TEMAT: 29 września - nad Jezioro Gubińskie

Jakbyś nie znalazł chętnych zapraszam do Wronia. O 12.30 ruszamy spod Kasztana.
Do zobaczenia na rowerku!

Aha, byłbym zapomniał. Wyjazd zaplanowany na dzisiaj, proponuję na jutro w takiej samej formie, jak został opisany.

I jeszcze raz napiszę dla pewności. Jadę tylko wtedy, jeśli ktoś wpisze, że jedzie

Ruszcie tyłki, mi też jest wygodniej usiąść w domku przy herbatce, dlatego wpisuję się na każdy możliwy wypad z wyprzedzeniem, żeby nie było odwrotu. Jeszcze nie było razu, żebym żałował

Pozdr

Dziękuję piobaku za uratowanie mnie od siedzenia w domu

Kto nie był, niech żałuje. Pogoda była wyśmienita, słoneczna i ciepła a zachód słońca był po prostu boski.

W tym miejscu chciałbym odradzić wszystkim umawianie się na zasadzie \"spotkamy się po drodze\". Dojechałem do piobaka i dzwonię do niego spod domu, dlaczego jeszcze nie wylazł, a on mówi, że stoi pod moim

Pozdrowerki

Czy mam rozumieć, że przy tak pięknej pogodzie nie ma chętnych na rower?

Straszne

Proponuję niedługą popołudniówkę nad Jezioro Gubińskie:

GRUDZIĄDZ - KŁÓDKA - BIAŁOCHOWO - SKURGWY - GUBINY - krótki postój nad jeziorem - ROGÓŹNO - KŁODKA - GRUDZIĄDZ

Tempo - spokojne, wycieczkowo-rekreacyjne

Godzina odjazdu i trasa do negocjacji

Start - 16.30 spod samolotu, data jak w tytule

Mile widziany każdy rowerowo-pozytywny

Uwaga: jadę tylko w przypadku, gdy znajdę choć jednego chętnego

Pozdrowerki