Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 18.03.2015 spontaniczna 200-ka z nadbałtyckim akcentem :)

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 18.03.2015 spontaniczna 200-ka z nadbałtyckim akcentem :)

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2015/03/20 14:51 #22178

chunk

chunk Avatar

pieter napisał:
Przez chwilę mieliśmy wątpliwości (nas trzech na trasie podwójnie modyfikowanej), czy planowana trzyseta nie zrealizuje się przypadkiem na tym Waszym wczorajszym spontanie.
Chodziło mi to po głowie, jak nie na tym to na innym wypadzie ;)
Chłopacy jednak zgodnie stwierdzili, że nie możemy Wam tego zrobić :)
2015/03/20 12:48 #22177

wojtino

wojtino Avatar

Gratulki dla ekipy bałtyckiej. Marcin,bardzo ładny film i zdjęcia,szczególnie robi wrażenie kratownica mostu w ostrym wiosennym słońcu.
2015/03/20 11:58 #22176

MARCINHD

MARCINHD Avatar

zapomniałem o tym:










Załączniki:
2015/03/20 11:39 #22175

chunk

chunk Avatar

Wiem Bartuś :) Tak się droczę heheh :P
2015/03/20 11:37 #22174

Bartek

Bartek Avatar

chunk napisał:
Co się wyrabia haha :laugh: :woohoo: :laugh:
Jeszcze dojdzie do tego że wycieczki poniżej 200 to siara a na lajtowe 100-ki jeżdżą "pussy" haha ;)

To chwilowy szal glodu wiekszych odleglosci po zimie :) Kto nie jezdzil caly dzien na rowerze nie zrozumie fenomenu takiego zjawiska :) Mysle ,ze zaraz wszystko wroci do normy i pojawia sie spokojne 20-50km ,lajtowe 100-150k i zabojcze 200-300km :) Przeciez tu chodzi o to zeby kazdy znalazl cos dla siebie :)
2015/03/20 11:30 #22173

chunk

chunk Avatar

Ludzie!!! Co się wyrabia haha :laugh: :woohoo: :laugh:
Jeszcze dojdzie do tego że wycieczki poniżej 200km to siara a na lajtowe 100-ki jeżdżą "pussy" haha ;)
2015/03/20 11:28 #22172

Bartek

Bartek Avatar

Wszystko zalezy od pogody - trzeba sledzic prognozy,jak bedzie malo wiele jak w srode to mozna strzelac Hel :)
2015/03/20 11:11 #22170

MARCINHD

MARCINHD Avatar

może ten Hel zrobimy na początku kwietnia? :) ja jestem otwarty na propozycje :)
2015/03/20 11:09 #22169

Adi

Adi Avatar

fajnie :)
2015/03/20 10:48 #22167

Bartek

Bartek Avatar

Wczoraj nie mialem mocy - za to dzisiaj dopisze kilka slow :)

Przede wszystkim dzieki chunkowi za pomysl - wiedzial do kogo z tym przyjsc i ,ze trafi na podatny grunt dzwoniac do mnie i MarcinaHD :)

Z racji pozniejszego startu chunka - nasz poczatek trasy czyli pierwsze 64km sie nieco roznily od siebie - z racji ,ze moze byc to ciekawa wskazowka dla miejscowych globtroterow ktorzy nie pomykali jeszcze skrajami doliny wisly do Tczewa - zamieszczam ponizej link do naszej dwojkowej trasy :

app.endomondo.com/workouts/488015080/2334039

Kolega chunk spieszac sie na spotkanie pomykal do Tczewa stara jedynka ktora nie jest zbyt ciekawa trasa dla rowerzystow :) Inaczej pewnie w zyciu by tamtedy nie pojechal.

Dzieki MarcinowiHD ktory ustawil wytyczenie trasy na endo majac jaka wiodaca dyscypline ustawione Kolarstwo Górskie - mielismy za Tczewem ostry terenowy przelot walami w strone Mikoszewa :) Musielismy z niego zrezygnowac i przeprosic sie z asfaltami poniewaz powrot przedluzylby sie pewnie o kilka godzin :)

Pogoda dopisala - wiatr dawal nam lekko w kosc wiejac od strony morza - natomiast byl nad wyraz laskawy w drodze powrotnej.Chwilami 30 na budziku wydawalo sie tak leciutkie jakby nie trzeba bylo w to wkladac zadnego wysilku :)

Szczerze mowiac mialem spore watpliwosci co do swojej formy po zimie - okazalo sie ,ze nie jest tak zle - a ja nie calkiem jeszcze zmordowany dojechalem do miejsca startu majac maly zapas sil na kilkanascie kilometrow :) Oczywiscie nie obylo sie bez kilku kryzysowych miejsc gdzie banany,batony,izotoniki dodawaly troche energii i otuchy. Co dziwne naszym najgorszym chyba wrogiem okazala sie temperatura - roznica okazala sie znaczna. Rano okolo 0 do 1 stopnia w niektorych miejscach , w poludnie 12-15 a wieczorem znowu 1-3 stopnie. Przemarzlismy miejscami calkiem niezle - nie musze chyba mowic jak zimno wysysa z czlowieka sily i energie :/ Na szczescie udalo sie to przezwyciezyc i zakladany plan zrealizowalismy na przekor niedowiarkom :)

Jako humorystyczny element wycieczki - na mapie chunka widac okolo mostu kwidzynskiego dziwne popylenie w strone Kwidzyna,nawrot i z powrotem pod most. Otoz Marcin popinajac stara jedynka stracil 10km z naszej przebytej juz odleglosci i dojezdzajac pod dom zabrakloby mu kilku km do oslawionej dwusety:) Postanowil wiec dokrecic te brakujace kilka km okolo 180km kiedy my z Marcinem HD wcinalismy batony pod mostem :) Waryjat :)

Reasumujac - piekne widoki ,sporo terenu po ktorym jeszcze nie jezdzilem,ciekawi miejscowi,sympatyczni ludkowie i fajna ekipa - powoduje ,ze nastepna dwuseta juz wkrotce na HEL :)
2015/03/20 09:52 #22165

pieter

pieter Avatar

Gratulacje. Przez chwilę mieliśmy wątpliwości (nas trzech na trasie podwójnie modyfikowanej), czy planowana trzyseta nie zrealizuje się przypadkiem na tym Waszym wczorajszym spontanie. Piękny wynik jak na marcowe warunki.
2015/03/19 22:13 #22161

Elimelek

Elimelek Avatar

Bravatki :)
2015/03/19 20:48 #22160

MARCINHD

MARCINHD Avatar

przednia wyprawa :woohoo: super ekipa zrekompensowała zimne frytki, i wychodzące oczy na zewnątrz od ostrych papryczek w Tczewie na deptaku ( świetna knajpeczka - bez podtekstów - dzięki Bartek) wszystko oczywiście opisał chunk :) więc ja tylko dodaję materiał VHS i do następnego :)



pamiętajcie że najlepiej ogląda się w jakości HD :evil:


2015/03/19 20:29 #22159

chunk

chunk Avatar

:) ..... a było to tak... :)
Z racji tego że "Andrzejowa 300-ka" zbliża się dużymi krokami, siedząc w pracy i wpatrując się w lazurowe i bezchmurne niebo stwierdziłem, że czas najwyższy zacząć przygotowania do tego spektakularnego jak dla mnie wydarzenia w którym zadeklarowałem swój udział :)
Zrodził mi się pomysł, aby przekręcić jakąś 150 tudzież 200-kę w środku tygodnia. Jako że poznałem smak jeżdżenia z ekipą GSR nie wyobrażałem sobie że tym razem mogłoby być inaczej. Zaprosiłem więc na szybko do wspólnego kręcenia poczciwych "starych" druhów, Bartka i Marcina HD.
Tak jak przypuszczałem stanęli na głowie i tak zorganizowali swój czas, aby wspólnie ze mną podjąć tą eskapadę.
Początkowo celowałem w jakąś trasę po Borach Tucholskich, ale Bartek zasugerował Hel. Zaintrygowany pomysłem i po długich negocjacjach ustaliliśmy, że celujemy w Stegnę (ostatecznie trafiliśmy do Mikoszewa :laugh: ).
Często bywa tak, że nie wiem jakbyś się starał, coś może się spierdzielić. Tak się stało tym razem. Moje uczestnictwo w tym wydarzeniu stało się niemożliwe.... :( Bartek i HD podjęli decyzję że jadą beze mnie. Startują 7.00 z Nowego. Ja, śledząc ich poczynania na endomondo, dostawałem szału :angry: Godzina 9.00, karta się odwraca, jestem dyspozycyjny! Telefon do chłopaków czy jest szansa abym ich dogonił. Deklarują, że będą czekać w Tczewie przy zabytkowym moście drogowym. No i tak też się stało :) Od Tczewa kręciliśmy już wspólnie. Nie będę opisywał szczegółowo trasy którą pokonaliśmy, można luknąć tutaj app.endomondo.com/workouts/488075808/9598144, ale cele które sobie założyliśmy zostały osiągnięte, czyli dotrzeć do morza i przekręcić 200km. :)
Pogoda była przednia, humory dopisywały na każdym kilometrze.
Takie kręcenie korbami jest jak narkotyk, chce się więcej i więcej :)

Panowie dziękuję za wspólne kilometry i do rychłego!!!
Pozdrawiam!

PS. HD proszę o materiał VHS :laugh:
Czas generowania strony: 0.101 s.