TEMAT: poniedzialek za miasto

Krótko.

Jutro wtorek 14.04.2015r.

Godzina 9;00

Cel Jezioro Kamionkowskie

Dystans ok. 100km

Tempo dostosowane

Nawierzchnia głównie asfalty

Start rondo ul.Miłoleśna-Polskich skrzydeł.

Znajdzie się ktoś chętny? Liczę na Ciebie Marcin_ki

Pozdro i do Zoba
!Caramba!

Wiecie wnerwilo mnie te wasze wymadrzanie bo to ze z wami nie jestem czesto to nie moja wina a pogody i pracy miesiąc temu kupiłem nowy rower chce troche na nim po szaleć ale naprawde czasem wole pogadac o byle czym albo o rowerach albo tak o pracy naprawde byle czym. Pracuje w weekendy potem pn wt sr wolne więc mi pasują cale dnie wiem co znaczą wyjazdy dlugodystansowe i organizowanie rowerowki bo za czasów zawodowki organizowalem pierwszą rowerową wycieczke z wlefistami naszej szkoly i jakoś potrafilismy zgrac zespół i było fajnie. Co do dystansow też jestem przyzwyczajony do szybszego tempa bo te z moriwu wnerwia mnie co chwila przerwa i ciągle ręka na hamulcu bo inaczej kołem uderzam w innych koła. Inaczej mówiąc za wolne tempo a jazda na przedzie peletonu nie przystoi bo nie pozwalają z tego co pamiętam. Zauważyłem że najlepiej matolek zachowal sie z kulturą w postach i wyrozumieniem bo skoro pisze od 15 czas mam tzn reszta do waszej propozycji ale przed jazda skonsultowane na forum bo niewiem jak kto kończy pracę. Kiedyś bylem rowerem z gruty do nowego miasta lubawskiego innym razem z grudziadza do kokocka więc wiem co to jazda na długi dystans dlatego marzy mi się chelmrza i chelmno może Toruń takie moje plany na ten rok. Matolek dobrze pisze w grupie można porozmawiać lub wzajemnie sobie pomóc mieć albo bandarz albo tabletke od bólu głowy jeden drugiemu pomorze przy rowerze gdy coś się w trasie stanie a samemu to zostaje muzyka w uszach rok temu z wami nie jezdzilem bo albo sam gdzieś jechalem albo pedalowalem z dziewczyną we dwoje. Kiedys z jednym z was zorganizowalem wycieczke rowerem do melna przez powrot annowo niestety grupa się nie zagrała Pojechalismy we dwóch i jakoś źle nie było niepamietam z kim wtedy jechałem. Rowerowy staż mam bardzo długi. Na stronie rzadko jestem i mało się udzielam bo przeważnie coś mi wypadnie albo pogoda jak dzis. Nie czepiajmy się interpunkcji i dużych czy małych liter dla mnie liczy się cel jazdy co zobaczę na drodze i w miejscu docelowym a nie to czy miasto pisze się z dużych liter staram się pisać szybko i nie patrze na wielkość liter

Ojoj joj... ale zawrzało a tylko przez kila godzin nie zaglądałem na stronę.

Marcin_ki Jesteś prawdopodobnie młodym człowiekiem, ale zachowujesz się jak dziecko obrażone w piaskownicy -zabieram zabawki i idę do domu-

Przecież nikt nie chciał Ciebie obrażać. Kilka uwag po nie udanym zaproszeniu do wspólnej jazdy nawet gdyby były "ostre" no to słusznej sprawie z życzliwości (ja przynajmniej tak odbieram)i nie jest to powód do obrazy dla poważnego człowieka.

Coś mi się przypomniało czy to nie Ty rok temu nawstawiałeś nam od CIENIASÓW że niby tak wolno jeżdzimy? A na końcu obraziłeś się jak i dzisiaj.

Hardy napisał:
I tak trzymajmy

Wytonujmy, znaczy przestańmy z igieł robić widły. GSR to m.in. strona do umawiania się na przyjemności wspólnego rowerowania, a nie do wzajemnych dogryzek. Jesteśmy różni, ale łączy nas wspólna pasja, i przede wszystkim tym się tu zajmujmy.

Boże co tu się dzieje, niby dorośli ludzie a jak na folwarku. To nie przystoi. Teraz będziemy się licytować kto ma większy staż, a kto większe ciśnienie w oponach. Troszkę wyrozumiałości, empatii i powściągliwości w komentarzach.
Wypowiedzi niektórych naprawdę mogą nie zachęcać to dołączenia do naszego zacnego grona, a tego byśmy chyba nie chcieli.

W sumie patrząc po stażu to dinozaury jak krzyś80, matołek czy moja skromna osoba powinniśmy być nie do ruszenia

To dobrze, bo do mnie będzie należało ostatnie słowo w tej sprawie . Skreślali Cię Matołeczku, ale teraz już jesteś duży man, a tamte sprawy, to przeszłość i nie powinna rzutować na relacje z kumplami. A "dać się pokroić za kogoś" - to taka przenośnia, która miała za zadanie uplastycznić opisywany problem, a Ty niestety pokroić już się dałeś. I jesteś już pokrojony na bardzo małe kawałki, skoro nie pouczyłeś na tych kilku wypadach Marcina-ki, jak to się wszystko odbywa na naszej stronie (szczególnie w umawialni). Można jeszcze było nowego ostrzec przed próbami nierozważnego wtykania kijka w mrowisko (jak Ty to czasami mawiasz )

pieter napisał:
Dokładnie tak - wybrałeś, wyrwałeś i pominąłeś cały rozwój sytuacji.

Nauczono mnie, że jak ktoś ma problem, to się mu pomaga, a nie skreśla. I nie chodzi o tę czy inną osobę konkretnie, tylko o dawanie szansy, której w tym przypadku gość nie dostał. Osobiście doświadczyłem takiego skreślenia wielokrotnie, więc wiem, jak to boli.

W kwestii wyjaśnienia - nie dam się pokroić za nikogo i za nic, bo wolę siebie w jednym kawałku a z marcinem_ki byłem już na kilku wypadach.

Tyle w temacie i żeby nie dać się wciągnąć w publiczną polemikę, nie zamierzam wypowiadać się więcej w tym wątku.

Do zobaczenia na rowerach

Nie chodzi mi o grę w ping ponga, ale skoro... Przeczytałem dokładnie cały wątek (zgodnie z Twoją instrukcją) i wybrałem cytat według mnie dobrze ilustrujący problem. Nowy, niegrzeczny, niedouczony, szantażysta, który zapowiada, że zamieni nas na słuchawki, a Ty mu dajesz tydzień na zastanowienie się, czy może jednak nasze towarzystwo jest lepsze od słuchawek. Że też nie widzisz, że masz wokół ludzi wspierających Ciebie, Twoje działania, a dałbyś się pokroić za kogoś, z kim być może nie pokonasz nawet 1 km. Chyba, że po cichu liczysz, że na nas spadnie ten zaszczyt
Prywatna rozmowa z Tobą w sprawach lojalności nie ma sensu, bo już próbowałem, łącznie przecież z rezygnacją z bliższej współpracy. A o ustosunkowaniu innych do spraw pewnych piszę, bo jestem Pieter Ploter. Zapomniałeś?

Pozdro i Do zoba!!!
!Caramba!

Pieter, trochę nie od początku zacząłeś te cytaty analizować...

...

Niestety tak już mam, że mówię, jak coś mi się nie podoba i to się nazywa szczerość - jeden ze składników podniesionej przez Ciebie lojalności. A przykładowo nie podoba mi się Twoje poniższe poparcie dla niemiłych zachowań w zależności od stażu. Nie podoba mi się też publiczna, personalna poniższa połajanka względem mojej osoby (ja przez szacunek nie wskazywałem konkretnie), jak również rzucanie na szalę swojego i innych do mnie ustosunkowania.

Na razie tyle, bo swoją drogą takie rozmowy powinny mieć charakter prywatny.

matołek napisał:
Matołku, trochę przesadzasz z tą ochroną nowego jajeczka, żeby się czasem nie zbiło. Zamieszczony tekst przez nowego jest nieco bezczelny i to napisany w podziękowaniu za życzliwą próbę udzielenia podpowiedzi. Cytuję:
Sie wymadrzasz. .. Skoro pisze 15 w dół to wiadomo ze mam czas od 15 a nie każdy może mieć czas o 15 tylko pozniej. Wiadomo że nie wyjedziemy o 20. Liczylem na wasze pomysły i propozycje dlatego nie pisze o rodzaju nawierzchni na moje to mogą być nawet korzenie i bruk.

Po za tym jak mamy się przemadrzac to koniec tematu wracam do samotnych wyjazdów z muzyką w uszach

Narka

Akurat w tym wypadku odpowiedzi na posty pisały osoby z poważnym stażem na naszej stronie, które są zainteresowane tym, co się dzieje na forum i z reguły są wszyscy życzliwi i wyrozumiali dla nowych. Należy jednak stosować pewne wyjątki, bo ja np. sobie nie życzę, żeby jakiś niedouczony mądruś z gródziąca, który chce jechać do chełmrzy obrażał naszych sprawdzonych i zasłużonych bikerów. Myślę, że raczej nasz drogi Prezesie zadbaj o swój obecny stan posiadania, bo towarzystwo wokół Ciebie jest bardzo zaangażowane, zgrane i czynne, a takie połajanki w obronie niegrzecznego nowego są pewną nielojalnością z Twojej strony. Zważ, co kładziesz na szali, bo może nie warto. I chciałbym jeszcze wiedzieć, dlaczego moje podziękowanie za jedyną słuszną decyzję nowego zostało wymazane. W tym momencie, rezygnując, zachował się wyjątkowo rozsądnie

marcin_ki napisał:
Szkoda, że podejmujesz taką decyzję z powodu nieudanej próby zorganizowania wyjazdu. Może i niektóre komentarze były złośliwe, ale są też te pełne chęci pomocy. Moim zdaniem takie podejście do problemu nie jest dobrym rozwiązaniem zwłaszcza, że jak piszesz chciałbyś pojeździć w grupie. A niestety problem jest, bo Twoje wpisy były rzeczywiście, mimo szczerych chęci czytelnika nieczytelne. Piszę to będąc Ci życzliwym, więc mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe. Dobrze na przykład radził Ci Hardy, żebyś na początek korzystał z zapowiedzi innych. Nikt nie urodził się przecież z piórem w ręku.

Oczywiście do zmiany decyzji Cię nie zmuszę i zrobię, jak sobie zażyczysz. Mam jednak propozycję. Wstrzymaj się tydzień, aż się do sprawy zdystansujesz. Potem daj znać, co zdecydowałeś. Może być?

brawo matołek chociaż zachował mądre pisanie. ale jak już wstawiłem wcześniej wpis. skoro ludzie nie rozumieją sie tylko przemądrzają prosze o wykasowanie mnie stąd słuchawki i muzyka w uszach nie jest zła przeżyje choć sympatyczniej w grupie.

żegnam i naprawde matołek pisze serio wykasuj mnie stąd w ciągu doby nie chce otrzymywać żadnych powaiadomień i chce dostać na meil potwierdzenie usunięcia profilu. lub prosze o instrukcję i sam skasuje profil

Przeczytaj wszystkie uwagi - ale nie poddawaj się, dzisiaj wietrzna h pogoda, wszyscy więc są wkurzeni.
Będzie słonko to wszyscy stonują i będzie się działooo!
Praktyka czyni mistrza, a nasze koleżeństwo nigdy nie gryzie!!!

Pozdro i do Zoba
!Caramba!

Ps. Kolega Hardy dobrze ci podpowiedział :
Na początek proponuję, abyś obserwował zapowiedzi innych i się dołączysz, kiedy będziesz chciał i mógł.

Wybaczcie szczerość, ale niektóre z odpowiedzi nie są raczej próbą pomocy, tylko dokopywaniem osobie, która ma kłopot z napisaniem jasnej i zwięzłej propozycji wyjazdu. Nie będę wskazywał, o które konkretnie wypowiedzi chodzi, bo nie o to tu chodzi, ale poczytajcie sobie poniższe posty uważnie i wyobraźcie się sobie sami z drugiej strony. Udanej lektury

Nowy kolega źle zaczął

Zamiast ładnie się przywitać i przedstawić to zaczął z grubej rury :/

Marcin_ki, jeżeli zakładasz temat to napisz dokładnie datę, godzinę startu oraz miejsce zbiórki. Dobrze jak byś napisał jeszcze jaka trasa i jaka nawierzchnia, no i o której przewidujesz powrót. No ale o tym wcześniej już napisał MARCINHD, więc nie będę dublować Jego słów.


Przejrzyj sobie posty wstecz jak to inny roweromaniacy pisali np w temacie Na Wariata lub w Umawiali.

Przypomnę, że nazwy miejscowości, miast i wsi piszemy z dużej litery i proszę zwracaj uwagę na interpunkcję zanim wstawisz odpowiedź.

Nas kobietek w grupie rowerowej jest znacznie więcej

Nie obrażaj się od razu jeżeli ktoś mówi Tobie jaki błąd popełniłeś.

Marcinie Ki - Twoja sprawa, jak zrobisz. Wolisz samotnie, jeździsz samotnie. Chciałeś jednak zacząć jeździć w grupie i słusznie (raźniej, weselej, nowe trasy, pomoc w razie awarii). Poprzednicy wnieśli uwagi, że ten, który proponuje, powinien też podać bardziej konkretnie: skąd, o której, gdzie jedziemy, na jak długo, tempo jazdy, rodzaje nawierzchni (przynajmniej w zarysach).

Nie wiedziałeś o tym, kiedy się wpisywałeś, ale już wiesz. Na początek proponuję, abyś obserwował zapowiedzi innych i się dołączysz, kiedy będziesz chciał i mógł. Napisałeś, że w weekendy pracujesz (wtedy mamy dłuższe, planowane wcześniej wyjazdy). W ciągu tygodnia pracy często jednak jeździmy w godzinach popołudniowo-wieczornych na godzinę, dwie lub trzy. Najczęściej są wpisywane w dziale "Na wariata" (pół do dwóch godzin wcześniej, kiedy komuś akurat zachciało się wsiąść na rower), ale i w innych działach Umawialni też.

Poznamy się, poznasz podstawowe zasady zapowiedzi i z czasem, jeżeli spodoba Ci się, sam zaczniesz proponować wyjazdy podając potrzebne informacje

Noooo! Marcin, jestem pełen podziwu. Myslałem dotąd, że jak ktoś Cię wk...., to od razu lejesz w mordę... a tu patrz... pełen spokój i opanowanie Zaskakujesz

powodzenia- nie tylko ja zwróciłem Tobie uwagę, więc chyba jest coś nie tak z Twoim wpisem prawda?

Sie wymadrzasz. .. Skoro pisze 15 w dół to wiadomo ze mam czas od 15 a nie każdy może mieć czas o 15 tylko pozniej. Wiadomo że nie wyjedziemy o 20. Liczylem na wasze pomysły i propozycje dlatego nie pisze o rodzaju nawierzchni na moje to mogą być nawet korzenie i bruk.

Po za tym jak mamy się przemadrzac to koniec tematu wracam do samotnych wyjazdów z muzyką w uszach

Narka

marcin_ki jak zakładasz temat to więcej szczegółów , chyba nie myślisz że napiszesz godzinę cyt: "po 15 w dół" to my jesteśmy jasnowidzami i domyślimy się dokładnie o którą Ci chodzi? Jaki rodzaj nawierzchni? asfalt, szutry? planowana godzina powrotu.... poza tym skoro proponujesz wyjazd, to nie rozumię Twojego zapisu cyt:...myślałem że coś ciekawego zaproponujecie... jeżeli zakładasz temat, proponujesz wyjazd, to bierzesz za niego odpowiedzialność od A do Z z zaplanowaniem trasy przejazdu włącznie:) pozdrowerki

Ok jakoś wstawilem propo tempa jazdy niewiem czy Matolek pamięta ale nie lubie tempa Moriwu (częste przerwy) srednia szybkosci 13 km/h

Godzina to raczej po 15 w dół wiadomo niektórzy pracują choć fajnie było by zaraz jakoś po obiedzie. Ale z drugiej strony też nie za późno. Tempo w zależności od oporu wiatru ale na moje oko około 15 - 20 km/h czasem jak się da szybciej.

Dystans hmm myślałem że coś ciekawego zaproponujecie dlatego pisałem byle nie nasze lasy i wtedy tu myślałem ustalimy wspólnymi siłami .

A tak ogólnie to chyba nici z tego pedalowania dziś pogoda nie dopisala. .. Więc przekladam na jutro wtorek propozycje

No i piszcie propozycje ja weekendy pracuje także chciałbym w poprzedni dzień skorzystać z roweru rekraacyjnie

Co mi się marzy- chelmrza, chelmno,

Ale to trzeba wcześniej wyjechać niewiem czy pasowało by wam.

Przepraszam że pominalem Panie kolezanko Danusiu