TEMAT: GRUDZIĄDZ TOUR 2015 - FROMBORK

Nie mogę z Wami jechać ale będę trzymał kciuki. Pamiętajcie o nakryciach głowy, kaskach, piciu dużo płynów a ciepłe ciuchy można zostawić w domu.

Ja udaję się w objęcia Morfeusza, boga marzeń sennych bo mogę sobie tylko pomarzyć. że jestem z Wami. Wracajcie cali i zdrowi i w dobrych bardzo dobrych nastrojach.

Do końca się zastanawiałem ale niestety wyszło że nie dam rady
Też myślałem żeby choć kowalek was odprowadzić ale jestem na nogach dziś od 5 rano w robocie od 6 do 21 i to na samym słońcu
Więc
Niech Wam NOGI zapodają
Trzymam kciuki i Będę z Wami Ale niestety tylko Duchowo
Powodzenia
Maly

ainak napisał: 9 - pięknie
Z ubiegłorocznej 4 jedzie 3.
Wojtino bardzo będzie nam Ciebie brakowało
Trzymaj kciuki

Czekam na fotki z Fromborka !

Życzę powodzenia w tym upale

więc do zobaczenia za kilka godzin

Lista obecności:

sldtwa
Bartek
chunk
pieter
MARCINHD
ainak+Darek

Długo myślałam nad trasą, rozważam wyjazd do Elbląga z Wami i powrót pociągiem.

Na tym wyjeździe preferujemy asfalty, niekiedy co prawda średniej jakości, ale asfalty

Witam, mam jeszcze jedno techniczne pytanie czy w szczególności w drodze powrotnej przewidywane są drogi gruntowe, bo mój rower to preferuje nawierzchnie asfaltowe. Andrzej

ZGODNIE Z ZAPOWIEDZIĄ POTWIERDZAM: JEDZIEMY 4 LIPCA. START O 00:01 SPOD FLISAKA

Oczywiście każdy sposób dołączenia do grupy jest możliwy Podaję numer telefonu, ułatwi to nam się odnaleźć na trasie :603251956
Danka, szlifuj formę, jeszcze Ci się w tym roku przyda choć Marysia O. będzie pewnie niepocieszona, że nie jedziesz z nami do Elbląga i Fromborka

Podczas sobotniej wyprawy rozmawiałam z Andrzejem na temat mojego udziału w części trasy, tj. do Elbląga i powrót PKP. Niestety nie mogę jechać, w weekend czeka mnie serwis amortyzatora, doktor Michał niestety tylko wtedy dysponuje czasem. Przy okazji oddam koła do centrowania, więc jestem trochę uziemiona rowerowo

Życzę wszystkim udanej wyprawy Na kolejną się piszę już teraz

Witam. Jeśli mi się uda dostać wolny dzień to także postaram się dołączyć o północy lub dogonić Was po trasie. Nie lubię jazdy nocnej więc wyruszył bym sobie o świcie. Czy możliwa jest taka opcja dołączenia do grupy. Czy będę mógł dowiem się dopiero jutro.
Pozdrawiam Andrzej

Start coraz bliżej. Wiem już, że w naszym wypadzie weźmie udział przynajmniej jedna dziewczyna. Wszystko wskazuje, że będzie to wyjazd historyczny. Jutro zapodam garść szczegółów co do żelaznej dyscypliny jaką kierownik zamierza narzucić w trakcie wycieczki

sorry za spam.... ale jeszcze coś mi się przypomniało.......... pamiętajcie aby naładować power banki aby prądu nie zabrakło do ładowania telefonów

ja optuję za startem o 00:01 pierwsza wersja Kierownika jest najważniejsza więcej czasu na odpoczynki Marcin zadzwonię do Ciebie jak będziemy ruszać

Ja dołączę do Was przy moście w Kwidzynie. Pytanie moje zatem do kierownika o której mniej więcej przewidujesz być w/w miejscu?
Pozdrawiam

Sprawa do rozważenia, ale wolałbym zostać przy starcie z Mariny o 0:01, po prostu odpalić Endo dopiero tam i stamtąd będziemy mierzyć dystans. Ale to oczywiście sprawa do dyskusji.
Najważniejsze, że wszystko wskazuje, że pogoda będzie idealna. Dokonać ostatnich przeglądów rowerów, dopracować receptury izotoników, wymasować tyłki i... jazda:)

Panie Andrzeju jeśli można to proponuje wyjazd o 00:25 żeby każdy mógł dotrzeć po północy. Niestety ja z przyczyn ode mnie niezależnych nie mogę uczestniczyć w tak wspaniałej eskapadzie. Pozdrorower.

wojtino napisał:

wielka szkoda Wojtku... ale fakt...w sezonie ogórkowym ciężko o zamianę w pracy..... do następnego więc..

Nie jeździłem z wami nigdy i obawiam się pierwszy raz z ekipą jechać i od razu taki dystans. Ja to zwykły amator jestem ;p

Szkoda ale tym razem nie wezmę udziału w 300-setce. Zarówno w podstawowy jak i rezerwowy termin pracuję od 8:00 do 20:00. Żeby realnie podejść do tematu musiałbym zamienić dwie służby, a to w warunkach wakacyjnych graniczy z cudem-urlopy. Natomiast pomiędzy weekendami mam wolne. Jak nie zmieni się termin nie będę mógł wziąć udziału. Będę za Was trzymał mocno kciuki.

Tak, trasa nie jest pozbawiona "wzniosłych" atrakcji . Co do dystansu, to jest on raczej podany na wyrost, tyle przejedziemy, jeśli wszystko będzie nam sprzyjać. Jest możliwość licznych modyfikacji (Małdyty, Zalewo)... W sumie można to przejechać od 305 do 350 km. To informacja dla tych, których przestraszył dystans wyświetlony na mapce ENDO. Naszym celem jest 300 km, reszta jak Bóg da
Najważniejsze, że prognozy są bardzo obiecujące.

Ambitny dystans i trasa.Widzę na deser trochę górek.Powodzenia.Trzymamy kciuk

Lista obecności:

sldtwa
Bartek
chunk
pieter
MARCINHD