Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 30.05.2013

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 30.05.2013

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2013/06/01 21:15 #8340

maku

maku Avatar

Jestem za zrealizowaniem tej Chełmży mimo tych wszystkich nieporozumień ;)
2013/06/01 17:07 #8335

Matołek

Matołek Avatar

Myślę, że czas zakończyć to dziwne nieporozumienie. Każdy ma swój styl jazdy, dlatego wypady są często bardzo kompromisowe. Jedni jeżdżą jak Rzymo - szybko, zwięźle i na temat, inni jak ja rozwlekają wypad delektując się przestrzenią i przyrodą. Jedno wiem o sobie na pewno - nie cierpię jeździć sam i cenię sobie towarzystwo innych rowerzystów i wiem, że nie tylko ja. W tym celu często idzie się na kompromisy nie tylko co do tempa. Ja np. często muszę odpuścić co bardziej eksperymentalne drogi, które uwielbiam, z przedzieraniem się przez trawy, krzaki, błota i skarpy na rzecz bardziej równych, pewnych. Mam jednak kilka takich w tegorocznych planach, ale napiszę o tym jasno w zakładanym wątku, żeby ludzie wiedzieli na co się piszą, że czasem rower trzeba będzie wziąć na plecy :)

Drogi Marcinie_ki. Nie obrażaj się proszę na nas. Sam widzisz, że to jakieś nieporozumienie i nikt nie chciał nikogo urazić. Czasem tak jest, że rozmawiamy w tym samym języku, ale to w niczym nie przeszkadza, żeby się doszczętnie nie zrozumieć. Swoją drogą na podstawie naszych dwóch wspólnych przejazdów i rozmów wysnułem być może błędny wniosek (pewnie nie tylko ja), że nie preferujesz takiej nazwijmy to konkretniejszej jazdy.

Pozdrawiam :)
2013/06/01 11:28 #8332

suntour

suntour Avatar

Zapewne ludziom nie chodzi o samo tempo tylko forme w jakiej to wyrazil. Potrafilismy do Malborka pod wiatr utrzymywac ponad 20 km/h srednia to i do Chelmzy tym bardziej. Czasami jednak lubimy leniwie pedalowac, zjesc, wypic i porobic zdjecia co nie znaczy ze ktos jest slaby
2013/06/01 09:36 #8323

rzymo

rzymo Avatar

A ja Marcina rozumiem. Może dlatego że wolna jazda męczy mnie bardziej niż szybka i zazwyczaj jestem niestety ograniczony czasowo.
Nie sposób też pominąć faktu, że jak szybciej jadę to dalej dojadę i/lub mogę więcej rzeczy zobaczyć w docelowym miejscu.

Wydawało mi się, że nie jeżdżę specjalnie szybko, a tu wychodzi na to, że gnam na złamanie karku, czy ew. ścigam się z chartami ;)
Dla przykładu Grudziądz->Sartowice/park->Wiąg->Świecie->Chełmno (i tu coś zjem, pokręcę się po rynku)->Grudziądz to 3,5h.
2013/06/01 00:50 #8160

Matołek

Matołek Avatar

Moim zdaniem Marcinie_ki trochę ponoszą Cię nerwy, a zupełnie niepotrzebnie. Zaproponowałeś wyjazd i fajnie, ale czasem tak się składa, że ludzie mają inne plany. Umawialnia jest po to, żeby proponować i dogadywać szczegóły. To nie pierwszy i zapewne nie ostatni wypad, który nie doszedł do skutku. Obserwuję jednak to forum od jakiegoś czasu i podtrzymuję swoja opinię, że w tym wątku zabrakło konkretnych informacji - podsumowania. Ja przykładowo do tej pory nie wiem, o której miał być start - 8 czy 9?

Jedno wiem na pewno - obrażanie się na wszystkich nic dobrego nie wniesie.

Pozdrawiam :whistle:
2013/05/31 15:50 #8102

pieter

pieter Avatar

Eno, mięśnie mamy całkiem OK. Marcin_ki był w Mełnie, a szybka grupa była nad jeziorem Kuchnia. Trochę po piasku, trochę po glinie i w przeważającej części po asfaltach nakręciliśmy 83 km. Było trochę opalanka nad jeziorem, sklepiki wiejskie a jakże i tylko jedna (niestety) pani namówiona na udział w dzisiejszej masie. Pozwolisz Marcinie_ki, że w Twoim wątku podziękuję za przyjemny wypadzik Marcinowi_gru, Sławkowi, Davisowi i Piobakowi. Myślę, że w celach edukacyjnych możemy kiedyś zabrać Cię na jakiś wypad i przekonać, że wycieczki rowerowe nie muszą przypominać wyścigów chartów :laugh:
2013/05/31 09:25 #8078

Davis

Davis Avatar

marcin_ki napisał:
z wami czy bez was i tak pojechałem ale do mełna. ale po dzisiejszym moim wyjeździe wiem że naprawde byłbym w stanie od godziny 9 do 13 najpóźniej być w chełmży eh słabi jesteście spokojnie mogliśmy zjeść obiad w chełmży i wracać do grudziądza a tempo tak jak myślałem około 20km/h bo takim jechałem do mełna choć bywało wolniej pod górki.
,i z poprzedniego wątku:
widać słabe mięśnie macie ;p skoro wolicie krótrze dystanse ja gdybym miał z kim to bym wam pokazał że jestem w stanie pojechać do chełmży tak jak pisałem i ustalałem ale trudno znikam z tąd chyba na samotne podboje jednak


Wydaje mi się szanowny Marcinie ,że rodzaj konwencji,który przyjąłeś, nie przysporzy Ci szybko grona towarzyszy do wspólnych wycieczek.
ps. Słabości niektórych forumowiczów też nie radzę Ci testować...
2013/05/31 09:15 #8077

Rowerzystka

 Avatar

marcin_ki napisał:
eh słabi jesteście

Zawsze możesz zapisać się do Tour de France jeśli Ci za wolno, a my jesteśmy dla mistrza za słabi. Swoją drogą gratuluje pierwszy wyjazd i już nikt Cię nie lubi...
marcin_ki napisał:
z wami czy bez was i tak pojechałem ale do mełna.

Myślę że nikomu nie będzie przykro jeśli częściej będziesz jechał bez nas...
2013/05/30 17:08 #8069

iceman150

iceman150 Avatar

Marcin to raczej nie oznaka, że są słabi, a tego że poprostu zabrakło im wolnego czasu. Nie wymagaj od innych aby wszystko podporządkowali pod wyjazd do Chełmży bo są w życiu również inne obowiązki ;).
Co do tempa to do Chełmży jest nieco dalej niż do Mełna choć nie przeczę iż możesz być w stanie dojechać w takim tempie do Chełmży, ale dla mnie osobiście to średnia przyjemność gnać na złamanie karku aby tylko wykręcić jakąś tam średnią.

Ja akurat przejechałem dziś ponad 56km w 4h, ale nie żałowałem sobie oglądania widoków i zwiedzania, bo poprostu jak jestem na rowerze to chcę coś zobaczyć po za kierownicą :) A i tak przez te podjazdy się nieźle spociłem.
2013/05/30 14:50 #8059

marcin_ki

marcin_ki Avatar

z wami czy bez was i tak pojechałem ale do mełna. ale po dzisiejszym moim wyjeździe wiem że naprawde byłbym w stanie od godziny 9 do 13 najpóźniej być w chełmży eh słabi jesteście spokojnie mogliśmy zjeść obiad w chełmży i wracać do grudziądza a tempo tak jak myślałem około 20km/h bo takim jechałem do mełna choć bywało wolniej pod górki.
2013/05/30 08:16 #8050

Bartek

Bartek Avatar

marcin napisał:
Bartku, wiem jakie jest tempo na takich wypadach, też mi pasuje predkosc w okolicach 20km/h (to rajdowe to spacer rowerem). Bardziej chodziło mi (podobnie jak i Tobie) o całkowity czas wyprawy, która w zakładane 4h musiałby się odbyć w zasadzie bez obejrzenia Chełmży, bez postojów (dłuższych) i obiadów. Twoja wizja o wyprawy odpowiada mi bardziej, mam już jednak inne plany na jutro. W każdym razie udanej wycieczki!

Ciesze sie ,ze Ci odpowiada - pewnie wkrotce zrealizujemy ja w jakiejs ciekawej scenerii:) ale ja odpisywalem marcinowi_ki i do Ciebie nic nie pilem tutaj:) Wyszlo tak przypadkowo:)

Jednak dzisiaj nie pojade do Chelmzy - musze wybrac nieco krotsza trase:/ Jesli ktos jednak pojedzie - to pogoda wysmienita wiec szerokiej drogi:)
2013/05/29 22:27 #8049

marcin_ki

marcin_ki Avatar

Pogoda pisałem jeśli taka jak wczoraj czyli wtorek i poniedziałek to odpada jak taka jak dziś to o 9 spotkanie
2013/05/29 22:08 #8048

marcin_ki

marcin_ki Avatar

Miejsce spotkania i cel dojazdu podałem przecież a tempo 20 jest dobre uważam co do powrotu to tak jak pisałem wyrobić się w 4 godziny albo zostać na obiedzie i wracać to chyba nie jest trudne obliczyć sobie ile nam zajmie
2013/05/29 21:51 #8047

marcin

marcin Avatar

Bartek napisał:
Ja bym sie nawet przejechal przy takiej pogodzie jak dzisiaj - potrafie utrzymac takie tempo ale jak bedzie ladna pogoda to mi sie nie chce:) jadac na rowerze kontempluje zjawiska przyrody wiec i tempo do tego musi byc odpowiednie. Wiem jak jezdza rajdy - ale tutaj drogi Marcinie raczej nikt tak nie jezdzi na wycieczkach - srednia predkosci oscyluje okolo 20km/h i mi to zawsze pasowalo.
Do tego racje ma Tomek - jak juz sie jechnac to troszke pobyc - wpasc i wypasc to dla sprinterow. Mi pasuje nawet start o 8 a zjazd na 14 - daje to 6h wiec i jest czas na kontemplacje terenu ( nie mialem przyjemnosci jezdzic w tamtych stronach) i na pobyt z jedzeniem w Chelmzy.
Jak sie zbierze pare osob to sie chetnie podlacze na umiarkowane tempo ze zwiedzaniem:)
Bartku, wiem jakie jest tempo na takich wypadach, też mi pasuje predkosc w okolicach 20km/h (to rajdowe to spacer rowerem). Bardziej chodziło mi (podobnie jak i Tobie) o całkowity czas wyprawy, która w zakładane 4h musiałby się odbyć w zasadzie bez obejrzenia Chełmży, bez postojów (dłuższych) i obiadów. Twoja wizja o wyprawy odpowiada mi bardziej, mam już jednak inne plany na jutro. W każdym razie udanej wycieczki!
2013/05/29 21:41 #8046

Matołek

Matołek Avatar

Co prawda nie mogę z Wami jechać na tę wycieczkę, czego bardzo żałuję :( Pozwolę sobie jednak na wtrącenie jednej rady - ustalcie jeszcze dzisiaj jakieś konkrety, bo bez tego wycieczka najprawdopodobniej rozejdzie się w pył z prostej przyczyny - brak informacji. Myślę o czymś w rodzaju:

:cheer: Godzina startu:

:cheer: Miejsce startu:

:cheer: Propozycja dojazdu: jak chcecie, mogę Wam coś w zarysie podsunąć :silly:

:cheer: Przybliżony czas powrotu: (warto zaznaczyć na ile sztywna jest godzina powrotu)

:cheer: Ewentualne powody odwołania wycieczki, np. silny deszcz, zachmurzenie itp.

Życzę wiatru w plecy, najlepiej w obie strony :woohoo:
Czas generowania strony: 0.089 s.