Z racji niskich temperatur, dystans nie za długi, za to trochę terenowo - na rozgrzewkę
Myśl jest taka:
Start: 10.45 spod wiaty przy Rondzie Popiełuszki (koło Praktikera)
Cel: okolice Wronia przez Wieldządz
Nawierzchnie w dużej mierze nieasfaltowe, ale asfalt też będzie
Dystans - ok 60-65 km
Tempo spokojne, ale zdecydowane
Dołączy ktoś?