TEMAT: 28.07-3.08 - Tygodniowa włóczęga po nietłocznych rejonach

Niezła pokusa, tylko te bagaże - namiot!

Niestety moje plany urlopowe też legły w gruzach i w dni powszednie póki co nie dam rady. Po cichu mam nadzieję dołączyć do wojaży w piątek. Poczekam co ustalicie i czy nie będę miał do Was za daleko

u mnie plany uległy zmianie i do Ustrzyk jadę na urlop więc niestety odpadam... chociaż nie ukrywam, że miło by było pojechać z Wami....

Po rozmowie z Wojtkiem wczoraj postanowilem podpiac sie pod Twoj temat Tomku - z wlasna propozycja trasy. Otoz wstepnie mielismy z Krzysiem80 i MarcinemHD zrobic tzw Sciane Wschodnia czyli od Suwałk zjechac w dol tyle ile sie da czyli do Ustrzyk Dolnych i jesli czas by jeszcze pozwolil to wybrac sie potem w strone Krakowa. Co ty na to na taka trase?
Szczegoly i planowanie dokladne sciezki jeszcze przed nami wiec jesli wyprawa bylaby w ta strone to ja z mila checia bym sie zabral:) Krzysiu i Marcinie jesli to przeczytacie to wyrazcie swoje zdanie czy termin by wam pasowal i czy chcielibyscie dolaczyc?

W sumie, to jeszcze nie wiemy dokąd, ale razem z Wojtinem zamierzamy we wskazanym terminie upuścić trochę pary z nóg i poczuć tę radość, jaką daje wspólne, wielodniowe rowerowanie.

Może Suwalszczyzna, może jakiś jeszcze inny rejon, ale jedziemy porowerować i liczymy, że ktoś jeszcze się podłączy

Krótka Charakterystyka

Dystanse dzienne nie są proiorytetem, ale z reguły wychodzą w granicach 60-100, choć zdarza się więcej

Najważniejsza jest radocha i luz, więc jeśli znajdziemy coś fajnego, korzystamy do oporu

Noclegi na dziko, albo w agroturystyce (w zależności od okoliczności, potrzeb czy pogody) - czyli gdzie popadnie, więc wyposażenie biwakowe trzeba zabrać

Jemy też co popadnie i gdzie popadnie, czyli w zależności gdzie dopada nas głód, albo posiłkowa pora

Dołączy ktoś?
A może ktoś podpowie, gdzie warto się wybrać?

Pozdrowerki