TEMAT: 27.09.2014 - Inauguracja Wiślanej Trasy Rowerowej

A ja dokonałem przeglądu wszystkich moich tj. Zakonu włości .
Trafiłem za sprawą ostatnio przekierowanej WTR->S /znakiem WTR/ na prawidłowy kierunek /z Lasku Garnizonowego w ulicę 18 Pułku Ułanów w Nowej Wsi w kierunku Parsk i Zakurzewa/ na przemiłą Panią Bożenkę z Nowej Wsi /ul. Kościuszki/, która świetnie prowadzi Kram z wszelkim jadłem i napojami, ma tam też wybornego Żubra.
I ja tam byłem, jadłem się raczyłem, miód i mleko piłem, po czym odjechałem dalej na swoim rumaku WTRem .

Hardy ja troszkę rozumiem ta Pania i muszę się z nia zgodzić ze to piesi maja pierwszeństwo na tym trakcie (niestety). Także uwazam ze kruszenie kopii nie ma sensu tym bardziej ze takie dyskusje z czasem nastawiaja społeczeństwo wrogo do rowerzystów. A ta Pani po dyskusji niestety mogła być jedna z takich osób.

Przejechaliśmy się dzisiaj (po zakończeniu otwarcia) dwukrotnie po WTR-S, w górę i w dół.
Efekt? Potwierdzenie zastrzeżeń. Zwłaszcza dwa zakręty "agrafki" - po deszczu będzie jeszcze gorzej. Za każdym razem rowerzysta jadący z góry na pierwszym - prawym - zakręcie wyjeżdża aż na lewą stronę. Mimo hamowania. Jeżeli z dołu jedzie drugi i nie zauważą siebie, "czołówka" murowana.
Po drugie - już mieliśmy "spotkanie werbalne III stopnia" z panią prowadzącą na smyczy dwa pieski. Po zwróconej uwadze, aby pieski prowadziła krótko, a nie - jeden z lewej, drugi z prawej strony (smycze w poprzek ścieżki), nasłuchaliśmy się o zabranej dróżce spacerowej przez jakichś rowerzystów...

Ja w każdym razie jadę pokazać się na starcie Wiślanej Trasy Spacerowej - WTS, powiedzieć co o tym myślimy i ostentacyjnie nie biorę udziału w przejeździe, chyba, że jako pieszy.

Niewątpliwie powstał całkiem ładny dukt spacerowo-widokowy za środki pozyskane na turystykę rowerową. Tymczasem nie spełnia ona podstawowych zasad budowy przyjaznej rowerzystom infrastruktury. Owszem, dopuszcza się tam ruch rowerowy, ale pod warunkiem bezwzględnego ustępowania pieszym. Gdyby nie działania podjęte przez Stowarzyszenie Rowerowy Grudziądz, to w ogóle można by się tam zabić.

Tak więc za pieniądze na rowery, mamy ładny chodnik dla pieszych, który niewątpliwie też jest potrzebny, ale mogło być i jedno i drugie.

Davis napisał:
Tak Davis, tyle że tymi partaczami są zleceniodawca i projektant nie znający wymogów stawianych DDR. Piasek z DDPiR będzie pewnie do otwarcia zmieciony, a z zakrętami o 180 stopni jest już trudniejsza sprawa. Nawierzchni odpowiedniej też już nie wywalczymy. Mimo naszych protestów powstał chodnik i tyle

Krzyś, o mankamentach, jak to ujął Piowini- Wiślanej Trasy Spacerowej już wszystko tu napisano, więc ja nie będę się powtarzał, każdy kto był- widział sam. Wydaje mi się, że niestety na obecnym etapie WTR nie pozostaje już nic innego jak tylko wychwytywanie takich niebezpiecznych miejsc i zgłaszanie ich, niech partacze poprawiają. Na pewno jako Stowarzyszenie nie odpuścimy.

Nie pamiętam kiedy się tak uśmiałam czytając Wasze komentarze Panowie
...a tak serio...jadąc kiedyś tą pseudo ddr wyłożyłam się na sypkim piachu znajdującym się na kostce...być może ,,nanoszonym'' przez auta...aut wtedy nie widziałam ale biada temu kto by mi się wtedy nawinął...

Davis napisał : Ciekawe kiedy Byłeś tam ostatnio ?
Jak wjeżdżasz od strony Ul. Saperów czyli z kostkowej części WTRu do lasku na tę piaskową część WTRu to na prostym odcinku zrobiono niebezpieczny zygzak aby stworzyć tzw. miejsce widokowe /bez żadnego widoku - bo widok jest na krzaki/ i wstawiono na samym środku przecinki leśnej, ale z boku tego zygzaka słupek z tabliczką WTR.
Jeśli będziesz jechał w przeciwnym kierunku, a leżą tam teraz liście, jest półmrok, jedziesz z lekkiej górki i nie widać krawężników ani WTRu to wpadniesz na ten słupek, którego się nikt na środku nie spodziewa a stoi tak właśnie głupio na samym środku i wcale go nie widać - ni cholery !
Jak przeżyjesz - a daj Ci Boże - to OKAY, ale na rowerku już nie pojeździsz, mówiłem Ci zapisz go komuś zanim ...... !!!

A ja wam powiem skąd te dziury w WTR-ze w lesie ;
To kijkarze czyli ,,Pajęczaki'' sobie dorabiają na boku i szukają pod pozorem Nordic Walking min w lesie!
Ale nie wpadłem na to, że pod WTRem podłożyli na złość roweromaniakom miny !
Już raz przeganiałem drani mówiąc : no to już wiem kto dziurawi nam rowerzystom wszystkie drogi i dziurkuje asfalt !

j23- akurat ścieżka w lesie jest zbudowana całkiem przyzwoicie, szukanie dziur po szpilkach to faktycznie malkontenctwo, czarnowidztwo i skrajny defetyzm, a co będzie jak przyjdzie jesienno-zimowa chandra? będziesz szukał śladów po myszach i wiewiórkach?

a ja Wam powiem że na DDR w porcie podjeżdżając do "kładki obrotowej" od strzemyka dzisiaj zauważyłem w 3 miejscach straszne spękania i szpary na 0,5 cm szerokości prawie na całą szerokość DDR w nawierzchni asfaltowej...... przyjdzie jesień,,,,, dostanie się przez te szczeliny woda a zimą mróz rozsadzi nowy asfalcik

Mucha napisał: Właśnie od małych dziur zaczyna się erozja (a nie malkontenctwo) nawierzchni. Na razie z tej "sikorówki" korzysta mało ludzi (ile razy tam byłem to spotkanych mogłem policzyć na palcach jednej ręki. Jeśli zacznie się duży ruch - po to ją budowano - to zobaczymy jej wartość.

j23 napisał:

Rozumiem uwagi co do niskiej jakości wykonania "sikorówki" ale robienie problemu ze śladów po damskich obcasach to już to już malkontenctwo ocierające się o śmieszność.

krzys80 napisał: Jak ostatnio jechałem tym odcinkiem to zauważyłem sporo dziur po damskich obcasach i we wielu miejscach rosnącą już trawkę (nie marychę), ciekawe jak będzie po zimie?

A miało być tak pięknie, a tak cóż jest do bani. I temu już nic nie pomoże. Ale zawsze mogło być gorzej Jedyne co dobre to chyba póki co odcinek w lasku. Na resztę same skargi i zarzuty. G WT(R)S jako coś dla rowerów okazał się chyba najdroższym chodnikiem w Grudziądzu, a może i w Polsce który lokalni rowerzyści będą starli się omijać dla własnego bezpieczeństwa.

Jak tak prawisz to pędź wężykiem po agrafce Waść !!!

Jak mawia Jan Kobuszewski - Kochany Krzysiu, Pan masz drobnomieszczańskie nawyki. Pan chciałbyś tak: mieć zimną wodę osobną, ciepłą osobno, szczelne rurki, kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki. Chamstwo! I drobnomieszczaństwo z Pana wylazło.

Z tą ,,ASGRAFKĄ'' o której koledzy piszecie, to można było zupełnie inaczej czyli bezpiecznie rozwiązać problem przyszłych ewentualnych kolizji i wypadków !!!
Po prostu zamiast karkołomnego zawracania po AGRAFCE można było zbudować piękne i fanie wyglądające z góry rondo manewrowe /mówię o kształcie koła a nie wymyślnych konstrukcjach/ .
W miejsce zasadzonych, na dawnym placu manewrowym /ćwiczebny plac dla żołnierzy - o którym już wcześniej pisałem/ , KOLCZASTYCH krzaków dzikiej róży można było poprowadzić kolisty zakręt ,,WTR''w kształcie ronda .
Uchroniłby on wszystkich użytkowników przed niespodziankami , bo przy tym agrafkowym zakręcie to tylko gleba i ..... .
Podjeżdżający pod górę widziałby z daleka i z dużym wyprzedzeniem czasowym zjeżdżającego z góry i na odwrót .
Każdy miałby czas na reakcję, zwolnienie i swobodne mijanie na poszerzonej do koniecznie dwukrotnej szerokości na rondzie /czytaj zakręcie/ ,,WTR''.
Tylko takie rozwiązanie jest logiczne i fachowe tym bardziej że miejsca tam jest ogromnie dużo .
Wszystko kosztowałoby tyle samo, bo KOLCZAKI DZIKIEJ RÓżżżY bezpieczeństwa nam nie zapewnią - są zbędne całkowicie a rondo niezbędne !!!

No cóż, jeszcze nie byłem na całości, ale jak to mówią : Jaki pan, taki kram.
Amy? Najwyżej nie używajmy skrótu WTR, a WTS (Wiślana Trasa Spacerowa).

Chodnik za 6 baniek, a nie żadna "trasa rowerowa".
Co do DDR wzdłuż Mieszka I, też spotkałem tam pędzący samochód. Nie sądziłem jednak, że to aż tak częste zjawisko. Właśnie wysłałem maila z prośbą o ustawienie słupków do ZDMu. Zobaczymy ile czasu zajmie im reakcja.

Miałem do końca nadzieję, że może chociaż pieszo-rowerowa z wydzielonym pasem dla rowerów. Niestety WTR im. Marka Sikory przy ul. Mieszka i Zawiszy z pewnością będzie piesza z dopuszczeniem rowerów - właśnie w tej chwili stawiają w znaki I jaka ona trasa jest???

Witam ostatnio jechałem ta "trasa rowerowa" pisze w cudzysłowie ponieważ musiałem na niej ustąpić miejsca 9 samochodom . Patologia nazwał bym odcinek Tarpno-Las Garnizonowy(cytadela) .Wjeżdżając koło biedronki w tarpnie na ścieżce mijam jadący samochód i pojawia się moje zdziwienie :/, dalej spoko kilku pieszych czyli normalka ,aż nie złapałem gumy na wysokości cmentarza i musiałem spędzić na niej kilka minut zmieniając dętkę, ustąpiłem miejsca 3 samochodom , 2 widząc mnie na niej zjechali na bok a jeden kierowca na mnie nawrzeszczał ze mam spier.... mu z drogi . Jadac dalej do góry mineły mnie jeszcze 2 samochody i to wszystko w ciągu moze 20 minut :/ Czy to na pewno jest droga rowerowa ?? . nie wspomnę o idiotycznym przejeździe przed drogę prowadząca z tarpna obok wojska ulica mieszka I teoretycznie mam na niej pierwszenstwo ta ? ale w praktyce ?? . A co sie dzieje na tym odcinku gdy pada kilka dni z rzędu ,jako pobliski mieszkaniec napisze tylko ze w zeszłym roku nie dało sie tam przejchać autem tak cała ta droga nasiąkła , wiedz chciał bym zobaczyć ta ścieżkę po deszczach i jak w tedy będą poruszać się auta ?

sldtwa napisał:

ja mam akurat na 10.00 rezonans..... ale jak wszystko pójdzie sprawnie.... przyłączę się do przejażdżki tylko proszę o jakieś info co do godziny startu

Miałem już plany na tę sobotę, ale chyba tej przejażdżki sobie nie odpuszczę. Możliwość wygrania roweru i zjazdu po schodach kusi. Skorzystam.

Może są jakieś propozycje na małe co nieco po jasełkach? Jakieś 2 godzinki, może pętelka Grupa - Nowe Marzy - Dragacz - Grudziądz? W sumie 50 km. O 14.00 w domu.

sldtwa napisał:
Jak będziecie malkontenci krytykować dzieło vice M. Sikory i ciągle okazywać niezadowolenie z inwestycji, która jest przecież specjalnie dla Was, drodzy rowerzyści, to Pan vice po odbiorze inwestycji i jej rozliczeniu postawi Wam B9.





I nie pomogą Wam wtedy argumenty, że to przecież jest nasza Wiślana Trasa Rowerowa, i że mimo wszystko bardzo chcecie po niej jeździć Zrozumiecie wtedy, co może władza, która wie wszystko najlepiej!