TEMAT: 5 maja 2013 - Wyprawa dookoła Jeziora Słone

Wrzucam kilka fotek. jak dolecą, będą tutaj

Nie mogłem wczoraj objechałem tą trasę dzisiaj

Od godz.9:40 do 15:50. Do miejscowości Przewodnik średnia prawie 22km, póżniej zaczęły się piachy do tego doszło zmęczenie i tempo spadło.

Tempo raczej treningowe przed wyjazdem w Bieszczady, test zdany

wyszło 106km

Bardzo Wam dziękuję - super wycieczka, super pogoda, super ekipa.

Skład ekipy:

Manio
Milo
Piotruss
Piobak
Pieter
Davis
Mir
Marcin_gru
Suntour
Matołek

Pozdrawiam i na razie wrzucam tylko jedną fotkę na pamiątkę. Tylko Suna na niej nie widać - udało mi się schować brzydala



Pozdrawiam i do następnego

Sorki ze 4 ale jak widzieliście nawet nie miałem siły aparatu wyciagnąć

1. Master Piobak

2. Again

3. Davis

4. Skoczny Maniek

Dzieki za wypadzik i podjazd do Grupy. Do zobaczenia na kolejnych wypadach

OK, już się tłumaczę. Mimo Twoich zapewnień, że wrzucenie propozycji nie oznacza tego, że jest się organizatorem danego wyjazdu, najczęściej tak to jest odbierane. Ja natomiast, o czym przecież wiesz, mam bardzo słabą orientację w terenie, nie znam się kompletnie na wyznaczaniu trasy i zupełnie się w tej roli nie widzę.

Napisałam, że miałam nadzieję na niedzielny wyjazd tylko dlatego, że pojawiła się taka propozycja dzień wcześniej, a ja sądziłam, że trasa będzie dla mnie realna. Miałeś inny pomysł i świetnie. Ja znam swoje możliwości i nie będę robiła czegoś na siłę (vide: pewien wyjazd, który dla mnie skończył się w Nowem).

Natomiast, jeśli chodzi o rzucenie pomysłu - a cóż ja mogę Wam zaproponować? Jakoś nie wydaje mi się, żeby oglądanie zaniedbanych nekropolii było szczególnie interesujące. A takich urokliwych miejsc, jak to, w którym byliśmy w piątek, nie znam.

Niemniej, jeśli doznam jakiegoś oświecenia i będę miała pomysł - wrzucę propozycję. Kiedyś ...

aja napisał: Trudne mogą być tylko niewielkie odcinki, których nie znam a na mapie figurują jako cienkie kreski.

Aju, jeśli miałaś nadzieję na "niedzielny" wyjazd, to zastanawiam się dlaczego nie założyłaś wątku z propozycją takiego wyjazdu. Widziałbym Ciebie np. w roli założyciela cyklu wyjazdów do jakichś ciekawych historycznie cmentarzy, które tak sobie cenisz. Podejrzewam, że nie byłaś jedyną osobą, która przeraziła się odległością, a takie wyjazdy, szczególnie w niedzielę cieszyłyby się wzięciem.

Aju:
Na mocy nadanych mi praw i mocy mianuję Cię organizatorem* wyjazdów pt. "Pamiętajmy o przodkach" (tytuł pozwalam Ci zmienić)

Swoją drogą zastanawiam się, co powstrzymuje ludzi przed zakładaniem wątków. Zobacz przykład Pawełka, który mając lat 14 nie zastanawiał się dużo i jak widział, że nikt się nie kwapi, prowokował do wyjazdu. Powiedzcie proszę co stanowi kłopot, to może da się coś w tym temacie poregulować...

* Proszę - nie bójmy się słowa "organizator" bo w tym miejscu organizator=prowokator i nic poza tym. Można to w wątku wyraźnie zastrzec

Pozdrawiam i do zobaczenia w siodełkach

Postaram się zapamiętać, a jak nie to przy okazji odbiorę. Wydaje mi się, że z mojej dętki i tak mało kto miałby pożytek (ze względu na rozmiar).

Pewnie, że aktualna, ale pamiętanie o zabraniu jak będziemy się rozstawać zostawiam na Twojej głowie. U mnie już demencja, wiesz...

Pamiętajcie: 10.02

matołek napisał:
Tomek, jeżeli propozycja aktualna, to ja bym wziął dętkę na zapas, ale nie mam gdzie jej wozić (kawałek przewiozę w kieszeni), to bym skorzystał z bagażówki

Do zobaczenia jutro o 10:02.

Piękną trasę planujecie z rodzaju tych które lubię szkoda tylko że mnie nie będzie. Jutro w niedzielę niestety pracuję cały dzień

No no no, chłopaki , widzę jakaś konkretna wycieczka się szykuje. Chętnie się z Wami zabiorę. Do zobaczenia o 10.01

Właśnie dlatego pytam bo jeszcze nie "zdążyłem" kupić a zawsze to jakaś dętka w zapasie

Została mi jedna i owszem biorę, ale nie mam zestawu do klejenia, który kupuję już prawie od roku Jedna dętka to trochę mało, zawsze brałem dwie, albo jedną i zestaw. jak masz, to zabierz, mogę Ci ją wozić

Ajka co to jest 100 km Pikuś, wiekszość będzie po asfalcie. Dodatkowo mam w planach zabrać sprzęt foto więc będę robił mega dużo przystanków na fotki. Wierze że się pojawisz

P.S. Tomasz zabierasz jakąś zapasową dętkę ?

Aju, może nie jutro, ale za 2-3 tygodnie... Słyszałaś wczoraj propozycję Suntoura, żeby jechać do Tlenia, a to też stufka Dodatkowo Tlen dla samego Tlenia to też dla mnie trochę niecelowe i musiałbym w końcu objechać, jak kiedyś planowałem, Jeziora Mukrza i Żurskie

Pzdr

O matko, ponad 100 km i do tego po trudnym terenie?! Tomaszu, to mnie niestety eliminuje z takiej wyprawy. A szkoda, miałam nadzieję na jakiś niedzielny wyjazd. Powodzenia!

No to w takim razie 10.02 - minuta dla śpiochów

Ja jestem chętny i pojadę pełna trasę (oby pogoda była). Byłbym jednak za przyspieszeniem wyjazdu o godzinę (czy zbiórka o 10:01).

Szczerze powiedziawszy jeszcze tam nie byłem, i mam wielką ochotę spenetrować teren. Propozycja jest taka:

Jedziemy przez Grupę, żeby zgarnąć Suntoura - RULEWO - BĄKOWO - PŁOCHOCIN - BOROWY MŁYN - KRZEWINY - ZAMCZYSKA - ŚREDNIA HUTA - PRZEWODNIK - RADOGOSZCZ - REZERWAT CZAPLI WIERCH - rundka wokół JEZIORA SŁONE i zatrzymanie w jakimś fajnym miejscu

Powrót: SKRZYNIA - ŁUBY - OSIE - BRZEZINY - CZERSK ŚWIECKI - JEŻEWO - PIŁA MŁYN - GRUPA - GRUDZIĄDZ.

Teren miejscami trudny

Dystans: ponad 100 km

Miejsce zbiórki: plac zabaw koło Alfy

Godzina odjazdu 11.01 (do negocjacji)

Średnie tempo: wycieczkowe - ok 18 km/h

Godzina powrotu: brak danych

Inne: W przypadku niesłonecznej pogody trasę można skrócić lub całkowicie zmienić.

Chciałbym wstępnie wiedzieć, czy jest ekipa chętnych na taką trasę, więc proszę o deklaracje

Pozdrawiam i czekam na wpisy