Trasy Rowerowe

Trasy Rowerowe w Grudziądzu i okolicach

Pretekst 14 - Śnieżyczkowe dywany

Pretekst 14 - Śnieżyczkowe dywany
 
             Każdego roku wiosną, usiłuję przypomnieć sobie najpiękniejsze o tej porze roku zakątki w naszej okolicy, leżące w niewątpliwym zasięgu rozleniwionego zimą rowerzysty. Ponownie zbliża się niechybny koniec zimy, a ja rozpływając się w marzeniach o budzącej się przyrodzie, postanowiłem podążyć w myślach tropem wiosennych kwiatów.
 
Oto pierwsze miejsce, które przyszło mi na myśl i które serdecznie polecam rowerzystom, patyczakom i tym wszystkim, którym piękno przyrody powoduje te niepowtarzalne uniesienia w duszy...
 
Opis miejsca:
 
Ścieżka przyrodnicza Wielkie Łunawy położona jest w kompleksie leśnym, ciągnącym się wzdłuż zbocza Wisły, między Gogolinem a Wielkimi Łunawami. Długość ścieżki wynosi około 2,5 km. Jest bardzo interesująca ze względu na występowanie rzadkich, często chronionych gatunków roślin kwitnących wiosną.
 
Ścieżka rozpoczyna się na skraju wsi Wielkie Łunawy od niewielkiego stawu przy drodze Chełmno-Grudziądz. Wędrówka brzegiem stawu, daje możliwość obserwacji gatunków wodnych i przybrzeżnych flory i fauny. Z gatunków wodnych dominuje moczarka kanadyjska i rzęsa wodna. Na brzegu stawu występuje olsza szara, z fauny różne gatunki ślimaków. W okresie wiosny obserwować można stadia rozwojowe płazów, skrzek kijanki, młode żaby i kilka gatunków ważek. Do stawu wpływają trzy źródła, które tworzą półkoliste nisze gdzie nanoszony jest materiał skalny. Ścieżka wiedzie zboczem porośniętym lasem grądowym gdzie występują różne gatunki drzew: wiąz górski, lipa drobnolistna, jesion wyniosły, klon zwyczajny. Wiosną obserwować można duże zbiorowisko rzadko spotykanej rośliny - czosnku niedźwiedziego a z innych interesujących gatunków konwalię majową, kokoryczkę wielokwiatową, konwalijkę dwulistną, kopytnika pospolitego. Tu i ówdzie powierzchnię gleby i dolne partie drzew oplata bluszcz pospolity - jedna z nielicznych krajowych lian pod ochroną. Na trasie znajduje się skupisko pomnikowych, około dwustuletnich dębów bezszypułkowych oraz jar o stromych zboczach porośniętych lasem grądowym z przewagą grabu pospolitego. Ścieżka obejmuje również zagadnienia związane z uprawami leśnymi gdyż na małej śródleśnej polanie znajdują się młodniki dębowe. Na terenie ścieżki spotkać można dzika i sarnę a w pobliskim borze niewielkie wniesienia, kurhany - miejsca pochówków.
 
Propozycja trasy dojazdowej:
 
GRUDZIĄDZ  PIEŃKI KRÓLEWSKIE SZTYNWAG GOGOLIN dość stroma górka, na szczycie której jest przystanek autobusowy, kapliczka i punkt widokowy na Dolinę Wisły za górką jakieś 300 m w miarę poziomo, po czym jednocześnie zaczyna się las i droga ciągnie stromo w dół. Nie rozpędzajmy się za mocno, bo w pędzie możemy przeoczyć nasz cel. Zanim więc skończy się zjazd z górki, po lewej naszym oczom ukaże się mały staw i tu właśnie warto się zatrzymać. Serdecznie polecam, z rowerem (ja tam wolę tę wersję), czy jak kto woli bez obejść ten magiczny zakątek. Wiosną jest tu wręcz baśniowo...
 
Propozycja trasy powrotnej:
 
Po powrocie do asfaltu kontynuujemy rozpoczęty kierunek WIELKIE ŁUNAWY za neoromańskim kościołem widocznym po lewej skręcamy w prawo PODWIESK jeszcze raz w prawo BRANKÓWKA SOSNÓWKA PIEŃKI KRÓLEWSKIE GRUDZIĄDZ
 
Kilka fotek, które udało mi się wydłubać z komputera
 
Orientacyjna mapka (czerwony rowerek oznacza rejon opisanego miejsca)
 
Kliknij w żaróweczkę w tekście, aby dowiedzieć się więcej o wybranym miejscu
 
Do zobaczenia w terenie
 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 13 - przejażdżka grądem zboczowym

Pretekst 13 - przejażdżka grądem zboczowym
 
Rezerwat przyrody Grabowiec
 
Wspaniały przyrodniczo teren,  raj dla duszy miłośnika przyrody i terenowej jazdy. Z tego, co pamiętam, jest tam cała sieć ścieżek nadających się do rowerowania. Górki, parowy, wąwozy i wszystko w otoczeniu pięknej przyrody. Chciałbym zajrzeć tam jesienią. W słoneczny, jesienny dzień musi tam być bajkowo...
 
Opis Rezerwatu:
  
Rezerwat leśny, zajmujący powierzchnię 27 ha został utworzony w 1997 roku, w celu ochrony fragmentu naturalnego lasu liściastego (grądu zboczowego z chronionymi i rzadkimi gatunkami roślin zielnych) z przewagą grabu, z rzadkimi gatunkami roślin zielnych i bogatym runem. W drzewostanie dominują gatunki liściaste: graby, buki i dęby, a w warstwie krzewów: leszczyna, jarzębina, bez koralowy i trzmielina. Oprócz rzadkości florystycznych na uwagę zasługują liczne wąwozy i wzniesienia, które urozmaicają teren rezerwatu.
 
Opis dojazdu w wersji terenowej i najatrakcyjniejszej moim zdaniem przyrodniczo:
 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 8 ).

Pretekst 12 - Grudziądz w nadwiślańskich krajobrazach

Pretekst 12 - Grudziądz
w nadwiślańskich krajobrazach
 
            Jeśli kocha ktoś przyrodę tak jak ja, a przebywanie wśród pól i łąk sprawia mu wielką radość, to polecam, przejechać się choćby kawałek wałem w kierunku Chełmna. Można zabrać ze sobą kocyk i posiedzieć lub jak kto woli poleżeć na tym kawałku pięknego jeszcze świata.
 
Droga grzbietem wału przeciwpowodziowego całkiem jest dla roweru przejezdna. Trochę ziemna, chwilami szuter, rozjeżdżona trawa i ogólnie trochę trzęsie. Miłośników gładziutkich afaltów i właścicieli twardych siodełek, jazda opisaną trasą może przyprawić o lekki dyskomfort, lecz okoliczności powinny wynagrodzić podjęty trud.
 
Propozycja trasy 1:

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 6 ).

Pretekst 11 - Tajemnicze jezioro w Borach Tucholskich

Pretekst 11 - Tajemnicze jezioro w Borach Tucholskich
 
Opis miejsca:
 
            Gdzieś w Borach Tucholskich jest wcale niemałe, urokliwe jezioro, które jak się dowiedziałem w siedzibie Nadleśnictwa Osie miejscowi nazywają Piaseczno. Co ciekawe, mimo jego wielkości, nie mogłem znaleźć go na żadnej mapie, na której zaznaczono akweny znacznie mniejsze od domniemanego Piaseczna. Pomyślałem więc, że warto udać się w tamte strony i przynajmniej spróbować objechać to owiane tajemnicą jezioro i zachęcić do tego innych. Kto wie, może to tajny obiekt wojskowy, ukryty ośrodek badawczy NASA, a może kryją się tam tajemnice z Archiwum X. Koniecznie trzeba to zbadać .
 
Kawałek dalej w stronę Borowego Młyna znajduje się wjazd na dydaktyczną ścieżkę przyrodniczą, którą również polecam, zwłaszcza miłośnikom przyrody.
 
Propozycja dojazdu:
 
GRUDZIĄDZ  MICHALE  WIELKI LUBIEŃ  KRUSZE  Na ostrym łuku drogi w prawo jest brukowana odnoga w lewo i pod górkę, pośrodku której znajduje się zabytkowe miejsce postoju z ujęciem źródła (woda leci tylko sezonowo). Wjeżdżamy w tą odnogę BZOWO, a w nim na rozwidleniu w prawo Trzymamy się wąskiej asfaltowej jezdni, aż dojedziemy do stacji benzynowej przecinamy drogę krajową i jedziemy na wprost BĄKOWO na skrzyżowaniu w lewo i za 50 m w prawo przejazd nad autostradą a za nim skręt w prawo na Płochocin PŁOCHOCIN  jakieś dwa kilometry za Płochocinem, po prawej stronie ujrzymy nasze jezioro, potem oznakowane miejsce postoju, a później wjazd do lasu w prawo, gdzie zamierzam zacząć penetrować teren, starając się objechać jezioro dookoła.
 
Propozycja powrotu 1:
 
PŁOCHOCIN   BĄKOWO  RULEWO  GRUPA  DRAGACZ  GRUDZIĄDZ
 
Propozycja powrotu 2: (trasa wydłuży się ok 5-10 km)
 
Kontynuujemy kierunek z którego przyjechaliśmy   BOROWY MŁYN i tu za mostem na mątawie skręt w lewo (jeśli ktoś woli asfalt, to musi jechać jeszcze dalej i w lewo skręcić dopiero za jeziorem Rybno) Po dojechaniu do asfaltu w lewo i na najbliższym skrzyżowaniu również w lewo PIĘĆMORGI Niedaleko za mostem na Mątawie w prawo na Buśnię BUŚNIA PIŁA MŁYN W lewo na Grupę GRUPA DOLNA GRUPA DRAGACZ GRUDZIĄDZ
 
Więcej szczegółów postaram się dopisać po objechaniu jeziora 
 
Dołączam poglądową mapkę w wersji powrotu 1
 
i w wersji 2
 
z rowerowym pozdrowieniem
mattołek
 













Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 10 - W odwiedziny do Kopernika

Pretekst 10 - W odwiedziny
do Kopernika

 

Torunia, miasta o międzynarodowej sławie, przedstawiać nikomu chyba nie trzeba.
 
Lubię zaglądać do tego wspaniałego miasta w poszukiwaniu mniej rozpropagowanych zakątków. Można wtedy znaleźć prawdziwe perełki, albo miejsca, które Torunianie woleli by przemilczeć.
 
Próbowałem kiedyś zwiedzać w ten sposób miasto za pomocą samochodu, później pieszo, ale z mizernym skutkiem. Tylko rower wciśnie się wszędzie, a jednocześnie daje nieporównywalny z piechurem zasięg. Dlatego właśnie uważam, że Toruń świetnie nadaje się na pretekst co najmniej jednodniowej wyprawy rowerowej, tylko jak zawsze powstaje pytanie, jak do niego dotrzeć, nie dając się wkomponować w bieżnik opon ciężarówek i unikając sporej dawki toksycznych spalin oraz hałasu. 
 
Oto moja propozycja:
 
GRUDZIĄDZ  WIEWIÓRKI  BŁĘDOWO  KOTNOWO  PŁUŻNICA  ŚWIĘTOSŁAW  DŹWIERZNO  ZELGNO (tu łapiemy niebieski szlak rowerowy i trzymamy się go do czasu, aż zacznie się czerwony)  ZALESIE  pomiędzy Jeziorem Chełmżyńskim a Jeziorem Grodzieńskim, tuż przy pierwszej bramie wjazdowej na plażę i parking, zaczyna się czerwony szlak rowerowy, który zaprowadzi nas do samego Torunia  MIRAKOWO  MROCZYNY  GOSTKOWO  TYLICE  ZAKRZEWKO  PAPOWO TORUŃSKIE  TORUŃ
 
Powrót pociągiem lub na kołach - jak kto czuje się na siłach .
 
Po kliknięciu w żaróweczkę, dostępna jest poglądowa mapka, na której niebieską kropkowaną linią zaznaczyłem przebieg drogi.
 
Kilka uwag: 
 
1. Czerwony szlak powiedzie nas drogami częściowo asfaltowymi, częściowo gruntowymi oraz szutrowymi, ale ogólnie dobrze utwardzonymi i dla roweru wygodnymi (w końcu to szlak rowerowy :P), tylko pod koniec trafimy na kilka leśnych, niewielkich piaszczystych odcinków, ale do zniesienia .
 
2. Kiedy po wyjechaniu z lasu miniemy kilka przemysłowych obiektów, dojedziemy do łuku asfaltowej drogi. W prawo będzie to ul. Polna. Jeśli:
pojedziemy nią prosto, dojedziemy nią do ul. Grudziądzkiej tuż przy Centrum Handlowym Kometa,
odbijemy od ul. Polnej w lewo w ul. Chrobrego, to doprowadzi nas ona prawie na Starówkę.
 
3. Zwiedzanie Torunia pozostawiam do własnego rozeznania.
 
z rowerowym pozdrowieniem
matematołek
Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 9 - Bydgoszcz, miasto nad Brdą

Pretekst 9 - Bydgoszcz,
miasto nad Brdą
 
            Uroda Bydgoszczy budzi różne reakcje i ma tyluż zwolenników, co przeciwników. Jednakże bezspornym jest fakt, że jest to duże miasto, które posiada swoją historię, tradycje i sporo ciekawych zakątków. Jedynym sposobem realnego poznania jego walorów i niedoskonałości jest rzeczywiste zetknięcie się z tym miastem, do którego osobiście mam wielką słabość.
 
W sumie nie jest to gdzieś bardzo daleko i można wręcz powiedzieć, że Bydgoszcz leży w zasięgu roweru. Powstaje tylko pytanie, jak ominąć ten makabryczny, niebezpieczny i toksyczny ruch, a jednocześnie nie nakręcić mnóstwa dodatkowych kilometrów, albo nie wkopać się w uciążliwe piaszczyste czy błotniste drogi. Odpowiedź znajdziecie w poniższej propozycji:
 
Propozycja dojazdu:

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 8 - Oswoić Jezioro Fletnowskie

Pretekst 8 - Oswoić Jezioro Fletnowskie

 

Opisy miejsca:
 
Opis 1
Rezerwat "Jezioro Fletnowskie" - krajobrazowy rezerwat przyrody w Nadwiślańskim Parku Krajobrazowym, położony niedaleko wsi Fletnowo na terenie gminy Dragacz (powiat świecki, województwo kujawsko-pomorskie).
 
Częściowy rezerwat przyrody o powierzchni 25,21 ha w Nadwiślańskim Parku Krajobrazowym. Sklasyfikowany wg przedmiotu ochrony jako rezerwat utworów tektonicznych i erozyjnych. Powstał na mocy zarządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 11 grudnia 1995 roku. Celem ochrony jest zachowanie ze względów naukowych i dydaktycznych unikalnej pod względem geomorfologicznym rynny Jeziora Fletnowskiego (Rynny fletnowskiej), przecinającej południkowo Basen grudziądzki.
 
Powierzchnia jeziora wynosi 8,0 ha.
 
Rezerwat podlega Nadleśnictwu Dąbrowa i chroni m.in. zespoły roślinne: mszaru paprociowo-trzcinowego, olsu torfowego, turzycy prosowatej, rzęsy i spirodeli wielokorzeniowej.
 
Opis 2

Rezerwat geomorfologiczny "Fletnowo" leży w zlewni rzeki Raczki będącej dopływem Mątawy. Rynna fletnowska ma długość 10 km i rozpoczyna się w pobliżu Bzowa położonego na wysoczyźnie. Stąd biegnie około 1,5 km na południe. Szerokość tego fragmentu rynny wynosi 250 m a głębokość 20 m. W przedłużeniu tej rynny istnieje zagłębienie o szerokości 500 m i głębokości 10m. Rynna fletnowska jest ważnym obiektem dla oceny i datowania rozwoju Doliny Dolnej Wisły w czasie ostatniego zlodowacenia i stanowi przykład procesów geomorfologicznych i tworzenia się form rzeźby terenu.
 
Powierzchnia rezerwatu wynosi łącznie około 25 ha, w tym 7,5 ha bagna i cieki, 17,5 ha lasy. Na terenie rezerwatu występują zbiorowiska szuwarów wielkoturzycowych i szuwarów trawiastych.
 
W środkowej części znajdują się zbiorowiska prymitywnych rzęs, tworzące duże skupienia na całej powierzchni.
 
Na obrzeżach torfowisk występuje drzewostan typowy dla olsów - olsza czarna, brzoza omszona.
 
Propozycja dojazdu:
 
Dotarcie do jeziora w sposób umożliwiający jego obejrzenie może sprawić rowerzyście przywykłemu do asfaltów sporo dyskomfortu, a jednocześnie innym, takim jak np. ja, sporo przyjemnych doznań. Polecam szczególnie miłośnikom przyrody, bo jezioro, które broni się trudno dostępnym, bagnistym otoczeniem, nagradza trud wspaniałym, baśniowym klimatem.
 
GRUDZIĄDZ - DRAGACZ - GRUPA -  zaraz po zjechaniu z pierwszej górki skręcamy w prawo na szkołę - za szkołą jedziemy prosto, aż po lewej ujrzymy ogrodzony punkt czerpania wody z drewnianym, niewielkim pomostem. Dokładnie naprzeciw niego skręcamy w prawo w trawiastą leśną drogę (widać z niej czerwoną tablicę z napisem rezerwat przyrody), która potem się zacieśnia, wiodąc między bagnistymi terenami i ciasnymi zaroślami, ale sama jest przejezdna. Trzymamy się wspomnianej dróżki, która owijając się wokół bagnistego brzegu, skręca w lewo i doprowadza nas do jedynego dostępnego dojścia do jeziora. Najpierw ścieżką, potem leżącymi w wodzie, pogniłymi częściowo gałęziami, szczątkami dywanu i innymi wynalazkami, ułożonymi w niby pomost, który doprowadzi nas na mały półwysep, na którym rosną niewielkie brzozy i kępy bagiennej roślinności. Trzeba zachować ostrożność, lecz nie zrażać się kołyszącym gruntem, typowym dla bagien i torfowisk. Teraz do woli możemy rozkoszować się widokiem na jezioro :-)
 
Propozycja powrotu:
 
Jeżeli dotarliśmy do tego punktu, to jest dobrze - niczego nie pomyliliśmy i nie utonęliśmy w bagnie, więc możemy kontynuować wycieczkę. Mamy do wyboru cofnięcie się ciasną, opisaną wcześniej ścieżką (polecam dla osób nie lubiących eksperymentów) lub kontynuację i dotarcie do zabudowań Fletnowa. Pierwsza opcja zakłada cofniecie się do punktu czerpania wody, skręt w prawo, kontynuując jazdę szutrową drogą, którą przyjechaliśmy z Grupy i skręt w prawo pierwszą utwardzoną, ziemną drogą jaką napotkamy w prawo do Fletnowa. Druga opcja natomiast zakłada skrócenie tej drogi. Później drogą pomiędzy zabudowaniami docieramy do drogi krajowej nr 1 (E75), którą przecinamy jedynie w poprzek kierując się drogowskazem "Krusze 1,5" - asfaltem w lewo - KRUSZE - WIELKI LUBIEŃ - MICHALE - GRUDZIĄDZ
 
i już...
 
Dołączam poglądową mapkę
 
i kilka fotek z z przedwiosennego wypadu
 
z rowerowym pozdrowieniem
matematołek





Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 7 - do Morskiego Oka

Pretekst 7 - do Morskiego Oka

 

Propozycja wypadu na krótki rowerowy spacer.
 
Opis miejsca:
 
Mało kto wie, że jest niedaleko Grudziądza małe, malownicze jeziorko, które miejscowi nazywają Morskim Okiem. Nazwa wzięła się prawdopodobnie stąd, że akwen ten położony jest wśród wzgórzy, które tworzą właśnie ten uroczy klimat. Z tego, co widziałem, niektórzy miejscowi zażywają tam kąpieli, ja tam wolę tylko posiedzieć 
 
Propozycja dojazdu:
 
GRUDZIĄDZ - OWCZARKI - KŁÓDKA - tu skręt w lewo na Rogóźno a za około kilometr w prawo - KŁÓDKA - nigdzie nie skręcamy, tylko jedziemy cały czas prosto, mimo, iż skończy się asfalt - MORSKIE OKO - ROGÓŹNO ZAMEK - ROGÓŹNO - SKURGWY - BIAŁOCHOWO - KŁÓDKA - GRUDZIĄDZ
 
Ponieważ jeziorko jest małe, zamieszczam mapkę, która jest dostępna po kliknięciu w żaróweczkę 
 
...
 
Dopisek z dnia 7 sierpnia 2011: Podczas ostatniego wypadu natknąłem się na małą niespodziankę, mianowicie wjazd nad jeziorko zastawiony był stertą drewna, dlatego na mapie kolorem niebieskim zaznaczyłem dojazd alternatywny 
 
 Kilka fotek ze wspomnianego wypadu z niespodziewanką 
 Kilka fotek z jesieni 2011
 Kilka fotek z jesieni 2012
 
Z rowerowym pozdrowieniem
matematołek

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 6 - na spotkanie z diabłem

Pretekst 6 - na spotkanie z diabłem
 
Jesienny widoczek na WisłęOpis miejsca:
 
"Diabelce" to punkt widokowy na nadwiślańskiej wysoczyźnie, z którego roztacza się wspaniały widok na rzekę Wisłę i wpadającą do niej Wdę. Grzbietem Diabelskich i Czarcich Gór biegnie malowniczy, ponad 10-cio kilometrowy szlak łączący Świecie i Sartowice. Tutejsze wzniesienia, o wysokości 60-80 metrów, to miejsce, gdzie występuje wiele ciekawych i rzadkich gatunków roślin. Porastają je m.in. grądy zboczowe, murawy kserotermiczne czy też szuwar trzcinowy. Ponadto tutejsza okolica pozwala zainteresowanym spotkać się z chronionymi gatunkami zwierząt. Na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza bezkręgowce oraz awifauna.
 
Czarcie Góry posiadają też dużą wartość geomorfologiczną. Powstające osuwiska, pod wpływem działalności wód podpowierzchniowych i erozji rzecznej Wisły, dodają uroku tej okolicy. Najwyższym stokiem Czarcich Gór jest "Czarcia Kazalnica". Liczy sobie ona 92 m.n.p.m., przy 90-ciu stopniowym nachyleniu. Według legendy miejsce to upodobał sobie niegdyś diabeł nękający tutejszych mieszkańców.
 
Geneza Czarcich Gór
 
Geologia Doliny Dolnej Wisły związana jest głównie z osadami czwartorzędu i trzeciorzędu. Zalegają one na serii osadów mezozoicznych, których strop budują skały kredowe. W plejstocenie zaszły intensywne zmiany i ukształtowały się główne rysy dzisiejszej rzeźby i przypowierzchniowej budowy geologicznej. Zmiany te były wywołane co najmniej czterokrotnym zlodowaceniem kontynentalnym, którego główny ośrodek znajdował się na Półwyspie Skandynawskim. Zlodowacenia pozostawiły po sobie różnego typu osady. Utwory te można podzielić na utwory bezpośredniej akumulacji lodowca, czyli glina morenowa i utwory pośredniej akumulacji lodowca, czyli wodnolodowcowe żwiry, piaski, mułki i iły. Najwyraźniej utwory te uwidaczniają się w okolicach Morska i Wiąga, gdzie zbocze dolinne podcinane jest współcześnie przez erozję boczną rzeki.
 
Propozycja trasy:
 
GRUDZIĄDZ - MICHALE - BRATWIN - POLSKIE STWOLNO - WIELKIE STWOLNO - WIĄSKIE PIASKI - SARTOWICE - W sartowicach szukamy wjazdu do zabytkowego parku dworskiego (warto go zobaczyć), w którym to zaczyna się czarny szlak pieszy i którego należy trzymać się aż ujrzymy po lewej zamek w Świeciu. Tutaj, jak ktoś ma ochotę może ruszyć na zwiedzanie Świecia lub ciągnąć dalej - ST. MIASTO - ŻURAWIA KĘPA - GŁOGÓWKO KRÓLEWSKIE - CHEŁMNO (właściwie to tylko obok) - GÓRNE WYMIARY - DOLNE WYMIARY - PODWIESK - SOSNÓWKA - SZYNYCH - PIEŃKI KRÓLEWSKIE - GRUDZIĄDZ
 
Można też jechać w odwrotnym kierunku, choć nigdy nie praktykowałem i jest ku temu powód, mianowicie najtrudniejszy odcinek jest głównie z górki. Trzeba wiedzieć, że ok. 10-ciokilometrowy szlak czarny z Sartowic do Świecia prócz tego, że jest bardzo malowniczy, biegnie w dość trudnym dla rowerzysty terenie. Są górki, ostre zakręty, wąskie kładki z bali położonych wzdłuż trasy, schodki, często powalone drzewa, błotniste i piaszczyste odcinki, wąskie ścieżki często tuż przy urwisku. Gdzieś pośrodku szlaku znajduje się miejsce postoju z miejscem na ognisko, więc można zabrać ze sobą kiełbaski. Osobiście nie korzystałem, bo ognisko paliłem na ostrodze (główce). Coś pięknego - ognisko - kiełbaski i widok na Wisłę.
Moim zdaniem to najpiękniejszy odcinek trasy, bo reszta to już same asfalty, czyli nuda
z rowerowym pozdrowieniem
matematołek
 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 5 - Z wizytą do Jana Kazimierza

Pretekst 5 - Z wizytą do Jana Kazimierza
 
Uwielbiam wiekowe drzewa, zabytkowe parki i wszelakie ciekawostki przyrodnicze, więc pretekst na wyjazd dla mnie zacny.
 
Opis obiektu:
 
Dąb szypułkowy "Jan Kazimierz" liczy sobie 691 lat. Jest jednym z najstarszych  dębów szypułkowych w Polsce. Obwód drzewa w pierśnicy wynosi  942 cm, a wysokość - 20 metrów. 
 
Położenie:
 
Dąb "Jan Kazimierz" rośnie w Bąkowie na gruntach ornych, w odległości 10 metrów od szosy Warlubie - Rulewo w kierunku zachodnim, naprzeciw parku krajobrazowego i pałacu  z XIX wieku.
 
Propozycja dojazdu:
 
GRUDZIĄDZ - DRAGADZ - DOLNA GRUPA - GRUPA - RULEWO - BĄKOWO - BZOWO (krajową jedynkę przecinamy jedynie poprzecznie, kierując się na widoczną stację benzynową) - KRUSZE - WIELKI LUBIEŃ - MICHALE - GRUDZIĄDZ
 
Przy okazji:
 
Bąkowo (kaszb. Benkowo) - wieś kociewska stanowiąca sołectwo w Polsce położona w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie świeckim, w gminie Warlubie przy drodze wojewódzkiej nr 391.
 
W latach 1975-1998 miejscowość należała administracyjnie do województwa bydgoskiego.
 
Bąkowo to dawny majątek rodziny Hutten-Czapskich. Wart zobaczenia jest zabytkowy pałac (obecnie Dom Dziecka) z zabudowaniami i parkiem (w parku pomnikowe drzewa: dąb szypułkowy, lipa drobnolistna, buk zwyczajny i buk zwyczajny odmiany zwisłej). W pobliżu pałacu rosną liczne dęby szypułkowe z których trzy tworzą pomnik przyrody "Dęby Bąkowskie". Największy kilkusetletni "Jan Kazimierz" liczy 940 cm w obwodzie i należy do największych z tego gatunku zarejestrowanych w województwie.
 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).

Pretekst 4 - Punkt widokowy Łosiowe Góry

Pretekst 4 - Zobaczyć jak zmienił się widok na Kotlinę Grudziądzką po wybudowaniu nowego mostu na Wiśle
 
Widok na ŁosiowąOpis celu:
 
Góry Łosiowe to zalesiona wysoczyzna morenowa nad prawym brzegiem Osy z kulminacją 88 m n.p.m. Punkt widokowy znajduje się na południowej, opadającej stromo ku Osie skarpie. Na wprost po przeciwległej stronie rozległej doliny Osy widoczna jest Kępa Forteczna, na której znajdują umocnienia z czasów pruskich. W samej zaś dolinie - pomiędzy linią Osy a Kępą Forteczną - rozlokowane są polskie bunkry z 1939 r. W Górach Łosiowych można zobaczyć niemieckie betonowe schrony z I i II wojny światowej. 
 
Propozycja dojazdu - moja ulubiona, ale kto nie zna tamtego terenu, może się trochę pogubić (polecam tę opcję zwłaszcza jesienią):
 
GRUDZIĄDZKA GÓRA ZAMKOWA - i tu nie zjeżdżamy na dół ul. Zamkową aż do Solnej, tylko jeszcze przed pierwszą kamienicą w lewo wąską asfaltówką w kierunku Wisły - jedziemy wzdłuż skarpy z pięknymi widokami na Dolinę Wisły  - przecinamy poprzecznie napotkaną asfaltówkę, wjeżdżając w las i jechać wzdłuż ścieżki trzymając się linii wykopu fortyfikacji grudziądzkiej - przecinamy ostrym przełomem asfaltówkę dojazdową do Cytadeli i na najbliższym rozwidleniu w lewo - po wyjechaniu z lasu za płotem w lewo (po prawej powinniśmy widzieć charakterystyczny - okrągły radar lotniczy w NOWEJ WSI) - jeśli droga (polna) skręci w lewo, w kierunku Wisły należy nią podążyć do wspaniałego punktu widokowego na Dolinę Wisły - leśną drogą w dół (czerwony szlak pieszy) - PARSKI - od przystanku autobusowego w dół aż do wału, z którego widać nasz cel: masyw Gór Łosiowych - wałem do mostku na Osie - za mostkiem w lewo i aż do asfaltu - ZAKURZEWO - w lewo od asfaltu piaszczystą drogą w górę i na samej górze znowu w lewo (trzeba trochę pokombinować, żeby dojechać do punktu widokowego) - CEL: PUNKT WIDOKOWY NA GÓRZE ŁOSIOWEJ - ZAKURZEWO - BIAŁOCHÓWKO - MOKRE - ŚWIERKOCIN - NOWA WIEŚ - GRUDZIĄDZ

  

z rowerowym pozdrowieniem
matematołek

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).