Dziękuję wszystkim za ten optymistyczny wypad Będzie co wspominać szczególnie tą świeżo zaparzoną herbatkę podaną w japońskiej porcelanie. Dzięki

Fajnie było,dzięki i do następnego.

Kiedy humory dopisują wypady są udane niezależnie od okoliczności przyrody;)

Deszcze i wiatry- dla nas to jest nic:)

Nie wiem czy macie pojęcie, jak bardzo się ucieszyłem, że pomimo deszczu na starcie stawiło się aż czworo rowerzystów Tak więc choć bez ogniska i pomimo deszczu na starcie i pod koniec wycieczki, uważam ten wypad za bardzo przyjemny za co Wam bardzo dziękuję

A w "ogniskowej niedzieli" bez ogniska udział wzięli:

Meg
Hajen
Qba84
Matołek

Pozdrawiam i do następnego

Podejście prawidłowe:)

Jeśli ogniska nie będzie, to przynajmniej możemy utaplać się w błocie;)

No to o 17.00 pod Lidlem a dalej się zobaczy

Jestem za opcją - jedziemy i się zobaczy

ja jadę o 16:30 startuje z Tarpna.
Dwa miesiące na rowerze nie siedziałem ,musze się ruszyć.

Jak myślicie - Jedziemy, czy przekładamy? A może jedziemy na zasadzie - się zobaczy?

Obserwuję wątek... Chętnie bym się przejechał. No, zobaczymy, może się przejaśni:)

Chętnie dołączę do ogniskowej wyprawy Oczywiście jak nie będzie padać

Niestety pada Ale do 17 jeszcze sporo czasu. Oczywiście nic na siłę

Się zobaczy koło 16

No to od razu załóżmy: 17.00 pod Lidlem

Fajnie jest przy takiej pogodzie poczuć ogniskowe ciepełko

Dołączy ktoś jeszcze? (oczywiście jak nie będzie padać)

Matołek
Hajen

Pasuje mi godzina 17.Jesli nie będzie padać to zjawię się pod lidlem.

Ponieważ pogoda jest szaro-bura i powiało jesiennym chłodem, ale jak na razie nie pada, chciałbym wysunąć propozycję bardzo lajtowej i krótkiej (ok 20 km) popołudniowej przejażdżki z rozpaleniem ogniska i pieczeniem kiełbasek, ale nie wiem, czy będą chętni

Kiełbaski są Trzeba tylko chętnych do towarzystwa

Wyjazd widziałbym w granicach godz. 16 - 17 spod strzemięcińskiego Lidla.

Byłby ktoś zainteresowany?