Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 30.12.2015 - Przednoworoczne Wiosła 90km spokojnego kręcenia

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 30.12.2015 - Przednoworoczne Wiosła 90km spokojnego kręcenia

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2016/01/02 23:20 #26867

Krzyś

Krzyś Avatar

B) Bartku - świetny filmik !!! B)
B) A muza zajefajna, podkręcająca atrakcyjność Waszego wypaduuu,
kur--, aż mnie wzięły wspomnienia !!! B)

B) Istny z Waści Bartek zwycięzca,
i to wielokrotny bowiem ..Wiosła" chwyta coraz to !!!
B)

B) Pozdro !!! B)
2015/12/31 13:44 #26806

Bartek

Bartek Avatar

Wyszlo mi cos takiego - mam nadzieje ,ze do czasu kolejnych filmów nabiorę nieco więcej doświadczenia i wspomnienia utrwalone w ten sposób nabiorą nieco kolorów :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2016 :woohoo:






Załączniki:
2015/12/30 19:54 #26796

chunk

chunk Avatar

Bartek napisał:
Dla mnie sezon rowerowy 2015 uważam za zamknięty z cyfrą ponad 9 tyś kilometrów na budziku :evil:

:) Początek roku zapowiadał ostrą rywalizację między nami na skalę powiatu ;) ale patrząc na ranking "GRUDZIĄDZANIE 2015" praktycznie mnie zdublowałeś :evil: Szacuneczek harpaganie :ok: Może w 2016 tak łatwo skóry nie oddam ;)

Wracając do wątku, miło było Was spotkać :)
Pozdrawiam i do zobaczenia ;)
2015/12/30 19:44 #26795

MARCINHD

MARCINHD Avatar

Bartku montuj i wstawiaj ..... czekam na efekty :) ja dzisiaj także pozałatwiałem wiele spraw więc od jutra tylko i wyłącznie do zobaczenia w dobrym towarzystwie :)
2015/12/30 19:40 #26794

Hardy

Hardy Avatar

No, fajnie było na zimowej przejażdżce :)

Tak, jak deklarowałem, wyprawiłem się na "przejęcie" dwóch biedaków, znaczy Ainak i Bartka, zmagających się z mroźną aura :P Bez wcześniejszych ustaleń - przyjechałem o godzinie 14. do Nowego. Dokładnie o tej samej godzinie z drugiej strony wjechała oczekiwana "dwójka" :cheer: To jest dokładność intuicyjna, podobnie jak już planowany i zrealizowany powrót do Grudziądza, o znów dokładnej godzinie 17. :)

Dziękuję, Ainak i Bartku, za świetną, zimową przejażdżkę :)

Dla spragnionych roweru
nie ma złych szlaków
ani roku pór
;)
2015/12/30 19:11 #26793

Bartek

Bartek Avatar

Kto oglądał "Grę o tron" zna z pewnością pojecie "winter is coming" ;) Tak własnie najlepiej można sprecyzować dzisiejsza wycieczkę - na starcie o 9 miałem -6 na budziku a w momencie wspinaczki w okolicach Nowej Wsi budzik na liczniku wskazywał -7 plus dmący syberyjski wiatr:) Początki były trudne - dlatego słowa uznania należą się dwójce szaleńców którzy pojawili się na starcie czyli Ainakowi i Pieterowi ;)
Sytuacja z wiatrem ustabilizowała się w okolicach Wielkiego Wełcza i już spokojniej walcząc tylko z mrozem dotarliśmy do Grabówka gdzie opuścił nas nieoceniony kolega Pieter wracający do Grudziądza . We dwójkę z Anią dotarliśmy malowniczą trasą prowadzącą koroną wału do Korzeniewa a stamtąd już prostą drogą do mostu przez Wisłę. Muszę w tym miejscu przyznać ,że nie przepadam specjalnie za przeprawami przez ten most - kiedykolwiek bym się tam nie pojawił - jesień ,zima,wiosna,lato - wiatr urywa głowę :angry: Nie inaczej było tym razem - do Opalenia mieliśmy zacny w mordewind który odpuścił dopiero po wjechaniu w lasy za Opaleniem. Droga przez Wiosła jak zawsze malownicza tym razem urozmaicona grudniowym słońcem które nadawało okolicy iście październikowy klimat B) Z przyjemnością zajechaliśmy na punkt widokowy z którego roztaczał się dzisiaj niesamowity widok na dolinę Wisły - mroźne powietrze nadawało przejrzystości i byłbym gotów przysiąc ,że widziałem stamtąd mój samochód zaparkowany na Strzemięcinie :whistle:
Krótki posiłek i już zmierzamy w kierunku Kozielca - tym razem nie jechaną przeze mnie a zachwalaną przez kolegów trasą prowadzącą czarnym szlakiem przez kotlinę "Wiosełską"(?). Dzisiejszy mróz okazał sie błogosławieństwem - drogi były twarde i mało wiele równe - gdyby nie minusowa temperatura utonelibyśmy w błocie po osie a tak dzięki aurze przejechaliśmy dzisiaj odcinki zwykle błotne na luzie i w całkiem dobrym tempie. Rozkoszując się widokami docieramy do Nowego gdzie czeka na nas na rynku nasz zacny kolega Hardy który postanowił wyjechać nam naprzeciw - chwała mu za to - przywiózł w swoich przepastnych sakwach niezły rozgrzewacz który dał nam siły do aż do samego Grudziądza. Spożywamy razem posiłek w Nowskim rożnie - tutaj dzięki dla kolegi Chunka który wracając z pracy zlookał nasze rowery pod rożnem i wpadł na chwilę się przywitać ;) Reszta trasy jak zwykle znana i lubianą ścieżką oklepanych ale jak zwykle gościnnych spółdzielni B) Wpadliśmy do Grudziądza dokładnie o 17 (są świadkowie :P ) czyli dokładnie o wycyrklowanym czasie.

Dziękuję Ani za podjęcię rękawicy ,Pieterowi za towarzystwo pod Kwidzyn ,Chunkowi za piątaka w Nowem i Zdzisiowi za eskortę do Grudziądza :woohoo: Było zimno ale bardzo zacnie - te 95km jechało mi się nad wyraz fajnie :P

p.s
Był to też test dla mojej kamerki więc ucząc się montować cośkolwiek z tego co nagrałem wrzucę pewnie jutro jakiś videomix z mroźnego grudniowego wypadu :) Dla mnie sezon rowerowy 2015 uważam za zamknięty z cyfrą ponad 9 tyś kilometrów na budziku :evil:
2015/12/30 18:39 #26792

ainak

ainak Avatar

W końcu odtajałam i mogę podziękować moim współkompanom wycieczki za przemiłe towarzystwo, kierownikowi za wspaniałą trasę i pomoc podczas przewróconego drzewa;-) Już się nie mogę doczekać następnego wypadu ;-) Dzięki.
2015/12/30 10:58 #26790

Hardy

Hardy Avatar

Nie mogłem też z rańca jechać, gdyż miałem już wcześniej coś zaplanowane do roboty... ale wyjadę o g.13:00 powitać dzielną dwójkę w Nowem, i już wspólnie wrócić do Grudziądza :) Ruszam spod mostu drogą przez Zajączkowo - Tryl. Kto ma czas i chęć, zapraszam :)
2015/12/30 08:25 #26788

Bartek

Bartek Avatar

Komu w droge temu ocieplacze na buty :) Jedziemy :evil:
2015/12/29 21:23 #26783

MARCINHD

MARCINHD Avatar

bawcie się dobrze moi mili :) ja niestety jutro mam kilka spraw do załatwienia.... a chętnie bym z Wami pokręcił.....
2015/12/29 18:04 #26781

pieter

pieter Avatar

Zabierzcie mnie po drodze, to Was odprowadzę do Kwidzyna :-)
2015/12/29 16:11 #26780

ainak

ainak Avatar

Skoro taka spokojna i urokliwa wycieczka się zapowiada to jadę;-)
2015/12/29 15:05 #26777

Bartek

Bartek Avatar

Z racji tego ,że zostało mi w tym roku 76 km do pełnych 9 tyś km na rowerze - chciałbym zaproponować spokojne 90km asfaltami w kierunku mostu kwidzyńskiego i powrót po drugiej stronie Wisły. Oczywiście propozycja dla tych którzy mają wolne na koniec roku :)

B) start Marina 9:00 ławeczki
B) odległość ok 90 km
B) 90% asfalty i nieco szutrów - nie chce jeździć jutro po błotach więc nie przewiduje większych terenowych utrudnień niż dojazd na punkt widokowy na Wiosłach - odległość około 800m leśną dróżką - wypada tam zrobić bułeczkę :)
B) powrót około 17 - po drodze wizyta w Nowem w rożnie na hambugerze
B) tempo spokojne a trasa łatwa i urokliwa

Kto ma czas i chęć się przewietrzyć - zapraszam jutro :) Ja i tak muszę jechać dokręcić to co chcę zrobić :)
Czas generowania strony: 0.234 s.