzyna) polecam skorzystanie z nowo wyznaczonego szklaku Wiślanej Trasy Rowerowej (na MTB przejedziecie bez problemu). Gratuluję ambicji i życzę powodzenia.

Witam co do drogi , dużo myślałem nad trasa , jedyny "problem" z przejazdem jest miedzy Nowym ,a mostem koło Kwidzyna tutaj fakt będę jechać ruchliwa szosa , reszta to boczne drogi . " Nie ma w niej żadnych cech turystyczno-krajoznawczego wypadu" o tym wiem to po prostu chęć zrobienia takiego dystansu , sprawdzenia samego siebie udowodnienia sobie że "mogę, potrafię". Co do średniej prędkości z tymi 24km/h przesadziłem przyznaje , myślę ze tępo całej wycieczki będzie oscylować w granicach 21/22 km/h . Bardzo podoba mi się pomysł aby cześć trasy jechać z kimś , jeśli są chętni zapraszam . Co do terminu mogę go podać na tydzień przed wyjazdem , ale wiele zależy od pogody , nie wyobrażam sobie takiej trasy pokonywać w deszczu czy silnym wietrze , w tedy możemy zrobić np. jedna pętle . Pozdrawiam czekam na chętnych i ewentualne uwagi

Chętnie dołączę, byle termin ustalić trochę wcześniej, bo zwykle pracuję do 14:00. No i łańcuch trzeba by przesmarować!

pieter napisał:
Powiedz po prostu Pieter, że nie dasz rady, bo ja mówię - nie dam rady 250 km może i bym dał radę w sezonie, ale tempo mnie rozkłada na łopatki

Grzegorzu, mam nadzieję, że znajdziesz kompanów wycieczki. Może też ktoś podzieli z Tobą choćby część trasy. Ze swojej strony mogę jedynie zachęcać Cię do wybrania bardziej lokalnych dróg - dla bezpieczeństwa i przyjemności. Upewnię się tylko jeszcze - masz zamiar utrzymać na dystansie 250 km średnią 24 km/h?

Pozdrawiam

Troche szkoda bo nie mam roweru MTB doswidczenie by moglo byc pozdro

Wybacz Grzesiu, ale to jest chyba propozycja dla robotów, bo nie ma w niej żadnych cech turystyczno-krajoznawczego wypadu. Dwa razy po tej samej trasie i chyba głównie po ruchliwych drogach (Świecie, Nowe, Kwidzyn)? Patrzeć tępo w asfalt i trzymać tempo? Może dałoby się ten dystans i zamiar zaplanować inaczej