Infrastruktura rowerowa

Dlaczego asfalt?

Dlaczego asfalt?

            Czasem zdarza mi się jeszcze spotkać z pytaniem "po co asfalt". Co gorsza zdarzają się nieświadome osoby, które ulegając wpływom propagandy zwolenników budowania gniotów i tandety, powątpiewają w sens wprowadzania asfaltu na drogi dla rowerów (ddr). Są jeszcze ci, którym wygodnie jest zalewać miasto materiałem, z którym walczą wszystkie środowiska rowerowe w Polsce i wycofanym już dawno przez drogowców z Zachodniej Europy. Ci trzeci zawsze chwalić kostkę będą i na to rady nie ma. Odpowiadam więc jeszcze raz na pytanie, które powinno być już dawno retorycznym:

 Po pierwsze BEZPIECZEŃSTWO!!!
Najważniejszą cechą asfaltu jest duży współczynnik tarcia, który powoduje, że opona trzyma się dobrze nawierzchni. Bardzo znacząco obniża się ryzyko poślizgu i skraca droga hamowania. Kostka betonowa natomiast jest bardzo śliska nawet sucha i czysta, a w przypadku lekkiej wilgoci lub zabrudzenia przyczepność spada dramatycznie i o poślizg bardzo łatwo.
 Po drugie PROMOWANIE ROWERU JAKO ŚRODKA TRANSPORTU!!
Po asfalcie jedzie się bezporównalnie lżej, nawet do 50%. Zwiększenie zużycia energii jakie wprowadza kostka powoduje spadek zasięgu roweru, a więc znacząco wpływa na wybór środka transportu przez mieszkańców.
 Po trzecie CZYTELNOŚĆ DLA UŻYTKOWNIKÓW! 
Kostka betonowa jest intuicyjnie rozpoznawana jako nawierzchnia chodnika. Jej stosowanie na drogach dla rowerów powoduje konflikty rowerzystów z pieszymi i nielegalnie parkującymi pojazdami.

Można by jeszcze wymienić kilka cech, ale trzy powyższe są najważniejsze ze szczególnym naciskiem na pierwszą.

Tymczasem do najczęstszych wymówek władz, urzędników i projektantów należy ROZBIERALNOŚĆ I DOSTĘP DO INFRASTRUKTURY PODZIEMNEJ, która często znajduje się pod powierzchnią ddr.

 Dlaczego w takim razie nie robi się jezdni z kostki?
 Czy główną funkcją ddr jest zadaszanie kabli i rur, czy bezpieczne poprowadzenie ruchu rowerowego?
 Czy widział ktoś kiedyś w Grudziądzu dobrze poskładaną kostkę po wykopach?
 Czy asfaltu nie da się dobrze naprawić?
 i najważniejsze - § 140 pkt 1 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, mówi jasno, że "Umieszczenie w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej nie związanej z drogą [..] nie może przyczyniać się do czasowego lub trwałego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu albo zmniejszenia wartości użytkowej drogi." Zastosowanie kostki betonowej tworzy zagrożenia ryzykiem poślizgu i zmniejsza wartość użytkową drogi dla rowerów poprzez zwiększenie oporów toczenia, zatem wybór takiej nawierzchni z powodu infrastruktury podziemnej stanowi naruszenie warunków technicznych dróg publicznych.

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

 

 

 

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 1 ).

Bo urzędnik wie lepiej

Bo urzędnik wie lepiej...
czyli karkołomne skrzyżowania w ramach poprawy bezpieczeństwa

            Kiedy ostatni raz wychodziliśmy z Ratusza po Rozmowie z Prezydentem Sikorą, można było odnieść wrażenie, że prawie przekonał nas o swojej dobrej woli w tematach rowerowych. Zastanawiamy się więc gdzie leży przyczyna powstania tak nieprzyjaznej rowerzystom infrastruktury. A może właśnie tu:

O tym, że można sknocić nawet całkiem dobry projekt można się przekonać idąc do urzędu. Powód ? urzędnicza upartość (czasem jednego decyzyjnego urzędnika), wiara we własne ?ja wiem najlepiej? i zamkniętość na rozwój i doświadczenia specjalistów oraz dobre praktyki sąsiednich miast. ?Tak jest najlepiej i najbezpieczniej? twierdzi Pan Kierownik Działu Inwestycji i Inżynierii Ruchu z Zarządu Dróg Miejskich, który broni jak fortecy niebezpiecznej dla rowerzystów szykany na nowym projekcie, która prócz generowania niebezpieczeństwa będzie hamować płynność ruchu?

 Tyle ogólników, teraz konkrety:

Ostatnio w Grudziądzu przyjęto bardzo uciążliwą i niebezpieczną technikę przeprowadzania dróg rowerowych przez drogi podporządkowane. Odsuwa się drogę od skrzyżowania o dość znaczącą odległość od skrzyżowania co powoduje, że na drodze rowerowej powstają 4 karkołomne zakręty niemal pod kątem prostym. Może komuś pozornie wydawać się to bezpieczniejsze, ale jest dokładnie odwrotnie ponieważ:

 rowerzysta zmuszony jest do odwrócenia się tyłem do pojazdów, przed którymi ma pierwszeństwo i którym za chwilę przetnie drogę,
 tor rowerzysty jest nieprzewidywalny dla kierowców, ponieważ sprawia on do ostatniego momentu wrażenie, że będzie jechał prosto, by nagle wjechać na jezdnię (sygnalizując manewr trzeba trzymać kierownicę jedną ręką na ostrym wirażu),
 przed samym wjechaniem na jezdnię rowerzysta musi wykonać gwałtowny skręt w lewo, często na śliskiej nawierzchni,
 nie ma możliwości bezpiecznego wyminięcia się dwóch jadących z naprzeciwka rowerzystów, gdyż albo o siebie zahaczą, albo muszą zjechać poza drogę dla rowerów,
 kierowcy przyspieszają, gdyż albo chcą zdążyć przed rowerzystą, albo mają wrażenie, że opuścili już skrzyżowanie, a tak nie jest (droga dla rowerów jest jego częścią),

 Opinia GDDKiA w sprawie odgięć dróg dla rowerów w rejonach skrzyżowań
 Ciekawostka: jak inżynierowie w Wiedniu walczą z hałasem i dbają o bezpieczeństwo swoich mieszkańców (jakaż różnica w mentalności)
 A Wrocławianie mają to :) (patrz punkt 4)

Wszystkie te problemy znam nie tylko z literatury fachowej, którą uparcie ignorują urzędnicy i projektanci, ale codziennej praktyki poruszania się po mieście zarówno rowerem jak i samochodem.
Nie wierzcie proszę przypadkiem, że to dla bezpieczeństwa rowerzystów! Holenderscy drogowcy słusznie wychodzą z założenia, że rowerzyści nie są niebezpieczni, to samochody i kierowcy takimi są, a zmuszanie ich do zachowania szczególnej ostrożności powoduje poprawę bezpieczeństwa w mieście dla wszystkich uczestników ruchu, szczególnie najbardziej narażonych pieszych i rowerzystów. Tymczasem u nas próbuje się tendencję tę odwrócić ? tylko rowerzysta ma zwolnić i zatrzymać się, natomiast kierowcom buduje się możliwość wygodnego rozpędzania.
Każda władza, której zależy na bezpieczeństwie i zdrowiu mieszkańców, powinna zabiegać o powstawanie rozwiązań bezpiecznych i aktywizujących, a takim jest wprowadzanie bezpiecznej i wygodnej infrastruktury transportu rowerowego w mieście.

            Byłem wczoraj na umówionym przez Prezydenta Sikorę spotkaniu w sprawie drobnej, acz bardzo znaczącej korekty w nowym projekcje przebudowy ulicy Konstytucji 3 Maja. Prezydent wykazał zrozumienie dla problemu i obiecał, że spróbujemy coś z tym zrobić i umówił nam spotkanie z Grudziądzkim ZDM-em, na którym miałem pojawić się jako przedstawiciel Środowiska Rowerowego. Jak się okazało poszedłem tam tylko po to, by wysłuchać dlaczego Pan kierownik nie dopuści do prawidłowego rozwiązania i że projekt jest już zamknięty i na zmiany za późno. Dodatkowo nasłuchałem się jak to rowerzyści łamią przepisy i trzeba coś z tym zrobić (kierowcy zapewne ich nie łamią). To po co w ogóle było to spotkanie? Zmarnowałem 2 godziny pięknego dnia?Frown
Poznałem jeszcze jeden problem wynikający z nieuzasadnionej upartości urzędnika. Pan Prezydent obiecał wprowadzenie zmian nawierzchni w bieżących projektach, i co? Wczoraj dowiedziałem się, że na Warszawskiej się nie da. Argument jest kuriozalny ? brzydko będzie wyglądało łączenie asfaltu z istniejącą kostką (tu można się śmiać). Jakoś w innych miastach się łączy, źle to nie wygląda i jest poprawa bezpieczeństwa. Jezdnie w Grudziądzu też się łączy, ale dróg dla rowerów się nie da! Jak ktoś nie chce, to się nic nie da?Frown

 Panie Prezydencie, poprosimy o komentarz.

Aby być sprawiedliwym trzeba oddać, że poza jednym skrzyżowaniem wspomniany projekt sprawia wrażenie przyjaznego rowerzystom (nie posiadam informacji o rozwiązaniach na rondach początkowym i końcowym). Jak będzie w praktyce? - przekonamy się już niebawem?

z pozdrowieniem
matołek

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 1 ).

Kolejne spotkanie z Władzami

Kolejne spotkanie z Władzami

            W dniu wczorajszym, tj. środę, 8 maja 2013 r. odbyło się dwugodzinne spotkanie z Wiceprezydentem Grudziądza, Panem Markiem Sikorą. Było to kolejne spotkanie w którym Grudziądzcy rowerzyści próbowali zastopować produkcję absurdów i przekonać Władze do budowy przyjaznej rowerzystom infrastruktury. Kto wie, może tym razem się uda Smile

Atmosfera spotkania była dość gorąca, ale nie wybuchowa. Nie ukrywam faktu, że wkroczyliśmy do gabinetu w bojowych nastrojach, by przekazać jasno i dobitnie, co o działaniach Władz myślą rowerzyści ? i przekazaliśmy. Trzeba oddać Panu Prezydentowi, że przyjął to dzielnie, a nasz ostry, acz rzeczowy najazd odpierał życzliwością, wspierając ją całkiem zgrabnie i wiarygodnie wyglądającymi projektami oraz deklaracjami otwartości na zmiany. Z najważniejszych, najbardziej realnych i najbliższych:

  Obietnice wprowadzania zmian podczas wykonawstwa projektów nieprzyjaznych rowerzystom, które trafiły już do realizacji lub przetargu,
  Projekt przebudowy ul. Konstytucji 3 Maja uwzględniający potrzeby rowerzystów i nasze sugestie oraz połączenie traktów już istniejących,
  Projekt drogi dojazdowej do szpitala wraz z zorganizowaniem parkingu we współpracy z zarządem szpitala,
  Częściowe (godzinowe) przywrócenie ruchu rowerowego przez Ogród Botaniczny (wolelibyśmy całkowite).

Niestety są też tradycyjne wymówki:

  Nie ma pieniędzy na cząstkowe remonty w tym roku, a więc możemy pożegnać się z wizją zniknięcia w tym roku choćby jednego krawężnika, połączeniem posiekanej drogi, czy zniknięciem słupa,
  Brak wyraźnego określenia zakresu zmian w realizowanych projektach,
  Brak określenia terminów realizacji zaproponowanych inwestycji,
  Na razie wszystkie zapowiedzi pozostają w sferze planów. Cóż ocenimy władze po efektach już wkrótce...

Interesy rowerzystów reprezentowali:

 Smile Pieter
 Smile Piowini
 Smile Krzys80
 Smile Piotruss
 Smile Maku
 Smile Paweł1669
 Smile Matołek

Na spotkaniu obecni byli również przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Pan Dariusz Kuczyński z Sekcji inżynierii Ruchu, Pani Jolanta Nowak z Sekcji Inwestycji, dziennikarz gazety Grudziądzka.pl Pan Maciej Puzio, a także Rzecznik Prezydenta.

Trzeba przyznać, że rozmowy były rzeczowe, choć pełne słusznych powątpiewań ze strony rowerzystów, doświadczonych już niejednym niepowodzeniem. Ze swojej strony daliśmy wszystko, żeby przekonać Władze do słusznej idei.

Panie Prezydencie, dziękujemy za spotkanie i trzymamy kciuki za dotrzymanie obietnic. Z niecierpliwością czekamy, kiedy będzie można dotknąć pierwszych efektów działań i mamy nadzieję nie usłyszeć już nigdy ?ulubionego? powiedzenia Prezydenta Malinowskiego, że ?rowerzyści bujają w obłokach?. Stoimy twardo na ziemi i wiemy, że można inaczej ? logicznie i niedrogo.

z rowerowym pozdrowieniem
matołek Smile

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 5 ).

Jaskółka nadziei, czyli zarządzenie Prezydenta w sprawie?

Jaskółka nadziei,

czyli zarządzenie Prezydenta w sprawie?

            Jest zarządzenie Prezydenta Miasta Grudziądza w sprawie wprowadzenia do stosowania ?Wytycznych projektowych, wykonawczych i utrzymaniowych dróg rowerowych Miasta Grudziądza?. Takie zarządzenia i wytyczne ma już kilka miast w Polsce. Jeśli zarządzenie to będzie stosowane i ustanowi się nad tym skuteczną kontrolę, to jest nadzieja, że kiedyś drogi dla rowerów zaczną stanowić atrakcyjną alternatywę dla transportu spalinowego. Niestety moja wiedza i doświadczenie podpowiadają, że sporo jeszcze projektów leży w urzędniczych biurkach z czasów samowoli i ignorancji, która za nic ma bezpieczeństwo i wygodę rowerzystów. No cóż, bądźmy dobrej myśli, może i z tymi kwiatkami coś się uda zrobić przy odrobinie dobrej woli naszych władz?

Standardy zostały opracowane i pozytywnie zaopiniowane dzięki współpracy z Zarządem Dróg Miejskich w Grudziądzu za co bardzo dziękuję przede wszystkim Dyrekcji i Panu Dariuszowi Smile

Powyższą wiadomość przekazał mi Pan Wiceprezydent Ślusarski za co również dziękuję Smile

ZARZĄDZENIE NR 115/13 w sprawie wprowadzenia do stosowania "Wytycznych projektowych, wykonawczych i utrzymaniowych dróg rowerowych Miasta Grudziądza

z rowerowym pozdrowieniem
matołek Smile

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 2 ).

Czy Władze Grudziądza szanują rowerzystów?

Czy Władze Grudziądza szanują rowerzystów?

 Jak patrzę na to, co się od lat w Naszym Mieście wyprawia w temacie dróg dla rowerów, to myślę, że nie,
 Kiedy patrzę, jak marnuje się pieniądze na budowę tych pseudościeżek-pajacyków, czuję się nieszanowany,
 Gdy daje się wolną rękę projektantom na tworzenie tego strasznego koszmaru, ignorując protesty rowerzystów-praktyków, odpowiedź jest wciąż ta sama,
 Gdy zabija się trakty tworząc w nich kolejne przerwy i nic z tym nie robi, to wciąż mówię ?nie?,
 Kiedy słyszę, że ?się nie da? gdy chodzi o kawałek normalnej ścieżki, podczas gdy przez miasto buduje się ?prawie autostradę? liczoną w dziewięciocyfrowych kwotach, to wiem, że ktoś mi wciska kit, więc mnie nie szanuje,
 Jeśli jednym z warunków dofinansowania ogromnych inwestycji drogowych jest droga dla rowerów, a robi się ją byle jak i z byle czego, to gdzie tu szacunek i gdzie pieniądze?
 Jeśli drogi dla rowerów budują ludzie, którzy poza rekreacją nie używają rowerów, a zdanie rowerzystów się ignoruje, czuję brak szacunku,
 Jeśli widzę kolejny przetarg na betonowy bubel, podczas gdy na jezdnie idą tony asfaltu, to ręce opadają i nadzieja maleje?..

Rozmawiałem wczoraj dość długo z Wiceprezydentem Ślusarskim, który zrobił na mnie wrażenie pozytywnie do sprawy nastawionego, a moje argumenty wydały się do niego trafiać. Skąd więc ten upór w naszych władzach by wciąż gnębić rowerzystów tandetą i betonem?

Dziś od Pana Ślusarskiego dowiedziałem się również, że 4 kwietnia 2013 weszły w życie zarządzeniem Prezydenta tzw. ?Standardy budowy ścieżek? (ZARZĄDZENIE NR 115/13 w sprawie wprowadzenia do stosowania "Wytycznych projektowych, wykonawczych i utrzymaniowych dróg rowerowych Miasta Grudziądza). To dość spory krok, ale pewnie sporo czasu minie, zanim obejmą jakiś projekt...

Szanowne Władze, obudźcie się! Drogi dla rowerów, które budujecie to gnioty, tandeta i marnowanie pieniędzy (poza nielicznymi wyjątkami), a rowerzyści Was za to wyklinają! Konieczny jest przełom i osoba władna sprawować nad tym kontrolę, mogąca skutecznie reagować na odpowiednim etapie. Do tego jednak potrzeba Waszej dobrej woli, zdecydowania i szybkiej reakcji, bo tandeta wciąż zarasta miasto.
A może za bardzo ufacie projektantom, którzy podobno ?znać temat powinni?? I tu znowu pobudka! ? nie znają, a często znać nie chcą, bo tak im wygodnie. Sprzedają Wam buble, za które Wy obrywacie, a my zmuszeni jesteśmy korzystać.Frown Proponujemy Wam pomoc, z której nie korzystacie, ale my propozycję wciąż ponawiamy. Przed nami kolejna rozmowa, mam nadzieję rzeczowa i owocna...

W imieniu rowerzystów proszę, zatrzymajmy ten proceder zanim ten syf i tandeta zaleje całe miasto, bo jak widzę jest jeszcze gdzie go upychać (np. przebudowa Warszawska-Rydygiera!).

z poważaniem
administrator GSR - matołek Surprised

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 5 ).

Akcja: Rowerem na zakupy i do szkoły

Akcja: Rowerem na zakupy i do szkoły

            Nie jest to akcja nowa ani jakaś oryginalna, ale myślę, że warto przenieść ją na grunt naszego miasta. Choć stojaki same w sobie jazdy po mieście nie ułatwią, to są nieodłączną częścią infrastruktury rowerowej miast i promują w nich ruch rowerowy.

Jedyna rzecz, która chodzi mi po głowie i różniłaby naszą akcję od akcji innych miast, to zwrócenie się do władz o poparcie. Myślę, że takie pismo od rowerzystów w wersji drukowanej, opatrzone pieczątką i poparciem prezydenta zwiększy swoją moc. Jeszcze nie pytałem, co nasza Władza na to, ale sądzę, że byłoby niezręcznie odmówićWink

A Wy co o tym myślicie? Najpierw markety, później można pokusić się o szkoły...

Załączam propozycję tekstu petycji,
oraz link do ciekawej bydgoskiej stronki o bezpiecznym parkowaniu rowerów

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 15 ).

Dla aut 3 wiadukty, rowerzystom kolejna barykada i beton!!!

Dla aut 3 wiadukty,
rowerzystom kolejna barykada i beton!!!

            Panie i Panowie, tak dłużej być nie może i czas to w końcu powstrzymać! Tylko wspólnymi siłami, wspólnym głosem i zaangażowaniem możemy znowu coś zdziałać.

Były już rozmowy, obietnice, a na biurku Pana Prezydenta leżą wytyczne budowy grudziądzkich dróg rowerowych, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego. Tymczasem kolejne wielomilionowe inwestycje powstają w Grudziądzu a rowerzystom zamiast udogodnień rzuca się kolejne kłody pod koła.

Fakty:

 IV i ostatni etap budowy Trasy Średnicowej nie przewiduje połączenia Szosy Toruńskiej z drogą dla rowerów wzdłuż Średnicówki, co niweczy jej podstawową funkcję!
 Droga dla rowerów zaczyna się znowu znikąd ? chodnik nagle staje się DDR-em!
 Kolejny odcinek ze śliskiej, uciążliwej do jazdy i nietrwałej kostki betonowej!
 Zmiana nawierzchni i zapewne wysokości na skrzyżowaniach z jezdniami zamiast obiecywanych i zalecanych przejazdów wyniesionych (opinia GDDKiA).

Kolejna sieczka, kolejny bubel i co najgorsza ? urzędnicy na wszystko odpowiadają ?nie da się?, ?nie można?, ?za drogo? (a może pytano nie tych co trzeba?). Bądźcie pewni, że gdyby chodziło o dowolną niedogodność dla aut, znalazłyby się grube miliony na poprawę. Jak myślicie, czy to tylko nieudolność, czy środkowy palec?

Czy można to poprawić? ? owszem, trzeba tylko należytego spojrzenia na problem i zaprzestania bagatelizowania rowerzystów. Przy tak wielkich inwestycjach miasto może przecież negocjować. Co to dla wielkiej firmy budującej drogi pociągnąć taki kawałek, a gdyby trzeba było trochę dopłacić czy opóźnić prace ? trudno, poczekamy. Następnym razem trzeba myśleć od razu, zanim mleko się rozleje zwłaszcza, że tyle było już rozmów w tym temacie?

Możliwości poprawy sytuacji są:

 Poprowadzenie DDR z drugiej strony ulicy Południowej,
 Zamiana nieszczęsnej kostki betonowej na asfalt. Proszę nie wierzyć, że asfalt wychodzi drożej (opinia GDDKiA),
 Obniżenie całego południowo-wschodniego narożnika na zgięciu ulicy Południowej i zjazdu na Średnicówkę (kolor żółty), aby umożliwić rowerzystom poruszającym się jezdnią od strony ronda Dmowskiego swobodny wjazd na ?ścieżkę znikąd? (kolor czerwony).

Dołączam plik PDF.

Apelujmy do władz, piszmy gdzie kto może, zainteresujmy Media i urzędy, może nie tylko te grudziądzkie.

z rowerowym pozdrowieniem
matołek

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 14 ).

Pozytywne zmiany w oznakowaniu

Pozytywne zmiany w oznakowaniu

            Czas wyciągnąć na światło coś pozytywnego, by uniknąć posądzenia o bycie malkontentem zwłaszcza, że następny artykuł pochwalnym raczej nie będzie... 

Otóż pragnę w imieniu rowerzystów podziękować Dyrekcji Zarządu Dróg Miejskich za pozytywne rozpatrzenie naszych próśb i sugestii w materii zmiany oznakowania na bardziej przyjazne rowerzystom.

Oto co się zmieniło:

 zakaz ruchu na ulicy Toruńskiej nie dotyczy już rowerzystów,
 odcinek Skłodowskiej-Curie od Młyńskiej do Sienkiewicza dostępny jest dla rowerzystów pod prąd,
 wycofano kilka bezsensownych zakazów jazdy rowerem,
 cała droga dla rowerów wraz z chodnikiem wzdłuż Paderewskiego stanowi teraz ciąg pieszo-rowerowy, co zwiększa powierzchnię i czytelność jazdy na tym torze przeszkód i daje wybór legalnego poruszania się jezdnią,
 zdjęto niektóre znaki końca DDR, co zlikwidowało ich prawną nieciągłość

Czekamy jeszcze m.in. na:

 usuniecie dwóch znaków przerywających drogę dla rowerów prze zjeździe z Szosy Toruńskiej na autostradę i do Biedronki,
 udostępnienie całej ulicy Mickiewicza dla ruchu rowerowego,
 zdjęcie zakazu na ulicy Południowej w kierunku Rudnika,
 likwidację zakazu na wjeździe w Lotniczą z Ronda Andersa, gdzie brak jest drogi dla rowerów a jazda po chodniku nielegalna.

Nie ukrywam, że na tym nasze sugestie się nie skończą, ale ZDM o tym wie i to akceptuje i za to należy się wielki pozytyw Smile

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 10 ).

Schody dla rowerzystów odwołane

Schody dla rowerzystów odwołane ((o:

            Dziś na profilu Pana wiceprezydenta Sikory pojawiła się informacja odwołująca schody jako wyłączny sposób na pokonanie nowo budowanego mostu obrotowego na wejściu do portu. Oto wypowiedź Pana Prezydenta:

?Wracamy do sprawy mostu.
Mocno zakotłowało się na facie po mojej wypowiedzi telewizyjnej nt. mostu.
Chciałbym wszystkich uspokoić. Budowany most jest dedykowany ruchowi pieszo-rowerowemu. Oczywiście rowerzyści muszą zachować szczególną ostrożność przejeżdżając przez kładkę. Ze względów bezpieczeństwa projekt przewiduje zarówno schody, jak i najazdy dla rowerzystów. Moją wypowiedź telewizyjną należy traktować jako żart primaaprilisowy :). W załączeniu kilka rysunków z dokumentacji. Pozdrawiam rowerzystów.
P.S.
W najbliższym czasie zapraszam przedstawicieli środowiska rowerowego do konsultacji nt. nowo projektowanych dróg w Grudziądzu.?

Panie Prezydencie. Trochę trudno jest rowerzystom uwierzyć w ten primaaprilisowy żart, zwłaszcza, że Pana wypowiedź widnieje jako ?Materiał z dnia: 04.04.2013?, a swobodne zmiany w grudziądzkich projektach to żadna nowość. Myślę jednak, że przyjąć to można za trochę niezgrabną próbę wybrnięcia z sytuacji i ratowania honoru oraz świadectwo, że opinia społeczna nie jest Panu zupełnie obojętna. Jeśli więc wspomniane najazdy będą porządne, to myślę, że nikt więcej tematu czepiać się nie będzie, wręcz przeciwnie, chwalić i podziwiać

Z zaproszenia na konsultacje oczywiście skorzystamy, pełni nadziei na pozytywne zmiany.

Dziękujemy za zaproszenie i optymistyczny wpis, który w wielu wywołał uczucie sporej ulgi i uwolnił zmiażdżony wcześniej optymizm....

Załączam wycinki projektu, które opublikował Pan Wiceprezydent: 01, 02, 03

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 2 ).

Wielkie buble za wielkie pieniądze

Wielkie buble za wielkie pieniądze

Szanowni rowerzyści

            Jako osoba wyznaczona do kontaktów relacji władze - rowerzyści, czuję się w obowiązku zapytać o szczegóły kolejnych planów na zmarnowanie społecznych pieniędzy. W skrócie wyjaśnię, ze chodzi o inwestycję szczytnie nazywaną Wiślaną Trasą Rowerową, która w rzeczywistości stanie się jedynie deptakiem, w dodatku wyłącznie dla osób pełnosprawnych i bez wózków dla dzieci. Jak się bowiem okazuje, kolejny raz w naszym mieście, planuje się wydać wielkie pieniądze na schody dla rowerzystów.

Nie ma co chować głowy w piasek i trzeba powiedzieć szczerze, że ten bubel, jeśli nie zostanie naprawiony, będzie ośmieszał Nasze Miasto przez następne lata. Szczęka opada do ziemi na niereformowalność pewnych kwestii...

 Materiał filmowy z wypowiedzią Pana Wiceprezydenta Marka Sikory (5 min., 30 sek.)
 List wysłany do Wiceprezydenta Sikory (PDF)

z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

 

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 27 ).

Krawężniki z ziemią zrównać już czas...

Krawężniki z ziemią zrównać już czas...
 

            Likwidacja uciążliwych dla rowerzystów krawężników w mieście, to jedna z obietnic, które padły ze strony władz miasta na spotkaniu w ubiegłym miesiącu. Czy obietnica zostanie spełniona? - mam nadzieję, że tak.
Tymczasem aby wywiązać się z zobowiązania podjętego przez rowerzystów, w najbliższy poniedziałek trzeba dostarczyć do Ratusza wstępną listę krawężników do zrównania z ziemią. Lista będzie oczywiście wstępna i otwarta. Tymczasem aby sprostać zadaniu, na początku tygodnia wybraliśmy się wraz z Krzysiem80 i Spavnem na mały rekonesans, aby odświeżyć w pamięci miejsca, gdzie szprychy jęczą, ramy w rowerach skrzypią, a plomby w zębach się luzują

 
Swoje propozycje krawężników do niwelacji proszę składać w tym wątku na forum :)
 
z rowerowym pozdrowieniem
matołek 

Czytaj więcej...

Dodaj komentarz na Forum ( już dodano 0 ).