Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

Odpowiedz w temacie: Bicikljada

Nazwa
Tytuł
Boardcode
B) ;) :) :P :laugh: :ohmy: :sick: :angry: :blink: :( :unsure: :kiss: :woohoo: :lol: :silly: :pinch: :side: :whistle: :evil: :S :blush: :cheer: :huh: :dry: :ok: :serce: :unlike: xD
Wiadomość
Powiększ /  Pomniejsz
Załączniki

Kod antyspamowy: Wpisz słownie liczbę 12 *

Historia tematu:: Bicikljada

Maks. pokazywanych 15 ostatnich postów - (zaczynając od ostatniego)
2012/10/04 13:34 #7088

.:t IMO n:.

.:t IMO n:. Avatar

Bicikljada

            Czy Wy także macie tak, że czasem wspomnienie czegoś ucieka, za to goni wrażenie, że powinniście je opisać, zanim nie wyblaknie to wszystko, co jeszcze wciąż świeci pełnymi barwami w głowie? Ja się właśnie dokładnie tak teraz czuję.

Nie chciałbym, żeby wspomnienie rajdu rowerowego w najwspanialszym dla mnie paśmie górskim oddaliło się niepostrzeżenie. Żeby lepiej mi szło - jest herbata, cicha muzyka w tle, można pisać.

23 września dwóch zapalonych rowerzystów i członków ochotniczego pogotowia górskiego w Velebicie - Zeljiko i Ivica, zorganizowało najlepszy rajd rowerowy, w jakim brałem udział.

Moja obecność na nim była pod ogromnym znakiem zapytania, ponieważ na trzy dni przed rajdem, razem z moimi kumplami Martinem i Drago, pojechaliśmy złomotać szlak ze Strazbenicy i niestety tym razem kosztowało mnie to więcej niż spinki do łańcucha. Urwałem łańcuch w trzech miejscach, ale także przerzutkę i hak ramy, który jest jednocześnie elementem systemu ABP w zawieszeniu Treka. Chłopaki ze sklepu rowerowego Rog-Joma wpakowali nowy hak w autobus, który przywiózł go z Zagrzebia do sklepu córki w Zadarze, potem z trzech rozwalonych przerzutek zrobiliśmy jedną sprawną i tym sposobem, na jedną noc przed wyjazdem, mój rower był gotowy. Jak takie coś ściska poślady, wie każdy, kto choć raz przygotowywał się na ostatnią chwilę.

Pobudka o romantycznej porze - 4:55. Ciemno, chłodno, czuć przygodę w powietrzu...

Czytaj więcej...
Czas generowania strony: 0.154 s.