Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Spotkanie z Piowinim

Spotkanie z Piowinim 2015/03/01 17:59 #21767

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
W uzupełnieniu:
Na rowerach spędziliśmy 22 dni. Średnio dziennie pokonywaliśmy odległość ok. 56 km. Najdłuższy etap to 90 km, najkrótszy 20 km.W dwóch miejscach nocowaliśmy dwie noce: we Wiedniu i w Bratysławie. Te miasta zwiedzaliśmy jeżdżąc rowerami i na piechotę. Było tego po ok. 20 km.
Koszt wyprawy wyniósł ok. 3900 zł. Dojazd na start to łącznie koszt ok.350 zł. W tym nocleg w kostrzyńskim Domu Turysty (80zł). Najdroższa pozycja to powrót pociągami z Bratysławy przez Wrocław do Grudziądza. Wyniósł ok. 800 zł. Zapewne nie była to najtańsza możliwość,ale innej nie szukaliśmy. Tak więc ok. 1/3 wszystkich kosztów to koszt dojazdu na start i powrotu do Grudziądza.
Noclegi były pod namiotem. Koszt tego był bardzo różny - najtaniej za 5 euro (Tutlingen), tj. ok. 20 zł, najdrożej 21 euro (Wiedeń). to od - koszt ok. 80 zł. Najczęściej było to ok. 15 - 18 euro. Średnio było to jakieś 15 euro. Dwukrotnie z uwagi na warunki (ostro padało, a dodatkowo miejscowości Melk fatalny kemping) nocowaliśmy pod stałym dachem, w Straubing w schronisku młodzieżowym, a Melk w pensjonacie. W obydwu miejscach koszt noclegu ze śniadaniem wynosił ok. 45 euro.
Wszystkie ceny dotyczą dwóch osób.
Jeżeli chodzi o jedzenie: ceny większości produktów podobne do naszych. Ogólnie droższe pieczywo, wędliny, sery. tak "na oko" jakieś 20%. Napoje, tj. wino i sporadycznie piwo - ceny "nasze". Ceny w lokalach trochę droższe jak u nas, pewnie też jakieś 20 do 30%. W moim odczucia Austria nieco droższa jak Niemcy. Między Bratysławą a Wiedniem nie ma różnicy - ceny takie same. Większość posiłków robiliśmy sobie sami, w tym celu mieliśmy kuchenkę na gaz (b.małą, palnik nakręcany na malutką butlę z gazem) i grzałkę. Tę ostatnią polecam, bardzo się przydaje na tego typu wyjazdach. Jednak uwaga - nie wszędzie (pomimo Unii Europejskiej) są znormalizowane kontakty. Typowo polskie wtyczki nie zawsze pasują.
Nie wiem, czy koszty wyżywienia można wliczyć do ogólnych kosztów wyprawy. Przecież nawet leżąc na kanapie przed telewizorem jeść i pić trzeba. No, w domu to może jednak przeżyłoby się trochę taniej. Ale w żaden sposób nie da się wówczas próbować regionalnych przysmaków.
Sprzęt mieliśmy polski, zarówno namiot jak i sakwy (Crosso). Kompletowany był sukcesywnie od lat.
Podsumowując: koszty rozłożyły się mniej więcej po 30% na transport, noclegi i jedzenie. Pozostałe 10% to różnego rodzaju bilety.
Wszystko podane dotyczy sierpnia 2013.
Na wszelkie pytania odpowiem.
Na jedno odpowiadam od razu: było warto. A najciekawszy kawałek Naddunajskiej Trasy Rowerowej jeszcze przede mną.
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, Krzyś, MARCINHD, Marek

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 21:07 #21605

  • Krzyś
  • Krzyś Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • !Caramba!
  • Posty: 732
  • Otrzymane podziękowania: 580
  • Oklaski: 3
B) Dzięki Piowini !!!
B) Relajca była bardzo interesująca a atmosfera swobodnie miła - pozwalała na przyjmy odbiór prelekcji autora B)

B) Ciekawa autorsko i krajoznawczo, powodująca w słuchaczach pewną zazdrość - tj. ja też tak mogę, ja też bym chciał się tam wybrać B)

B) Podziękowania dla duetu Piowini + Pani Iwona B)
B) Bicycle for fun B)

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 16:15 #21598

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Ano jakoś nie było opcji zadawania pytań...

Ze wszystkiego najbardziej urzekła mnie ta swoboda na zasadzie "jedziemy, żeby było przyjemnie". Nic na siłę, pełny luz :) Przez ciekawość chciałem jednak zapytać o dzienne dystanse :)
Mój rower napędza piękna przyroda :silly:

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 16:00 #21597

  • pawel
  • pawel Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 156
  • Otrzymane podziękowania: 205
  • Oklaski: 0
Nie było jak zadać pytań bo jakiś telewizyjny maniak zabrał wszystkim głos.Wygląda na to że Piowini musisz myśleć o kolejnych opowieściach.ja się zapisuję ;)

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 14:45 #21595

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
Dziękuję wszystkim za przybycie i za miłe słowa! :)
Przepraszam, jeżeli ktoś jest zawiedziony. A jeżeli jest ktoś zainteresowany szczegółami o których nie zdążyłem powiedzieć(ceny, konkretne miejsca noclegów, warunki i inne tego typu praktyczne szczegóły) chętnie odpowiem.
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 10:13 #21591

  • Danka
  • Danka Avatar
  • Wylogowany
  • Stały Bywalec
  • Posty: 324
  • Otrzymane podziękowania: 236
  • Oklaski: 5
ja też tam byłam i się rozmarzyłam...może kiedyś sama będę jeździć na takie wyprawy
dziękuję Piotrowi i jego żonie za opowieści i miło spędzony czas :)
ogarnęła mnie rowerowa euforia :)
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini

Spotkanie z Piowinim 2015/02/21 08:25 #21587

  • Matołek
  • Matołek Avatar
  • Wylogowany
  • Arcyklista
  • rowerzysta - turysta ((o:
  • Posty: 4975
  • Otrzymane podziękowania: 3794
  • Oklaski: 56
Dzięki Piowini za opowieści znad Dunaju :)

Mój rower napędza piękna przyroda :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini

Spotkanie z Piowinim 2015/02/20 23:00 #21586

  • pawel
  • pawel Avatar
  • Wylogowany
  • Bywalec
  • Posty: 156
  • Otrzymane podziękowania: 205
  • Oklaski: 0
Fajne spotkanie.Interesująca opowieść.Dzięki.
Za tę wiadomość podziękował(a): piowini

Spotkanie z Piowinim 2015/02/17 10:47 #21562

  • piowini
  • piowini Avatar
  • Wylogowany
  • Rowerowy Zapaleniec
  • Posty: 620
  • Otrzymane podziękowania: 697
  • Oklaski: 8
Klub Podróżników: DUNAJ NA ROWERZE - Iwona i Piotr Wiśniewscy

Zapraszamy na kolejne spotkanie Klubu Podróżników "Światowid". Tym razem bohaterami Klubu będzie grudziądzkie małżeństwo zapalonych rowerzystów: Iwona i Piotr Wiśniewscy, którzy właśnie rowerami przemierzyli Dunaj od źródeł do Bratysławy.

O planowaniu rowerowych wypraw,o kondycyjnym i technicznym przygotowywaniu się do tak długiej jazdy oraz o tym, czy da się tanio podróżować po Europie Iwona i Piotr Wiśniewski opowiedzą w piątek, 20 lutego o godz. 18:00 w budynku konferencyjnym Mariny Grudziądz, ul. Portowa 8. Wstęp wolny, zapraszamy!

Oczywiście zapraszam również osobiście !

Dunaj na rowerze
Załączniki:
jazda rowerem ma być przyjemnością a nie walką
Za tę wiadomość podziękował(a): Matołek, wojtino, pieter, Danka, Krzyś, MARCINHD
Czas generowania strony: 0.217 s.