Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: 11.01.2014 Topolno koło Gruczna

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/18 20:16 #13047

  • Kama
  • Kama Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • ...czasem chcę być jak ptak... ;-)
  • Posty: 583
  • Otrzymane podziękowania: 136
  • Oklaski: 3
Beznadziejna strona... :dry:
...miało być więcej fotek ale pokazuje jakiś błąd... :angry:



,, ...okulary, rękawice, miękkie siodło wsadź na sztycę
dla dorosłych i dla dzieci, kiedy wieje, pada, świeci
on powstrzyma cię od tycia, to nie przedmiot to STYL ŻYCIA !!! ''
:D :D :D

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 18:44 #12993

  • ŁOBUZIA
  • ŁOBUZIA Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 160
  • Otrzymane podziękowania: 185
  • Oklaski: 3
Również dziękuję za miłą wyprawę i wspólnie spędzony dzień .Trochę to było ponad moje siły po dłuższym leniuchowaniu i takich tam ;) ale co tam- może następnym razem będzie lepiej...co do gorącego tematu -to fajnie jest czasem się powygłupiać i żartować , w końcu kto się czubi ten się lubi , tylko róbmy to tak, żeby nie było zbytnich zgrzytów i niemiłej atmosfery bo takoważ :whistle: zniechęca trochę do udziału w następnych ...Pozdrawiam
ps. dzięki Hardy za towarzystwo w końcowym etapie drogi.... :silly: DO MIŁEGO :evil:
Za tę wiadomość podziękował(a): Kama, pieter

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 14:07 #12987

  • Hardy
  • Hardy Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • Posty: 1314
  • Otrzymane podziękowania: 587
  • Oklaski: 4
MARCINHD napisał:
Marcin HD - nie otwierają mi się zdjęcia pod Twoim linkiem. Nie wiem, dlaczego.

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 13:26 #12986

  • pieter
  • pieter Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Posty: 954
  • Otrzymane podziękowania: 622
  • Oklaski: -1
Ale się narobiło i to od jednej małej przycierki, która wyniknęła przecież z sympatii do rowerowej dzielności Kamy. Jeżeli sprawiłem przykrość, to przepraszam. Odnosiłem do tej pory błędne wrażenie, że Kama lubi być obiektem zainteresowania :woohoo: . Myślę, że żadne przepisy czy regulaminy nie są w stanie zniszczyć spontaniczności naszych wypadów, a różnorodność charakterów też da się lekko przytrzeć dla jeszcze lepszej ich atmosfery.

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 12:35 #12985

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1696
  • Otrzymane podziękowania: 1008
  • Oklaski: 12
Ja to tęsknie za tamtymi latami :)
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 12:34 #12984

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
...Ale ognicho było super :) widoki z talerzyka bezcenne :lol: pogoda jak na zamówienie :laugh: trasa przyjemna :woohoo: i Kompanija wesoła, miła i zdrowo, rowerowo zakręcona :evil:

Wnioski zostały wyciągnięte i gotowe do wprowadzenia na następnych wypadach, których mam nadzieję jeszcze tej zimy będzie sporo :woohoo:

No to do zobaczyska :silly:

Ps. Zdjęcie z tajnego archiwum GSR (sierpień 2006):
Tęsknię za latem? :woohoo:

Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 12:07 #12982

  • iceman150
  • iceman150 Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • ICEMAN
  • Posty: 1696
  • Otrzymane podziękowania: 1008
  • Oklaski: 12
Moi mili nie ma co kruszyć kopii na stronie, lepiej wyjaśnić sobie wszystko prosto w oczy.
Mieszanie do takiej zabawy jakiś przepisów ruchu drogowego czy zapisów stowarzyszenia dla mnie jest totalnie bez sensu. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i tak się zachowujmy, a nie robimy zadymę nie wiadomo o co.
Sam od wielu lat uczestniczę w zabawie w przycieranie zarówno jako przycierany i przycierający i nigdy nie widziałem upadku przycieranego. Upadek przycieranego możliwy jest jedynie wtedfy kiedy on sam zachowa się w sposób nieprzewidywalny i nerwowy. Widziałem zaś kilka upadków osoby przycierającej, ale były to zazwyczaj osoby które miały swój pierwszy raz. Dlatego też ja osobiście nie wciągam w tą zabawę nowych osób bo nie wiem jak one się zachowają i jak biegle jeżdżą rowerem czy też jak trzymają równowagę.
Proponuję dla ekipy przycierającej w tym mnie zabawie we własnym gronie i nie wciąganie w to osób trzecich chyba że one same wyrażą taką chęć ;) bo ja nie mam zamiaru zrezygnować z przycierania matematolka bo jakoś podokuszać mu muszę :P
lef napisał:
Co do głupich zabaw na szosie - taka wymiana zdań tylko odstręcza od zaglądania na Waszą stronę.
Alleluja Leszku :) dobrze powiedziane nie ma co siać zamętu i psuć niepotrzebnie miłej atmosfery.

P.S. Chciałbym zwrócić uwagę że jest to dział umawialni i w tej niepotrzebnej dyskusji wiele osób zapewne dostała wiele spamu na skrzynkę, więc proponuję informacje nt. przycierania przenieść w inne miejsce.
Nie, nie prędkość była O.K. Tylko zakręt był za ciasny.

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 11:43 #12981

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
Witam wszystkich:)
Cała ta cześć wątku o przecieraniu i o upadaniu wydaje mi się nie na miejscu, mam wrażenie że cześć osób po prostu zapomniała co w tym wszystkim jest ważne!!! Jakbyście musieli siedzieć w domu i nie mogli jeździć, bo jakikolwiek kolejny upadek na rowerze to może być katastrofa, to inaczej byście spoglądali na wspólne wyprawy. Cieszcie się z tego co macie:)
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 11:41 #12980

  • Hardy
  • Hardy Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • Posty: 1314
  • Otrzymane podziękowania: 587
  • Oklaski: 4
Zaglądam teraz i widzę, czego bym nie chciał czytać.

Pax. Jeden drugiemu powiedział, trzeci drugiemu. Po co to? Wycieczki robimy dla przyjemności i wspólnego pedałowania.

Zakończcie więc te jałowe przepychania, bo nic nie wnoszą oprócz nieładnego fermentu. Dostosujmy się do jednego - kto chce, niech się bawi w "przycierania", kto nie lubi, nie robić mu tego.

Do następnego wspólnego wyjazdu :)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 11:06 #12977

  • lef
  • lef Avatar
  • Wylogowany
  • Zaglądacz
  • Posty: 31
  • Otrzymane podziękowania: 59
  • Oklaski: 1
Cieszmy się, że udało nam się wstrzelić w pogodę!
Dzielny Wojaku Szwejku - dzięki za kiełbaskę!
Co do głupich zabaw na szosie - taka wymiana zdań tylko odstręcza od zaglądania na Waszą stronę.
Do następnego wypadu!
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 10:35 #12973

  • Kama
  • Kama Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • ...czasem chcę być jak ptak... ;-)
  • Posty: 583
  • Otrzymane podziękowania: 136
  • Oklaski: 3
OŚWIADCZENIE

Dla jasności...

Wasze przycieranie nigdy mnie nie bawiło i nigdy się na nie nie godziłam !!! :dry:

Wiele razy Wam dwóm to mówiłam...tylko Wy chyba potrzebujecie to na piśmie !!!
...im więcej zwracałam uwagę,tym bardziej byłam przycierana
:dry:
:angry: :angry: :angry:

Więc tak...
Muszę przyznać UCZCIWIE :angry: ,
(nikt nie musi mnie napominać żebym miała odwagę do czegoś się przyznać) że faktycznie samo przycieranie nie było bezpośrednią winą upadku gdyż było chwilę wcześniej...ale już rowerowa nagonka Pietera na mnie bardzo się do tego przyczyniła...Twoja mniej bo nie byłeś tak natarczywy jak on...
W obronie własnej żeby się go pozbyć w jakikolwiek skuteczny sposób zjechałam na pobocze i jechałam po kałużach aby go ochlapać,przyznaję...
W kałużach nie było dziur-to tak dla ścisłości :evil:
Jednak to nie przynosiło żadnego efektu więc zaprzestałam swego celowego działania i wjechałam z powrotem na jezdnię...Zjeżdżając minęło mnie kilka osób,dość blisko...i to wtedy straciłam równowagę starając się nikogo nie zawadzić...straciłam niestety równowagę i wylądowałam na asfalcie prosto pod koła Marcina.W porę zareagował i mnie nie rozjechał.Dzięki Marcin :) Jakoś mocno nie ucierpiałam...jedynie manetka hamulca :( może Wam jest wszystko jedno jak wyglądają Wasze rowery i o nie nie dbacie...ale ja o swój tak.
Tyle w temacie...

,, ...okulary, rękawice, miękkie siodło wsadź na sztycę
dla dorosłych i dla dzieci, kiedy wieje, pada, świeci
on powstrzyma cię od tycia, to nie przedmiot to STYL ŻYCIA !!! ''
:D :D :D

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 10:12 #12971

  • pawel
  • pawel Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 156
  • Otrzymane podziękowania: 205
  • Oklaski: 0
Dziękujemy z Frankiem za miłe przyjęcie przy ognisku i za wspólny powrót.Do następnego spotkania na trasie. :)
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 09:23 #12970

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Sprawca leżałby poszkodowany, przycieranie zostawmy osobom, którym to nie przeszkadza, a czepiać się przyjaźni nie zamierzam - przeciwnie, przyjaźń szanuję i podziwiam...
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 09:20 #12969

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
Prawo o Ruchu Drogowym zrobiło by ze mnie sprawcę .....a prawdziwy sprawdza odjechał by bez winy......... bawi Was przycieranie? proszę bardzo..... mnie nie, więc w takim stowarzyszeniu ja nie bedę ! a do moich przyjaźni proszę się nie czepiać gdyż jest to naruszenie prywatności......
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 09:16 #12968

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Patrząc z punktu widzenia Kodeksu Drogowego byłbyś współwinny z Kamą - Ona, bo wykonywała niebezpieczne manewry, Ty, bo nie zachowałeś bezpiecznej odległości. Mało tego - Kama miałaby szansę się wybronić przed mandatem udowadniając zarwane pobocze, zakryte kałużą, a niezachowanie bezpiecznej odległości z reguły jest nie do obalenia (to tak hipotetycznie, gdybyś ją najechał). Jednak jak widać nie ponosisz winy, bo zachowana przez Ciebie odległość i czujność pozwoliły Ci uniknąć najechania.

Wiem co widziałem (nie tylko ja). Rozumiem nawet Twoją upartość w utrzymywaniu niewinności Kamy - przyjaźń rządzi się swoimi prawami... :)

A przy okazji tak właśnie odbieram przycieranie jak napisał Wojtino - jako rodzaj wyrażania sympatii w wersji rowerowej. Oczywiście z tego samego powodu warto odpuścić, jeśli ktoś sobie nie życzy :)

Pozdr
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:48 #12967

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
Ty widzialeś swoje a ja swoje gdyż jechałem bezpośrednio za Kamą i prawie najechałem na Kamę kiedy leżałana asfalcie ........ nie na rower a na Nią........ co było by wtedy? moja wina tak????????????
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:48 #12966

  • wojtino
  • wojtino Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 489
  • Otrzymane podziękowania: 353
  • Oklaski: 3
Ja osobiście przycieranie odbieram jako pewien rodzaj wyrażenia sympati do osoby przycieranej. Kiedyś spróbowałem i niezbędny okazał się opatrunek na moje kolano. Wyszło nieco zabawnie.Wiadomo rowerzyści muszą sobie w drodze radzić,wspolnymi siłami przy użyciu podpaski i taśmy izolacyjnej kolano zostało zaopatrzone,dzięki Ziutuchnie. :laugh: :laugh:
Za tę wiadomość podziękował(a): pieter

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:43 #12965

  • Pietrek
  • Pietrek Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 376
  • Otrzymane podziękowania: 262
  • Oklaski: 1
Więc i ja się wypowiem w tej sprawie z tego co widziałem przytarcie koła u Kamy było dużo wcześniej i nie było z tego powodu poszkodowanych, dopiero po tym zdarzeniu Kama zaczęła wjeżdżać w kałuże i widziałem też jak nagle skręciła kierownicą i się wywróciła, z tego co widziałem nikt jej w tym nie pomagał być może było to spowodowane tym, że w wjeżdżając na asfalt poślizgnęła się na jego krawędzi tak jak ja kiedyś leżałem na torach. Co do przycierania to nie stanowi ono zagrożenia dla przycieranego, a właśnie dla przycierającego. Widziałem też że Kama została przytarta o samą tylną oponę więc nie powoduję to żadnych uszkodzeń. Nie tylko Kama została przytarta i inni przyjęli to z uśmiechem lub np. jako chrzest nowego roweru :-)
Sukces jest w dużej mierze kwestią wytrwania, gdy inni rezygnują.
Za tę wiadomość podziękował(a): pieter

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:27 #12963

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
tak jak pisałem poniżej: tyle mojego w tym temacie....... a obiektywizm obiektywizmem....... a przyjaźn przyjaźnią :)tym bardziej wieloletnia......... :whistle:
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:23 #12960

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Marcinie, bardzo się cieszę Twoją przyjaźnią, ale martwi mnie, że z jej powodu tracisz obiektywizm :(

Uwaga o podnoszeniu bezpieczeństwa jak najbardziej skierowana do osoby, która spowodowała swój upadek (choć cytat zupełnie wyjęty z kontekstu).

Uwaga i apel do bawiących się w tzw przycieranki - Choć zabawa dla przycieranych nie stanowi zagrożania, nie wciągajmy w zabawę osób, które wyraźnie sobie tego nie życzą.

Pozdrawiam
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): MARCINHD

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:07 #12957

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
Nie wypowiem się więcej ponad to co napisałeś: że osoba która nie chce ocierania ma od tego spokój............Dobrze wiesz że to nie prawda. dziękuję.......... tyle w temacie ode mnie, a czy ktoś jest moim przyjacielem to moja sprawa....... nie Wasza :) chyba że zazdrościcie :) My akurat znamy się o kilka lat więcej niz z resztą ludzi GSR :woohoo:
i jeszcze jedno:
wyciąg ze statusu:
Rozdział 2
Cele i środki działania

§9
Podstawowym celem stowarzyszenia jest promocja transportu rowerowego, turystyki rowerowej,
rozwijanie infrastruktury rowerowej oraz podnoszenie poziomu bezpieczeństwa rowerzystów jako
niechronionych użytkowników ruchu drogowego. Powyższe cele realizowane będą poprzez:
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 08:02 #12956

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
No i właśnie o to mi chodzi, że uparłeś się utrzymywać w mocy nieprawdę, jakoby przycieranie było przyczyną upadku, co jest kompletną nieprawdą. Obarczasz winą zabawę, której nie lubisz, choć była winna, a zdejmujesz prawdziwą winę z osoby rzeczywiście winnej, bo ją z kolei darzysz sympatią. Dlaczego nic nie powiesz o niebezpiecznych i celowych zachowaniach osoby, która upadła? Ta osoba do momentu upadku dobrze się bawiła i nie przeszkadzało jej owe przycieranie, dopóki nie upadła w momencie, kiedy próbowała ochlapać kogoś kałużą. A chlapanie kogoś kałużą i hamowanie przed kołem to dobra i bezpieczna zabawa? Też piszę co mnie boli...

Chciałbym, aby sprawa była jasna i dlatego piszę w tym temacie. Upadek był wyłączną winą celowych, niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych zabaw upadającego. Uważam też, że ta osoba powinna honorowo się do tego przyznać.

Osobną sprawą jest to, że jeśli ktoś wyraźnie nie życzy sobie przycierania, to ma od tego spokój, przynajmniej z mojej strony i każdy powinien tego zaniechać.
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 07:34 #12955

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
Tomek..jechałem za Wami rozmawiając z Piotrtem S. miałem wszystko przed oczami jak to wyglądało i jak osoba była między Dwoma rowerzystami, przecież po upadku prawie na nią najechałem..... więc nie widziałem? nawet nie miałem miejsca na reakcję! Dziwisz się że uciekałą? ja nie gdyż strasznie denerwuje mnie takie ocieranie, i z tego co wiem nie tylko mnie.......... dla Was to zwykłe otarcie,,,,,, spoko poczekajmy aż następnym razem ktoś złamie rękę lub nogę..... i oby tylko tyle.... ja jestem człowiekiem otwartym i zawsze powiem co mnie boli.... dlatego to tu napisałem.
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 07:25 #12954

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
A ja Marcinie powiem tyle, że wiek to nie powód do śmiertelnej powagi, za to odpowiedzialności jak najbardziej, nie tylko za czyny, ale i własne słowa. A jeśli już mowa, że coś nie przystoi w tym wieku, to z pewnością rzucanie krzywdzących twierdzeń i zamykanie tematu w miejscu, gdzie należy się wyjaśnienie :angry:

Ps. Podrzucam kilka fotek z wypadu
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

11.01.2014 Topolno koło Gruczna 2014/01/12 07:01 #12953

  • MARCINHD
  • MARCINHD Avatar
  • Wylogowany
  • Roweromaniak
  • FATBIKE,wypady extremalne :)
  • Posty: 1904
  • Otrzymane podziękowania: 1519
  • Oklaski: 9
Tomaszu powiem tyle.............. zabawa w ocieranie nie przystoi ludziom w tym wieku i koniec tematu. :angry:
..albo na GRUBO ..... albo wcale ;)
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.507 s.