Plan wycieczki wykonany w 100 %.
Bardzo ładna trasa.
Część eksperymentalna była ekstremalna
Za wspólną przejażdżkę dziękuję Kasi i Tomkowi

matołek napisał:
Już wiem, co kryło się pod tym stwierdzeniem

Jednak można pokonać trasę do i z Chełmna ograniczając ilość asfaltów do niezbędnego minimum Dzięki temu była ona niezwykle malownicza i pozwoliła nacieszyć nasze zmysły niesamowitymi urokami wiosny.

Panowie, dziękuję za wspólną wyprawę.

fajna fotka

Za wspólne rowerowanie do Chełmna w wersji "nietypowej" oraz dookoła Jeziora Starogrodzkiego bardzo serdecznie dziękuję:

Kasi
Michałowi MT

Ps. Kilka fotek na pamiątkę dorzucę, jak nadrobię kilka zaległości

Pozdrower i do następnego, mam nadzieję równie nieasfaltowego

Jadę również.

Chętnie bym pojechał z Wami ale dzisiaj pracuję. Jak znam życie to chętni jaszcze się zgłoszą niech tylko otworzą ślepki.

Danko, to odprowadź nas chociaż do Gogolina Będzie mała przejażdżka przed pracą

matołek napisał:
fajna opcja dla mnie niestety jednak nie mogę jechać z wami, na 14-stą idę do pracy

Żeby pokusić niezdecydowanych, którzy boją się, że nie dadzą rady, chciałbym zaznaczyć, że będziemy poruszać się wzdłuż dwóch przebiegających w pobliżu dróg asfaltowych, do których będzie można wielokrotnie zawrócić. To naprawdę cenna umiejętność podejmowania decyzji o odwrocie po przekalkulowaniu swoich sił, a jednocześnie możliwość udziału w wycieczkach, do których nie jest się pewnym czy da się radę

Brawo Kasiu, prawdziwa męska decyzja

Dzięki Marcinie, kiedyś na pewno się uda

Kto jeszcze się ruszy?

ja mam ochotę na taką wycieczkę.
Do zobaczenia

patrząc z naszej strony.... wzdłuż jeziora starogrodzkiego prowadzi "droga-szlak" ...która(y) kończy się na Górze św Wawrzyńca.... szkoda że mam dzisiaj inne plany ... bo bym Was tam poprowadził

No i za oknem wspaniała, słoneczna pogoda

Patrząc na pogodę przez domowe okno odnosi się wrażenie, że za chwilę będzie padać. Z doświadczenia jednak wiem, że takimi straszakami nie należy się przejmować

Plan jest taki:

Zbiórka i start: 11.31 w osadzie Gród na Strzemięcinie koło siłowni plenerowej i skateparku.

Nawierzchnie: TAM - głownie polne i leśne w tym niewielkie odcinki piasku, tudzież błota. POWRÓT - do ustalenia, mogą być asfalty Drogi nad samym jeziorem nie znam, wiec zakładam część eksperymentalną, ale nieobowiązkową, bo nad jeziorem jest ładny ośrodek, na którym można poczekać

Dystans: ok. 80 km

Tempo spokojne, ale zdecydowane z postojami na podziwianie przyrody

Ktoś ma ochotę na taką wycieczkę?

Ps. Godzina do negocjacji