dziękuję

wracajcie już

No i znowu najciekawsze mnie ominie ale życzę Wam udanej wyprawy a ja co najwyżej mogę Wam pomachać przez okienko jakbyście przejeżdżali w drodze na dworzec

Jak będziecie mijać urokliwe krajobrazy, to popatrzcie na nie również \"moimi oczami\"



papa

Mapy przygotowane a w głowie mam już ogólny zarys co ciekawego można na miejscu zobaczyć. Wał pomorski, Borne Sulinowo, może odwiedzimy Szwecję, jest też niedaleko Park Narodowy. Oczywiście mnóstwo jeziorek i bezpośredni kontakt z przyrodą. A i pogoda szykuje się sprzyjająca. Normalnie już mnie nosi:)

Chętnie , ale jak mówiłem muszę wracać do pracy , będę z Wami duchem - trzymam kciuki za wytrwałość i za pogodę. Twardych ścieżek życzę
ps. nawet nie wiecie jak bardzo Wam zazdroszczę ;(

Wstępne ustalenia są następujące:

Z Krzysiem jedziemy w piątek pociągiem do szczecinka o 15.43 a wojtino dołącza do nas w sobotę. Są 3 przesiadki - w Laskowicach, Czersku i Chojnicach, ale podróż trwa w porównaniu do innych połączeń dość krótko - ok. 4 godzin. Niestety nie wszystkie pociągi mają opcję \"przewóz rowerów\", ale znając życie, jakoś się upchniemy

Propozycja do Krzysia - może ruszymy na kołach z Chojnic? Są tam ładne okolice na znalezienie noclegu a Wojtkowi będzie łatwiej nas złapać, jeśli w sobotę rano ruszymy w kierunku Szczecinka.

A może ktoś jeszcze planuje się dołączyć?

Pozdr

W niedzielę rano o5:29 jest połączenie do Szczecinka. W Szczecinku o 11:12 Tam na Was poczekam albo ruszę na przeciw

Gdzie planujecie,w przybliżeniu oczywiście,pierwszy nocleg?

Pytam bo może bym dołączył.

A teraz do rzeczy:

- Ja i Krzyś planujemy około tygodniową wycieczkę po Pojezierzu Drawskim. Jeśli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane katastrofy, to z pewnością wycieczka się odbędzie. Piszę o tym z nadzieją, że narobię komuś smaczku i się do nas przyłączy:

- Wyjazd 18 sierpnia, możliwie wcześnie,

- Powrót ok. 24.08,

- Planowane dzienne dystanse: 60-80 km,

- Noclegi: własny namiot, najlepiej na dziko w atrakcyjnych przyrodniczo miejscach. W razie niepogody lub innych niesprzyjających okoliczności nie pogardzimy kwaterą,

- Wyżywienie: we własnym zakresie, a więc sklepy, własne pichcenie lub okoliczne jadłodajnie, które trafią się po drodze,

- Zwiedzanie: jeśli trafi się w pobliżu coś atrakcyjnego, to chętnie, ale nic na siłę. Osobiście wolę piękne widoki i odludne miejsca. Lubię też małe, lokalne miasteczka,

- Rodzaj nawierzchni: bierzemy co się trafi. Osobiście preferuję dobrze utwardzone drogi polne i szutrowe z dala od motoryzacji. Asfaltami nie gardzę, jeśli nie ma dużego ruchu samochodowego,

- Planowanie tras: trasy będziemy wyznaczać z dnia na dzień w zależności od nastrojów, samopoczucia i pogody. Wiadomo, że jeśli będzie upał, to będziemy trzymać się lasu i jezior zamiast na siłę zwiedzać miasteczka, a jeśli deszcz, to też na siłę nie da się jechać...

- Stosunek do deszczu: jeśli mały deszczyk lub przelotki - jedziemy, ulewa - siedzimy w namiocie lub na kwaterze.

W razie pytań, śmiało piszcie

Pozdrawiam

Znajduje się tu ponad 250 jezior i wiele rzek. Największą rzeką jest Drawa (186 km). Na terenie pojezierza znajduje się 12 rezerwatów przyrody i 3 obszary chronionego krajobrazu. Region ten to bardzo urokliwie miejsca nie tknięte ręką cywilizacji. Efektem tego jest brak rozwiniętej infrastruktury turystycznej. Sytuację ratują liczne gospodarstwa agroturystyczne rozsiane po okolicy specjalizujące się w organizowaniu turystyki konnej i kajakowej.

Miejscami na bazę wypadową w tym regionie mogą być: Czaplinek, Drawsko Pomorskie, Szczecinek czy Krzyż Wielkopolski.

Trasy rowerowe zaprezentowane w ramach tego regionu prowadzą w dużej mierze po oznakowanych szklakach rowerowych. Pomijając ich długość, charakteryzują się nieznacznym stopniem trudności i nadają się dla każdego rowerzysty (trekking/cross).

Nie zapomnijcie zabrac MP3-ójek i piosenki
w623.wrzuta.pl/audio/2LfelDxVYDd/lech_janerka-rower

Oj tam Oj tam!!!
Jak to się nie nadaje?
Uważam, że można go szybko przystosować jakby czegoś zabrakło. Wbrew pozorom koszty wyjazdu i \"tunningu\" roweru wcale nie są tak duże.
Najważniejsze są chęci, a tego na pewnpo Ci nie brakuje.
Czekam więc na zmianę decyzji!!!

Oj pojechała bym ale mój rower nie nadaje sie na takie wyprawy

Życzę udanej wyprawy i liczę na relacje

W drugiej połowie sierpnia br a dokładniej od 18. sierpnia planujemy z Tomkiem wybrać się na pojezierze Drawskie. Moim celem jest odpocząć na rowerze, zobaczyć ciekawostki regionu i miło spędzić czas. Zabieramy namioty, trochę klamotów i uciekamy od codzienności. Wszystkich chętnych zapraszamy do przyłączenia się!!!