Członkowie Stowarzyszenia w zaprzyjaźnionych sklepach

Członkowie Stowarzyszenia w zaprzyjaźnionych sklepach

             Chciałbym poruszyć sprawę współpracy naszego Stowarzyszenia z zaprzyjaźnionymi sklepami rowerowymi w Grudziądzu. Podczas zakładania Stowarzyszenia podjęliśmy rozmowy ze sklepami w celu skonsolidowania środowiska rowerzystów. Ponieważ jeżdżący rowerzysta jest częstym gościem sklepów rowerowych, postanowiliśmy ten fakt wykorzystać i zdobyć profity dla członków Stowarzyszenia. Spotkaliśmy się z ciepłym przyjęciem, a nasze propozycje współpracy zostały przyjaźnie zaakceptowane. Fajnie jest mieć po swojej stronie Sprzedawcę, który po przyjacielsku doradzi, zreperuje i da jeszcze rabat. Wystąpiło niestety drobne skrzywienie tej współpracy ? pożyczanie legitymacji członkowskich. Okazuje się, że rowerzyści, którzy nie jeżdżą na wspólne wypady, nie biorą udziału w rajdach i rzadko zaglądają do sklepów, mając w ręku pożyczoną legitymację łamią ustalone zasady dobrej współpracy. Pojawiają się dziwne żądania, które nie tylko świadczą o braku zrozumienia zasad współpracy, ale też często są sprzeczne z podstawowymi zasadami dobrego wychowania. Współpracujące z nami sklepy nie sprawdzają dowodów osobistych klientów, bo wierzą w dobre intencje członków Stowarzyszenia. A co ich za to spotyka? Zarzuty, że drogo (tak na wszelki wypadek), paradoksalne żądania naliczenia rabatu do zakupu za np. złotówkę czy dwa złote, żądania oferowania cen takich jak np. na Allegro, czy zarzuty zawyżania cen na publicznym forum. Apelujemy do naszych członków, nie psujcie wypracowanych przez Stowarzyszenie zasad dobrej współpracy ze sklepami i jeżeli komuś szczególnie zależy na rabacie dla kogoś z rodziny czy znajomych, znajdźcie czas, pójdźcie z tymi osobami do sklepu, a zakupy z pewnością odbędą się w zupełnie innej atmosferze. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji byłoby wciągnięcie zainteresowanego w szeregi naszego Stowarzyszenia i zapoznanie go z wynikającymi z tego przywilejami.