TEMAT: 7.10.2011 - Propozycja na piątkowe popołudnie

Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom dzisiejszej popołudniówki i do zobaczenia znowu w siodełkach

Pozdrowerki

Ciepła bluza, dobry nastrój i w drogę

Pozdrawiam i z domu rozganiam Wam chmury

Może być trochę zimno, więc warto wziąć coś na siebie

Miłej jazdy życzę paniom i panom ja gnije w pracy zostają mi wieczorne wypady

Ojtam, nikt nie zauważył

Poprawione

pozdr

Ale jestem bystry ,dopiero teraz zauważyłem że coś z tą datą jest nie tak jakby się uwsteczniła Zasadniczo nic nie miałbym przeciwko żeby to był początek września do zobaczenia o 16:45

żeby nas tylko pogoda nie wystawiła do wiatru, czy raczej deszczu

Jak ja żałuję że nie mogę z Wami porowerować w to piątkowe południe Miłej wycieczki

W takim razie liczę na waszą wyrozumiałość i po takich
pozytywnych nastawieniach do towarzystwa - jestem na pewno!

I jeszcze jedno. Trzeba mieć na uwadze, że im nas tu będzie więcej zaglądać, tym łatwiej znaleźć nie tylko towarzystwo do rowerowania, ale i osoby, które będą nas do tego mobilizować

Pozdr

Opisana trasa ma nieco ponad 30 km, ale bezpieczniej napisać 40, bo nie wiadomo, z którego punktu miasta ktoś startuje, gdzie ląduje i jakie pomysły przyjdą nam do głowy po drodze

A z tempem, to jest tak, jak napisał wojtino...
Powiem tak: ponieważ trochę w tym roku porowerowałem, to spokojnie mogę w pedał docisnąć, ale z tym jest jak z jazdą samochodem - to, ze ktoś ma 200 koni pod maską, nie znaczy, że będzie jeździł po mieście całą mocą....

Wszystko zależy, kto przyjedzie, a ja chętnie się dostosuję. Lubię rowerowe spacery. Jak komuś będzie za wolno, to zawsze może się urwać. Wiadomo, że nie można się wlec 5 km na godzinę, bo do rana się nie wróci, ale wieczorowa jazda jest fajna.

Jak na starcie pojawiają się \"same chłopy\" , to z reguły tempo idzie w górę, choć bywa przeciwnie, a jak dziewczyny, to najczęściej robi się rowerowy spacer , ale i tu bywało tak, że ciężko było dotrzymać dziewczynom kroku

Ja w każdym razie na piątek, po tygodniu pracy nastawiam się bardziej na spędzenie czasu na świeżym powietrzu, i cieszę się na poznanie nowych, rowerowo zakręconych osób. Trasę też zawsze można zmodyfikować i dostosować

Do zobaczenia

W piątek jestem na pewno. A tempo? Dostosujemy do uczestników Być może użyłem niefortunnie słowa \"trening\" przy tym 120km (wycieczka do Gniewu)ale proszę zwrócić uwagę na skład. Dwóch niewyżytych rowerowo facetów

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie rowerowo zakręconych i do zobaczenia

A ile to jest km i w jakim tempie wy jedziecie ?
Bo jak ocenie, że dam rade to też się piszę, ale nigdy z wami jeszcze nie jechałam

Jeżdżą, jeżdżą Wirusie, a niektóre przynajmniej próbują

Bożena napisał:
Dziewczyny też z nami jeżdżą  więc zapewne i ty będziesz zadowolona a kondycje się wyrobi! grunt to pedałować.

Jak będę jechał trenować kondycję, to wyraźnie to zaznaczę

Tempo się dopasuje, a miło będzie poznać kolejną rowerowo zakręconą osobę

Resztę dogada się po drodze. Zawsze istnieje ryzyko, że komuś może nie przypasować sposób rowerowania współtowarzyszy, ale jak się nie spróbuje, to nigdy się nikt nie dowie, czy było warto

Ja tam jestem szczery i zawsze myślę, co mówię (czy na odwrót ). Koniecznie przyjeżdżaj

Pozdr

O ile pogoda dopisze i moja kondycja dorówna waszej-jestem za.
Chyba że dziewczyna wam nie na rękę.

Jeśli pogoda będzie bezdeszczowa, to proponuję małą popołudniową rundkę:

Propozycja trasy: GAĆ - WĘGROWO - POKRZYWIEŃSKIE POLE - NICWAŁD - OKONIN - PLEMIĘTA - WIKTOROWO - DĘBIENIEC - TURZNICE - PIASKI - LINARCZYK - GRUDZIĄDZ;

cel - rekreacja na świeżym powietrzu w towarzystwie innych rowerzystów;

Tempo - nie zakładam żadnego, dostosuję się do każdego za wyjątkiem ostrej jazdy. Wolę spacerek ;

Powrót zapewne po zmroku, więc lampki mile widziane;

Start spod samolotu w parku o 16.45 (do negocjacji);

Uwaga: Ruszam pod samolot tylko wtedy, kiedy choć jedna osoba napisze, że jedzie

Pozdrowerki