Wielkie dzięki za miły dzień na rowerze na trasie od jeziorka do jeziorka. Sprzyjała pogoda, towarzystwo i humory. Znaleźliśmy też nową drogę. Do następnego tak miłego rowerowania:)

Również bardzo dziękuję za ten super wypadzik
Dziękuję współuczestnikom i Chunkowi za wytropienie nas i nawiązanie kontaktu w realu To miłe, że ktoś chce poznać naszą Ekipę i w tym celu wyciąga rower, żeby przeciąć nasz szlak. Dzięki Chunk

Dzięki Krzysiu za nieśpieszny powrót, dzięki czemu mogliśmy obejrzeć wspaniały zachód słońca

Zgodnie z instrukcją kierownika dostarczam dokumentację foto
rowerowygrudziadz.ehost.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/wypady-wyjazdy-rajdy/category/370-2014-07-05-trzy-jeziora-a-nawet-piec
Proszę o potwierdzenie przyjęcia

Pozdrower i do następnego

Hej! Nie miałem co prawda przyjemności włóczenia się z Wami niestety ale miło było poznać grudziądzka watahę i chwilę pogaworzyć nad jeziorkiem Stelchno . Tymczasem do zobaczenia najpóźniej w Robotnie
Pozdrawiam!

Nic straconego zapraszamy z Gracją jutro - niedziela 6 lipca 15.00 ...

Chociaż główna "motywacja" wyprawy, czyli moja córka, rano zrezygnowała z wyjazdu, to i tak uważam dzisiejszą wycieczkę za bardzo udaną.
Zrealizowaliśmy wszystkie cele naszego "jeziornego touru".
Jazda lajtowa (czyli taka, jaką chcemy i lubimy), kąpiele, żarty, pożywne "bułeczki", parę kawałków nowych ścieżek, nawet magiczne lustereczko Matołka, które było zginęło, szczęśliwie się odnalazło
Dzięki temu Matołek będzie mógł wieczorem wypowiedzieć zaklęcie: "Lustereczko, powiedz przecie, kto jest..." itd. itd.
W sumie uzbierało się 105-110 km, czyli tyle ile planowaliśmy.
W dzisiejszej eskapadzie udział wzięli:
Marek
Citas
Matołek
Krzyś
Krzyś80
Pieter
Sldtwa

Właściwie jedyna wada to brak choćby jednej z naszych gracji
Żałujemy, ale i Wy żałujcie

Wszystkim uczestnikom dziękuję.
Prezesa uprasza się o dokumentację fotograficzną

Pewnie, że fajne rowerowanie !
Dzięki kierownikowi i pozostałym !
Wyprawa przednia, pogoda wyborna, towarzystwo braci rowerowej
znakomite !
Jestem bardzo happy z dzisiejszej wypadówki !
Ps. Warto coś po drodze zgubić aby coś po drodze poznać,
A propos Wspaniała ta nowo poznana droga po ,,Andre Valley'' !
Prawda ?
No i mamy zaliczone 5 jeziorek !

Dziękuje za wspólne dzisiejsze rowerowanie.Trasa fajna i 103 kilometry na liczniku.

ta 10.15 jest już z "kwadransikiem" ale ok., chwilę zaczekamy, a ponieważ tempo ma być "letnie", więc bez trudu nas dogonisz

Już się zbieram. Do zobaczenia przy Alfie

+kwadrans akademicki ?

Tour de jeziora!!! Jadę

No to ruszam jutro. Jednak pewnie skrócę nieco trasę by na 18 wrócić do domku

Citas napisał:
Zakładam raczej dużą dowolność w wyborze tempa, atrakcji i przyjemności. Skoro ruszymy z Jeżewa ok. 16, to w zależności od fantazji zajmie nam to czas do 20...21...

Dołączam się do apelu Matołka: ta 30 km trasa jest naprawdę dla wszystkich. Kto uzna, że ?????? (chwatit-widać edytor nie zna głagolicy) wróci sobie pociągiem i o 16:07 będzie w Grudziądzu.

Stanowczo też namawiam osoby o niezaawansowanej kondycji, żeby ruszyły z nami i ewentualnie wzmocniły ekipę pociągowo-powrotną Będzie fajnie ruszyć w większym gronie

Jak nie najdzie na mnie jakiś niespodziewany pomór, to zgodnie z wczorajszą deklaracją piszę się na ten wypadzik

Citas, powrót zapewne jutro, więc się nie martw - na późną kolację zdążysz (ewentualnie wczesne śniadanie)