Infrastruktura rowerowa

Wiceprezydent Sikora obiecuje standardy projektowe i wykonawcze

Wiceprezydent Sikora obiecuje
standardy projektowe i wykonawcze

 

            30 marca br. wystosowałem do Prezydenta Miasta Grudziądza list otwarty, w którym po raz drugi zwracam się o przyjęcie wzorem innych miast, standardów projektowych i wykonawczych do projektowania i budowy ścieżek rowerowych w granicach administracyjnych naszego miasta. Równolegle napisałem również zawiadomienie do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w sprawie stosowania przestarzałych, niebezpiecznych i uciążliwych dla rowerzystów technologii do budowy grudziądzkich ścieżek rowerowych oraz zamykaniem się na zmiany w tej materii.
W czwartek, 17 maja otrzymałem odpowiedź, w którym Pan Wiceprezydent informuje, że polecił Zarządowi Dróg Miejskich, cytuję: "sporządzenie wytycznych celem opracowania wzorcowych standardów do projektowania i budowy ścieżek rowerowych w granicach administracyjnych miasta Grudziądza". Analizując jednak ten bardzo polityczny zapis, nie można być do końca pewnym, czy to ZDM jako doświadczona w temacie budowy dróg jednostka ma opracować całość dokumentu, czy też jak to wprost wynika z powyższego cytatu, ma opracować jedynie zalecenia, z których Urząd Miasta wybierze sobie co wygodniejsze.
Mam jednak wielką nadzieję, że tym razem nie zostaniemy pominięci w opracowywaniu tak ważnego dla rowerzystów dokumentu i wzorem innych miast przyjmiemy założenia, które uzdrowią obecnie absurdalną sytuację. Skończyłaby się w końcu wolna amerykanka, w której każdy projektant czy wykonawca ma szerokie pole do bezmyślnego utruwania rowerzystom życia.
 
W tym miejscu chciałbym dodać, że jutro, tj. poniedziałek, 21 maja 2012r. odbędzie się spotkanie przedstawicieli grudziądzkich rowerzystów z dyrekcją i pracownikami Zarządu Dróg Miejskich, na którym z pewnością poruszymy ten temat. O wynikach poinformuję Was w komentarzach do tego artykułu.
 
Więcej korespondencji z Zarządem Dróg Miejskich znajdziecie na naszym Forum Dyskusyjnym.

 
z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Dialog na dwóch kółkach - Sprostowanie

Sprostowanie do artykułu dziennika Nowości
"Dialog na dwóch kółkach"

 

            W dzisiejszych "Nowościach" pojawił się bardzo optymistycznie brzmiący artykuł pt. "Dialog na dwóch kółkach". Bardzo zaskoczył mnie pośpiech Zarządu Dróg Miejskich w kreowaniu swojego pozytywnego wizerunku w kwestiach spraw rowerowych, a jednocześnie ucieszył fakt pewnych pozytywnych zmian, które wydają się tam zachodzić. To właśnie ZDM powiadomił Redakcję o spotkaniu, jakie miało tam miejsce. Tak czy owak należy się wspomnianemu artykułowi spore sprostowanie. Postaram się oddać sprawiedliwość rzeczywistości, która nie jest tak różowa, jak podają Nowości.
Na początek chciałbym jednak oddać Redakcji Nowości, że dnia wczorajszego, próbowano skontaktować się ze mną siedmiokrotnie, niestety telefon pozostawiony w domu uniemożliwił mi przedstawienie wersji rowerzystów. Myślę jednak, że zarówno ten artykuł, jak umówiony na poniedziałek kontakt z Redakcją Nowości pomoże dojaśnić tę sprawę :o)
 
Więc tak:

Moja wczorajsza wizyta w siedzibie ZDM-u miała rzeczywiście na celu "skonsultowanie" (cudzysłów użyty celowo) projektu ścieżki rowerowej przy ulicy Kulerskiego. Byłem na niej sam, ponieważ nikt nie uprzedził mnie, że zostanie to rozgłoszone jako pierwsze spotkanie w ramach umówionych konsultacji społecznych, o których pisałem w artykule z 27 marca 2012r. Spotkanie poprzedziła wymiana korespondencji, z której można było jasno wywnioskować, że nie będzie jakiegokolwiek pola do konsultacji, ponieważ informację o projekcie otrzymałem, kiedy był już gotowy, a wprowadzanie zmian okazało się niemożliwe. Niewątpliwym plusem jest to, że w projekcie wzięto pod uwagę niektóre z naszych sugestii, jak choćby opuszczenie do zera uciążliwych krawężników. Co do pozostałych elementów, to przyznam się, że nie zwracałem już uwagi, ponieważ mija się z celem analizowanie czegoś, na co nie mogę wpłynąć. Zobaczymy co da się wywalczyć w trakcie prac...
W zakresie "konsultacji" projektu ścieżek przy ulicy Kulerskiego - klapa z plusem :-/
 
Po niezbyt satysfakcjonującej rozmowie w w/w sprawie, skierowałem się do wyjścia, gdzie zostałem niemal przechwycony (przypadek?) przez Panów z sekcji inżynierii ruchu drogowego. Tu spotkało mnie całkiem miłe zaskoczenie. Po raz pierwszy bowiem pojawiła się wyczuwalna płaszczyzna porozumienia. Pojawiły się nawet pojęcia, takie jak plan systemu rowerowego miasta, czy transport rowerowy oraz obietnice otwierania ruchu dla rowerów w miejscach objętych zakazem ogólnym czy zainwestowania w prawdziwe stojaki rowerowe w centrum miasta.
 
Wbrew temu, co napisano w Nowościach, spędziłem już w ZDM-ie sporo godzin, a moje pierwsze wizyty pamiętają rok 2006 i całkiem rzeczowe rozmowy z Panem Michalskim, z którym udało się wynegocjować kilka drobiazgów, jak choćby odsuwanie barierek od skrajni o 0,5m, niwelowanie krawężników podczas budowy, przestawienie kilku znaków stojących na ścieżce i wiele innych. Niestety okres ten trwał krótko, do odejścia wspomnianego pana Michalskiego z ZDM-u. Najbardziej jednak intensywne wizyty w siedzibie ZDM-u przypadają na rok 2011, kiedy to próbowałem/liśmy bezskutecznie przekonać pracujących tam urzędników, że obrana droga jest nie tylko niewłaściwa, lecz wręcz absurdalna. Niestety spotykałem się w większości z kompletnym brakiem zrozumienia i ignorowaniem. Wizyty te wspominam jako bardzo nieprzyjemne, a przede wszystkim niekonstruktywne. Nie dając się zniechęcić, zacząłem odwiedzać również dyrekcję, pisać pisma do urzędów i publikować.

W artykule bardzo delikatną wypowiedzią ujęto niedogodności spotykające rowerzystów. Przykładowo użycie sformułowania "czasem" dla zbyt wysokich krawężników, jest co najmniej dyplomatycznym unikiem. Szacuję, że ok 80-85% krawężników stoi w niezgodzie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej (polecam artykuł z 30 marca)
 
Cokolwiek by nie obiecano, ja cierpliwie poczekam na działania. Doświadczony bowiem niespełnionymi obietnicami konsultacji z 2008 roku, bardzo nieufnie podchodzę do obietnic urzędników. Uwierzę, jak zobaczę. Ponadto jest w naszym mieście pewna niespójność, ponieważ z jednej strony Pan Prezydent Sikora w dość dyplomatyczny sposób zaaprobował potrzebę wprowadzenia konsultacji społecznych, z drugiej zaś bez jakiegokolwiek porozumienia ze środowiskiem rowerowym, Urząd Miasta stworzył projekt Wiślanej Trasy Rowerowej, który jeśli dojdzie do skutku w myśl pierwotnego projektu, będzie śmiechowiskiem na skalę europejską. Na domiar złego do chwili obecnej powstają ścieżki, na których rosną nowe słupy, a nawierzchnia z zakazanego już w wielu miastach Polski i będącego obiektem protestów środowisk rowerowych tworzywa, rozłazi się jeszcze przed oddaniem do użytku.
 
Jeżeli nie zmieni się globalnie podejścia do transportu rowerowego, nie przyjmie jasnych, czytelnych i zgodnych z dobrymi praktykami standardów projektowych i wykonawczych dla miasta, które będą obowiązywać wszystkich projektantów i wykonawców, to zmienią się jedynie drobiazgi, a wyegzekwowanie właściwego wykonywania projektów będzie nierealne. Konieczne też jest opracowanie konkretnej koncepcji rozwoju transportu rowerowego w Grudziądzu i logiczne włączenie jej do polityki transportowej i przestrzennej miasta.
 
....
 
Korzystając z okazji, pragnę podziękować wszystkim, którzy wspierają mnie słowem, gestem, czynem lub nawet byciem. Dzięki Wam Drodzy Rowerzyści wiem, że to, co robię ma sens, a w swoich działaniach nie czuję się sam. Szczególne podziękowania dla Krzysia, który od samego początku do dnia dzisiejszego, wspiera mnie nieprzerwanie i motywuje do działania, a kiedy trzeba, stawia się do konfrontacji z rzeczywistością.

Ps. Najpóźniej w poniedziałek zamierzam wysłać kilka konstruktywnych sugestii, o których była mowa na wczorajszym spotkaniu w ZDM-ie. Będzie to najlepszy test praktyczny działania systemu, który właśnie zaczyna się rodzić. Z niecierpliwością czekam na efekty...

 
z rowerowym pozdrowieniem
administrator Grudziądzkiej Strony Rowerowej

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Coś na plus ((o:

Coś na plus ((o:
 

            Z przyjemnością donoszę, że w Grudziądzu powstaje pierwsze rondo, w którym krawężniki próbuje się zniwelować do zera. Mniemam, że jest to wynikiem próby spełnienia obietnic danych przez Pana Murgałę, dyrektora grudziądzkiego ZDM-u
Nie ukrywam, że słowa "próbuje" użyłem tu celowo, gdyż wychodzi to różnie, ale w większości dość poprawnie Jest jeden zbyt wysoki i dwa z lekka przesadzone, bo "zlądowały" ciut pod ziemią, co przy braku odpływu będzie skutkowało zbieraniem się wody i błota Nie zauważyłem też słupów czy innych przeszkód stojących na drodze lub w najbliższym jej sąsiedztwie Trochę pomylone oznakowanie, ale to można bezinwazyjnie poprawić. Martwią mnie ostre łuki profilowane do zewnątrz na śliskiej betonowej kostce, graniczące bezpośrednio z ruchliwą jezdnią...

 
Jest jeszcze wiele do poprawy, ale jedno jest pewne - próbujemy zrobić coś lepiej, a to już na plus...
 
z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 2 ).

II etap średnicówki :-?

Zapraszamy do wspólnej przejażdżki
II etapem trasy średnicowej :-/

 

         Jeszcze tylko kilka prac i można będzie śmigać nowiutką rowerostradą wzdłuż II etapu średnicówki. Szykujmy więc rowery, kaski, ochraniacze i kompasy, a najlepiej jeszcze coś na nerwy Tymczasem zapraszamy do galerii atrakcji, jakie przygotowano na wspomnianej trasie. Jeśli jesteś gotów, kliknij w miniaturkę obrazka po prawej. 

z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Zawiadomienie do Urzędu Marszałkowskiego

Co na to Urząd Marszałkowski?
 
Prośba o pomoc w sprawie marnowania środków Europejskiego Funduszu Regionalnego
 
Dzien dobry.
 

Zwracam się z uprzejmą prośbą w sprawie marnowania środków Europejskiego Funduszu Regionalnego w Grudziądzu. Prośbę swoją ze względów technicznych zamieściłem w załączniku PDF.

Serdecznie proszę o pomoc w tej sprawie lub poradę, do kogo najlepiej się z tym zwrócić, jak działać.
 
Z góry dziękuję za zapoznanie się ze sprawą i wszelkie działania podjęte w tej sprawie.
 
pozdrawiam serdecznie
Tomasz Kędzior ((o:

Załącznik PDF: Urząd Marszałkowski w sprawie WTR Grudziądz.pdf

Szanowny Panie.
 

W związku z Pańską prośbą o pomoc informuję, że z moich informacji wynika, że mail, który Pan wysłał do Przedstawicielstwa UM - WKP w Grudziądzu, przesłał Pan również do  Rzecznika Prasowego  Urzędu Marszałkowskiego Pani Beaty Krzemińskiej Pani Rzecznik już przesłała tę sprawę do odpowiedniego departamentu.

 
Z  poważaniem
 
Krzysztof Pokora
Kierownik
Przedstawicielstwa Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Grudziądzu

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Jak w Grudziądzu powstaje Wiślana Trasa Rowerowa

Jak w Grudziądzu powstaje
Wiślana Trasa Rowerowa

 
W tle siedziba Zarządu Dróg Miejskich            Każdy, kto na co dzień w Grudziądzu używa roweru, nie mógł przeoczyć, jak w ostatnich latach przybywa tak zwanych "ścieżek rowerowych". Grudziądzcy rowerzyści od lat obserwują słupy, które ze ścieżek wyrastają jak grzyby, a miasto zalewa uciążliwa i niebezpieczna kostka betonowa, którą piesi chętnie przyswajają jako poszerzenie chodnika. Mnożą się wysokie, poprzeczne krawężniki, uskoki i niebezpieczne zygzaki na śliskiej nawierzchni. Ostre łuki profiluje się wbrew logice do zewnątrz, wzbogacając o gwałtowne uskoki i notorycznie nieuprzątnięte kupki piachu. Na niebezpiecznych łukach stawia się barierki ochronne, jednostronne - bezpieczną stroną od jezdni, a ostrymi metalowymi elementami skierowanymi do rowerzystów.  Ścieżki robi się byle jak, byle gdzie, tworząc rowerzyście zagadki i problemy trudne do rozwikłania, nie wspominając o poruszaniu.  Próbując gdziekolwiek dojechać, rowerzyści nagminnie łamią prawo, bo ciężko zsiadać z roweru nierzadko co 50 m, jechać po ścieżce, której nie widać lub jeździć przez słupy stojące na środku. W całym tym procederze projektanci, urzędnicy i budowlańcy nagminnie łamią polskie prawo budowlane i co najgorsze, nie ma do kogo się z tym zwrócić.
 
Mam na imię Tomek i jestem jednym z wielu zapalonych rowerzystów z Grudziądza. Oprócz tego, że od 25-ciu lat kocham rowerowe podróże, staram się w miarę możliwości porzucać samochód na rzecz roweru i dojeżdżać nim również do pracy i na zakupy. Niestety, w tym temacie w Grudziądzu dzieje się bardzo źle. Urzędnicy bowiem postanowili pozbyć nas się z jezdni, budując w zamian sieć utrudnień i niebezpiecznych pułapek, nie dopuszczając nas w tym temacie do głosu i chwaląc się w mediach, czego to dla nas nie robią :o(
W 2005 roku założyłem Grudziądzką Stronę Rowerową i wraz z ludźmi, którzy mają odwagę mówić otwarcie, staramy się zastopować ten postępujący absurd. Były rozmowy z Prezydentami dwóch kadencji, urzędnikami Zarządu Dróg Miejskich, listy, pisma, publikacje.  Niestety, obecnie absurd zwycięża, co widać choćby po temacie Wiślanej Trasy Rowerowej. W tym miejscu właśnie zwracam się o pomoc do wszystkich niezależnych portali informacyjnych związanych z Grudziądzem, które udało mi się znaleźć, w tym również do Państwa. Zwracam się z prośbą o opublikowanie tego artykułu, który odkrywa prawdę związaną z tematem budowy ścieżek rowerowych w Grudziądzu.
Oczywiście decyzja o publikacji należy do Państwa, lecz ja z góry dziękuję, jeśli okaże się pozytywna.
 
.....
 
Rowerzyści z Grudziądza wciąż nie mogą mieć nic do powiedzenia w sprawach związanych z nimi samymi. Wykonanie projektów bowiem zlecają urzędnicy, którzy z ruchem rowerowym nic wspólnego nie mają. Projekty wykonują projektanci, którzy o potrzebach rowerzystów pojęcia nie mają lub mieć nie chcą. Dodatkowo  zarówno projektanci jak i wykonawcy ignorują prawo związane z budową traktów rowerowych, stosują przestarzałe, odradzane przez specjalistów, zakazane już w wielu miastach, uciążliwe i niebezpieczne dla rowerzystów technologie i rozwiązania komunikacyjne. Żeby było jeszcze gorzej, grudziądzcy urzędnicy uparli się bronić tego stanu rzeczy jak twierdzy.
 
Tak właśnie powstał projekt grudziądzkiego odcinka Wiślanej Trasy Rowerowej, i nikt nawet nie chce słyszeć, że można by inaczej, bez powiększania kosztów...
 
6 milionów złotych, to jednak sporo na inwestowanie w przestarzałe technologie i rozwiązania, będące powodem protestów środowisk rowerowych w całej Polsce i dawno już uznane za niewłaściwe i wycofane w Zachodniej Europie. Myślę, że czas będzie zainteresować tym Urząd Marszałkowski...
 
Czy istnieje metoda na wyjście z tego niekończącego się absurdu?
Istnieje, tylko do tego trzeba chęci ze strony władz Grudziądza. Można bowiem wzorować się na pozytywnych doświadczeniach innych miast w tym temacie. Typowym rozwiązaniem jest wprowadzenie standardów zarządzeniem prezydenta i załączanie ich do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia na projekty inwestycji obejmujących infrastrukturę rowerową.  Standardy takie przyjęły m.in. Kraków, Wrocław, Warszawa, Łódź, Lublin, Słupsk. Standardy mogą też zostać umocowane uchwałą Rady Miasta - takie rozwiązanie przyjął np. Toruń. Przykładowe standardy projektowe i wykonawcze dla miasta Krakowa i Wrocławia znajdują się na naszej stronie internetowej www.RowerowyGrudziadz.pl w zakładce "Łączność z ZDM". Można tam również znaleźć wiele porad doświadczonych w temacie budowy ścieżek środowisk oraz przetłumaczony na język polski podręcznik projektowania ścieżek, napisany przez zachodnioeuropejskich specjalistów w tej dziedzinie. W ostatnim liście otwartym do Prezydenta Grudziądza, ponownie zachęcam do przeniesienia tego sprawdzonego i ułatwiającego zlecanie projektów rozwiązania. Zaoferowałem również przygotowanie propozycji takiego dokumentu.
 
z rowerowym pozdrowieniem
administrator Grudziądzkiej Strony Rowerowej
www.RowerowyGrudziadz.pl


Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

List otwarty do Prezydenta miasta

List otwarty do Prezydenta miasta
 

            Ponieważ przedwczoraj otrzymałem opublikowaną niżej (kolorem zielonym) odpowiedż na pismo ZDM/02/23/03/2012 w sprawie WTR, dziś przed południem złożyłem w Kancelarii Prezydenta list otwarty w tej sprawie. Jego treść, znajdziecie poniżej odpowiedzi z ZDM-u

 

Witam Panie Tomaszu.
 
Informuję Pana, że budowa, a więc i wybór materiałów z jakich wykonana zostanie Wiślana Trasa Rowerowa na jej grudziądzkim odcinku nie nie leży w kompetencjach Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu. Pańskie pismo wraz z opinią Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zostało w dniu wczorajszym przekazane według właściwości do Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miejskiego w Grudziądzu. Informuję jednocześnie, że jeden egzemplarz pisma przekazujacego powyższą spawę do Urzędu Miejskiego został wysłany na Pański adres domowy.
 
Pozdrawiam
 
Dariusz Kuczyński

 

Grudziądz, 30 marca 2012

Tomasz Kędzior
ul. ***************
86-300 Grudziądz

 
Prezydent Grudziądza
 
Niniejsze pismo jest listem otwartym, opublikowanym dla zainteresowanych tematem rowerzystów. Zwracam się z prośbą o zgodę na opublikowanie otrzymanej odpowiedzi w niezmienionej formie, za wyjątkiem mojego adresu zamieszkania, który zostanie zastąpiony gwiazdkami.

 
Szanowny Panie Prezydencie.
 

            24 marca br. opublikowałem w Internecie artykuł pt. "Czy Grudziądz ośmieszy się Wiślaną Trasą Rowerową z kostki betonowej?" To nie był żart - kostka na ścieżce o znaczeniu ogólnokrajowym skompromituje Grudziądz w oczach wszystkich polskich i europejskich środowisk rowerowych. 

 

W tym miejscu proszę o zapoznanie się z wydaną w lutym 2012r. przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad "Opinią w sprawie typowych nawierzchni dróg dla rowerów", którą dołączam do niniejszego pisma.
Oglądając program informacyjny grudziądzkiej TVK SM z dnia 27 marca w którym wystąpił Pan Prezydent Sikora, zostałem pozytywnie zaskoczony stwierdzeniem redaktora, że większość budowanej trasy będzie miała nawierzchnię asfaltową. Biorąc pod uwagę, że pierwotny projekt zakładał całkowitą powierzchnię z kostki betonowej, należy uznać to za zdecydowany krok naprzód. Martwi mnie jednak wiele spraw, dlatego chciałbym skierować do Pana Prezydenta kilka zapytań:
 
1.  Dlaczego nie można całkowicie zrezygnować z tworzywa, które jako nawierzchnia traktu rowerowego posiada wyłącznie same wady i jest powodem protestów środowisk rowerowych w całym kraju. Kostka jest niebezpiecznie śliska, uciążliwa do jazdy, kosztowna w utrzymaniu i tworzy bardzo nietrwałe powierzchnie. Nie tylko zachodnioeuropejscy specjaliści, ale również i polscy (np. GDDKiA) stanowczo odradzają stosowania kostki na drogach rowerowych, a wiele polskich miast, jak Kraków, Warszawa, Wrocław, Szczecin, Białystok, Radom, Toruń czy Lublin wprowadziły już zakaz jej stosowania.
 
Powodami wyboru kostki na nawierzchnię WTR z pewnością nie są:
  • Trudności w pozyskaniu sprzętu do rozściełania i zagęszczania asfaltu na wąskich powierzchniach, ponieważ rosnące w ostatnich latach zapotrzebowanie zmusiło firmy budowlane do ich zakupu. Ponadto Grudziądz ma już doświadczenie w budowaniu dobrych asfaltowych nawierzchni;
  • Zagrożenie związane z wjazdem ciężkiego sprzętu na skarpę, ponieważ rozściełacze i zagęszczarki stosowane do układania ścieżek mają niewielkie gabaryty i wagę;
  • Koszt, ponieważ z praktyki budowlanej wynika, że nawierzchnie asfaltowe są tańsze w budowie i utrzymaniu. Jak Twierdzi Pan Dyrektor grudziądzkiego ZDM-u, jedynym składnikiem podnoszącym koszt asfaltu, jest polimer barwiący go na czerwono. Doświadczenie mówi, że firmy oferujące ten komponent potrafią podbijać cenę kilkukrotnie. Nikt ponadto nie powiedział, że asfalt musi być czerwony, bo zarówno po nim, jak po czarnym jeździ się tak samo wygodnie i bezpiecznie.
  • Dostęp do infrastruktury podziemnej, ponieważ pod jezdniami też jest, a buduje się je z kilku warstw asfaltu o bardzo dużej grubości. Technologie naprawy asfaltu są tak samo rozwinięte, jak kostki. Nie jest mi również znany przypadek z Grudziądza poprawnego ułożenia wcześniej rozebranej kostki.  Ponadto głównym celem budowania dróg rowerowych nie jest tworzenie zadaszenia dla kabli i rur, lecz zorganizowanie ruchu rowerowego;
  • Rozbieralność, ponieważ ścieżek nie buduje się na chwilę. Rozbieralność nawierzchni, zwłaszcza w lesie, to gratka dla złodziei. Znane są przypadki kradzieży kostki, natomiast jeszcze nikt nie ukradł asfaltu;
  • Estetyka i ochrona konserwatorska, ponieważ kostka betonowa nie jest ani materiałem historycznym ani szczególnie reprezentacyjnym, a uchodzi raczej za symbol tandety i złego gustu;
  • Bezpieczeństwo, ponieważ kostka ma sporo niższą przyczepność od asfaltu, co zwiększa drogę hamowania i ryzyko poślizgu. Dodatkowa nieznajomość
    a wręcz ignorancja projektantów i wykonawców wobec specyfiki poruszania się rowerzysty, jego potrzeb i polskiego prawa sprawia, że powstające obecnie w Grudziądzu ścieżki stają się dla rowerzystów galerią niezliczonych pułapek
    i utrudnień w ruchu;
  • Komfort jazdy, ponieważ jazda po betonie wymaga od rowerzysty do 50% więcej energii do przejechania tego samego odcinka, co po asfalcie. Dodatkowo wibracje przenoszone przez rower są szkodliwe dla zdrowia rowerzysty. Każda kostka bowiem do prawidłowego położenia wymaga odstępu pomiędzy poszczególnymi elementami;
  • Trwałość, ponieważ kostka kładziona na suchej podsypce cementowo-piaskowej zapada się i rozsuwa, powodując powstawanie jeszcze większych nierówności i wzdłużnych szczelin;
  • Dobro rowerzysty, ponieważ rowerzyści od lat protestują przeciwko jej używaniu na ścieżkach.

 

2.    Dlaczego wciąż rowerzyści nie mogą mieć nic do powiedzenia w sprawach związanych z nimi samymi. Wykonanie projektów bowiem zlecają urzędnicy, którzyz ruchem rowerowym nic wspólnego nie mają. Projekty wykonują projektanci, którzyo potrzebach rowerzystów pojęcia żadnego nie mają lub mieć nie chcą. Dodatkowo  zarówno projektanci jak i wykonawcy ostentacyjnie ignorują prawo związanez budową traktów rowerowych. Najgorszy jest jednak fakt, że nie ma do kogo się z tym zwrócić, bo głosy rowerzystów są w Grudziądzu do tej pory ignorowane.
 
W sprawie planowanej Wiślanej Trasy Rowerowej należy mieć na szczególnej uwadze, że planowana trasa połączy kilka dzielnic miasta, spełniając oprócz zaplanowanych walorów turystycznych, bardzo ważną funkcję komunikacyjną miasta, w dodatku przez piękne okolice z dala od spalin. Turystyka, komunikacja, zdrowie mieszkańców i przyjemność w jednej inwestycji! Czy nie warto zrobić tego profesjonalnie?


Ważne!

Obecnie ruch rowerowy w mieście należy postrzegać jako transport, tak samo jak komunikację miejską i pieszą i rozwijać w myśl zrównoważonego rozwoju, który jest w Polsce konstytucyjnym obowiązkiem.
Należy też pamiętać, że rozwijanie wyłącznie komunikacji samochodowej doprowadzi do zakorkowania miasta. Paradoks polega na tym, że im więcej dobrych jezdni, tym więcej ludzie używają samochodów. Każde miasto zmierza również do zwiększenia dobrobytu swoich mieszkańców, a jeśli się to udaje, oni kupują więcej samochodów i więcej nimi jeżdżą. Jeśli uda się jeszcze zwiększyć atrakcyjność miasta, to pojawi się więcej samochodów z zewnątrz. Gdy inny transport okaże się niekonkurencyjny, to miasto utonie w korkach. Dlatego właśnie trzeba zawczasu budować wygodny i bezpieczny system komunikacji rowerowej.


Jak temu zaradzić:

Wzorując się na pozytywnych doświadczeniach innych miast w tym temacie. Typowym rozwiązaniem jest wprowadzenie standardów zarządzeniem prezydenta i załączanie ich do Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia na projekty inwestycji obejmujących infrastrukturę rowerową.  Standardy takie przyjęły m.in. Kraków, Wrocław, Warszawa, Łódź, Lublin, Słupsk. Standardy mogą też zostać umocowane uchwałą Rady Miasta - takie rozwiązanie przyjął np. Toruń. Przykładowe standardy projektowe i wykonawcze dla miasta Krakowa i Wrocławia znajdują się na naszej stronie internetowej www.RowerowyGrudziadz.pl w zakładce "Łączność z ZDM". Można tam również znaleźć wiele porad doświadczonych w temacie budowy ścieżek środowisk oraz przetłumaczony na język polski podręcznik projektowania ścieżek, napisany przez zachodnioeuropejskich specjalistów w tej dziedzinie.

Ponadto należy pamiętać, że budowanie dobrej infrastruktury rowerowej, to przede wszystkim wygodne, czytelne i bezpieczne połączenie ścieżek z istniejącym systemem jezdni, a nie jak obecnie budowanie ścieżek gdzie popadnie, często zupełnie bez potrzeby.

 

Bardzo proszę o rozważenie wprowadzenia w naszym mieście w/w standardów. Będzie to znaczące ułatwienie dla urzędów zlecających projektowanie ścieżek, gdyż zarówno projektanci i wykonawcy biorący udział w przetargu otrzymują gotowy dokument z wymaganiami, którym muszą sprostać.
Niniejszym zobowiązuję się do przygotowania takiego dokumentu.
 
Załącznik: "Opinia w sprawie typowych nawierzchni dróg dla rowerów" wydana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

z poważaniem
Tomasz Kędzior
 
..................................
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Idzie wiosna - kwiatki rosną /o:

Idzie wiosna - kwiatki rosną /o:
 
Szanowni rowerzyści!
 
Czy widzieliście już najnowszy kwiatek, który wyrósł w środku nowo budowanej ścieżki rowerowej przy ulicy Hallera, tuż obok siedziby Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu? Ciekawe co na to Pan Dyrektor /o:
 
Patrzcie i podziwiajcie najnowszą myśl inżynierii budowlanej w Grudziądzu: Wiosenny kwiatek /o:
 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Odpowiedź na Pismo nr ZDM/01/18/03/2012

Światełko w tunelu (o:
 

            Jest odpowiedź na moje pismo z dnia 18 marca i nie ukrywam, że brzmi ona całkiem optymistycznie.  Jeśli wszystko ruszy tak, jak można by wnioskować z załączonej poniżej odpowiedzi, to jest szansa na przełom. Czy tak się stanie - zobaczymy, tymczasem mogę obiecać, że będę relacjonował wszystko, co się w temacie grudziądzkich ścieżek dziać będzie.
 
Dziękując Panu Dyrektorowi za pozytywną odpowiedź, czekam na następną, w sprawie WTR.
 
Poniżej publikuję odpowiedź na: List otwarty do Dyrekcji Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu z dnia 18 marca 2012r.
 
Dzień dobry.
 
Powołując się na naszą rozmowę z dnia 06 października 2012 r. pragnę Pana zapewnić, że ustalenia podjęte na naszym spotkaniu są obowiazujące. Dla rozpoczęcia społecznych konsultacji, mających na celu wyeliminowanie niedogodności dla rowerzystów, które wystepują na istniejących już ścieżkach rowerowych i wypracowania wzorców dla ich uniknięcia podczas realizacji przyszłych inwestycji w infrastrukturę rowerową, proponuję zaplanować jeden dzień w kwartale do spotkań w naszej siedzibie. Ze wzgledu na skromną bazę lokalową proszę, by delegacja reprezentująca grudziądzkich rowerzystów składała się maksymalnie z trzech osób.Nasi pracownicy z Działu Inwestycji i Inżynierii Ruchu będą do Państwa dyspozycji w określonym przez Was dniu i czasie, w godzinach pracy Zarządu Dróg Miejskich. Informuje jednocześnie, że wydałem polecenie dokonania kompleksowej kontroli oznakowania drogowego ścieżek rowerowych. Zaplanowaliśmy również odnowienie oznakowania poziomego na wszystkich traktach rowerowych, gdzie zakończył się juz okres gwarancyjny. Dla ułatwienia parkowania rowerów w najbardziej uczęszczanych przez rowerzystów miejscach, Zarząd Dróg Miejskich przeznaczył z tegorocznego budżetu środki finansowe na zakup dziesięciu dwustanowiskowych stojaków rowerowych typu DUO. Stojaki te umożliwiają zablokowanie przy nich zarówno koła jak i ramy pojazdu. Takie rozwiązanie uniemożliwi kradzież pojazdu z pozostawieniem na miejscu zdarzenia zablokowanego w stojaku przedniego koła, jak równiez znacznie utrudni potencjalną dewastację zaparkowanych przy nich jednośladów. Aktualne jest również moje zapewnienie o umieszczeniu na oficjalnej stronie internetowej Zarządu Dróg Miejskich linku do Grudziądzkiej Strony Rowerowej.Przedmiotowy link zostanie zamieszczony na naszej stronie w nieprzekraczalnym terminie do dnia 30 kwietnia 2012 r. Oczekuję na propozycje terminów cyklicznych spotkań, wyrażając jednocześnie zgodę na publikację powyższych treści na łamach Grudziądzkiej Strony Rowerowej.
 
Z poważaniem
 
Jarosław Murgała

 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

WTR betonową tandetą?

Czy Grudziądz ośmieszy się
Wiślaną Trasą Rowerową z kostki betonowej?

 

            Każdy już chyba słyszał, że Grudziądz dostał unijne dofinansowanie w wysokości 2 mln na budowę Wiślanej Trasy Rowerowej, która jak wynika ze wstępnego projektu ma być kolejną betonową tandetą. Jeśli tak się stanie, ośmieszymy się w oczach wszystkich polskich i europejskich środowisk rowerowych, a urzędnicy jak zwykle pogłaszczą się po główkach i rozpłyną w medialnym samozachwycie, kompletnie nie zważając na opinię najbardziej zainteresowanych, czyli rowerzystów.
...A może widział ktoś w Grudziądzu urzędnika, odpowiedzialnego za tworzenie ścieżek, który na codzień jeździ rowerem i korzysta ze swoich tworów? Jeśli tak, dajcie cynk, chętnie poznam jego opinię...

 

Jest niepojętym, ogólnokrajowym absurdem, to wieloletnie upieranie się urzędników przy budowaniu ścieżek z betonowej kostki, znienawidzonej przez rowerzystów, krytykowanej przez specjalistów. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, niech przeczyta choćby wydaną w lutym tego roku opinię Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, którą dołączyłem do złożonego wczoraj w Zarządzie Dróg Miejskich pisma.

 

W październiku 2011r. otrzymałem od dyrektora grudziądzkiego ZDM-u, Pana Jarosława Murgały obietnicę, że wszystkie nowo budowane projekty mają być już tworzone w nawierzchni asfaltowej. Czy obietnica ta jest aktualna i czy dotyczyć będzie WTR, zapytałem samego Pana Dyrektora i czekam cierpliwie na odpowiedź...

 

Grudziądz, 23 marca 2012

Tomasz Kędzior
ul. **************
86-300 Grudziądz
 

ZDM/02/23/03/2012
Dyrekcja Zarząd Dróg Miejskich w Grudziądzu
ul. gen. J. Hallera
86-300 Grudziądz

 

            Zwracam się z uprzejmą prośbą o zapoznanie się z treścią dołączonej do niniejszego pisma "Opinii w sprawie typowych nawierzchni dróg dla rowerów" wydanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w lutym 2012r.
 
Ponadto proszę o potwierdzenie, czy dana przez Pana Dyrektora Jarosława Murgałę obietnica o zaprzestaniu używania do budowy ścieżek rowerowych kostki betonowej na rzecz pożądanego przez rowerzystów asfaltu zostanie wprowadzona w życie i czy obejmie ona planowaną budowę Wiślanej Trasy Rowerowej. Żywię wielką nadzieję, że Grudziądz nie ośmieszy się przed ogólnopolskim i europejskim środowiskiem rowerowym, budując ścieżkę o znaczeniu europejskim ze znienawidzonego przez rowerzystów i odradzanego przez specjalistów tworzywa.
 
Niniejsze pismo jest listem otwartym, opublikowanym dla zainteresowanych tematem rowerzystów. Zwracam się z prośbą o zgodę na opublikowanie otrzymanej odpowiedzi w niezmienionej formie, za wyjątkiem mojego adresu zamieszkania, który zostanie zastąpiony gwiazdkami.

Załącznik: "Opinia w sprawie typowych nawierzchni dróg dla rowerów" wydana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

 

z poważaniem
Tomasz Kędzior

...........................

 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 7 ).