Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: 14 września 2014 - Lajtowa niedziela

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: 14 września 2014 - Lajtowa niedziela

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2014/09/29 18:03 #18984

Matołek

Matołek Avatar

Hehe, odkopałem wątek sprzed dwóch tygodni i chętnie odtworzyłem sobie w pamięci ten sympatyczny, lajtowy wypad :)

Uzupełniłem też galerię z tego dnia, więc zapraszam do galerii: rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/428-foto-matolek

Bardzo dziękuję Ekipie wyliczonej przez Monikę :woohoo:

Pozdrowerek i do następnego :silly: :silly:
2014/09/14 23:15 #18558

Monika

Monika Avatar

Bardzo przyjemnie spędzona niedziela. Piękna letnia pogoda została właściwie wykorzystana, czyli dzień spędzony na świeżym powietrzu. Nogi trochę zmęczone, ale za to głowa wypoczęta :laugh: Więc zaplanowana robota papierkowa już wykonana :woohoo:

Serdecznie dziękuję wszystkim za dzisiejszą wycieczkę, w której udział wzięli:

:) Ainak
:) Aneta
:) Kasia
:) Andrzej
:) Krzyś 80
:) Pietrek
:) Hardy
:) Davis
:) Matołek
:) i ja

(Mąż się ociąga,więc pozwoliłam sobie wymienić wszystkich uczestników ;) )

Do zobaczenia na rowerze
2014/09/14 22:48 #18556

Hardy

Hardy Avatar

Lajcik niedzielny był lajcikiem :)
To znaczy, że słowo pisane jest nie tylko pisane, ale i prawdziwe ;)
Takie wyjazdy są też potrzebne. Nie zawsze trzeba "tempować", czasem trzeba mieć czas na rozmowy i oglądanie plenerów :)
2014/09/14 19:19 #18539

ainak

ainak Avatar

matołek napisał:
Czy znaleźliby się chętni na bardzo spokojną niedzielną przejażdżkę nad jeziorko lub rzekę z ogniskiem? Pisząc "spokojną mam na myśli dość wolne tempo, kilka postojów i długie leniuchowanie przy ognichu - ogólnie relaxx. Jeszcze nie wiem dokąd konkretnie ruszyć - Głęboczek, Krokwiki, Sinowę, mątawę czy może jeszcze gdzie indziej. Najważniejsze, żeby było lajtowo i piknikowo, bo obiecałem żonie :)

Jeśli będą chętni, to proponuję zbiórkę i start o 11.30 na punkcie widokowym na skarpie wiślanej za basenem przy Kalinkowej.

Zakładana ilość kilometrów - ok 50.

Dziękuję bardzo za wspaniały lajcik, z wieloma atrakcjami: ognicho, lody, widoki i super ekipą.
PS. tym razem z czystym sercem mogę powiedzieć, że był to lajcik, Monika
musi częściej barć udział w lacikach.
Ps. Dziękuję Hardemu i Andrzejowi za wsparcie finansowe;-)
Pozdrawiam
2014/09/14 09:41 #18528

Hardy

Hardy Avatar

O, to to :D
Proponuję jednak, zamiast kija w szprychy, podtrzymać tradycję i, tak jak Królak - pompką przez łeb! Na drugi raz taki wyrywny wpierw pomyśli, nim naciśnie na pedały. Zapamięta, że podstawowa zasada to "Przed starszego/kierownika nie leź!" :P
2014/09/14 09:12 #18527

Matołek

Matołek Avatar

Hardy napisał:
I pamiętaj, że to ma być naprawdę lajtowa wycieczka... inaczej niedługo zostanie do wspólnych wycieczek tylko kilku "harpaganów", jak to Bartek określił. A to mało, mało, mało... ;)

Będę się bardzo starał, a jak ktoś będzie wyrywny, to dostanie kijem w szprychy ;)
2014/09/14 09:06 #18526

Hardy

Hardy Avatar

Tomek, w tym problem, że nie znam. Zawsze wybierałem większe, gdzie mogłem się choć trochę "rozpędzić".
Płochocin to te, gdzie jest "bujaczka na linie" nad wodą? Gdzie już były kąpiele? :) O, widzisz :)
Jeżeli jednak nie znasz jakiegoś jeziora, to nie szukaj na siłę. I tak przecież z góry nie wiem, czy bym się kąpał. Prowadź tam, gdzie można ognisko rozpalić. :)
I pamiętaj, że to ma być naprawdę lajtowa wycieczka... inaczej niedługo zostanie do wspólnych wycieczek tylko kilku "harpaganów", jak to Bartek określił. A to mało, mało, mało... ;)
2014/09/14 09:01 #18523

Hardy

Hardy Avatar

Tomek, w tym problem, że nie znam. Zawsze wybierałem większe, gdzie mogłem się choć trochę "rozpędzić".
Jeżeli też nie znasz, to nie szukaj na siłę. Prowadź tam, gdzie można ognisko rozpalić :)
2014/09/14 08:54 #18521

Pietrek

Pietrek Avatar

Jadę :-)
2014/09/14 08:38 #18517

Matołek

Matołek Avatar

Hardy napisał:
Tomek, a może jakieś jeziorko z dostępem do wody? Powinna być jeszcze ciepła... może bym się zabrał, licząc na wodę nie tylko do oglądania z góry :whistle:

A znasz jezioro ogniskowo-kąpielowe? Może to małe pod Płochocinem?
2014/09/14 08:34 #18516

krzys80

krzys80 Avatar

Jak Hardy się wybiera to chyba sprzyjającą aurę mamy zapewnioną. I jak tu nie jechać, skoro same plusy?
2014/09/14 08:29 #18514

Hardy

Hardy Avatar

Tomek, a może jakieś jeziorko z dostępem do wody? Powinna być jeszcze ciepła... może bym się zabrał, licząc na wodę nie tylko do oglądania z góry :whistle:
2014/09/14 08:11 #18513

Matołek

Matołek Avatar

ainak napisał:
Druga chętna też się znajdzie. Matołek widzę, że czeka Cię damskie towarzystwo;-)

To baaardzo milutko :laugh:

Ktoś jeszcze dołączy? :woohoo:
2014/09/13 22:19 #18500

ainak

ainak Avatar

Druga chętna też się znajdzie. Matołek widzę, że czeka Cię damskie towarzystwo;-)
2014/09/13 22:17 #18499

Kasia

Kasia Avatar

jedna chętna się znajdzie ;)
Czas generowania strony: 0.077 s.