Jako że spadło na mnie jak grom z jasnego nieba poprowadzenie tejże wyprawy
![;) ;)](/media/kunena/emoticons/wink.png)
wypada w kilku słowach podsumować to 200 kilometrowe "szaleństwo"
Zatem na miejscu zbiórki stawili się:
Ainak
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Aneta
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Borci
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
J-23
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Krzyś80
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Lopez
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
MarcinHD
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Pietrek
w Buśni dołączyli:
Chunk
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Siudek
Nie będę przynudzał długimi elaboratami.
![;) ;)](/media/kunena/emoticons/wink.png)
Z mojej strony była to najbardziej wesoła wycieczka na jakiej byłem, obfitująca w bardziej lub "mniej" wytworne i wysublimowane żarty. Jeszcze brzuch mnie boli od notorycznego śmiania się.
![:woohoo: :woohoo:](/media/kunena/emoticons/w00t.png)
Oj Bartku! szkoda że nie było Cię z nami. Twoje rubaszne i nieokrzesane poczucie humoru byłoby wisienką na tym dwusetkowym torcie
![;) ;)](/media/kunena/emoticons/wink.png)
Miałem przyjemność pierwszy raz kręcić korbami z Anetą, Lopezem, Borcim, J-23 i powiem Wam że poczciwe z Was "herbatniki"
![;) ;)](/media/kunena/emoticons/wink.png)
Plan zrealizowaliśmy w 100%. Przekręciliśmy grubo ponad 200km po asaltowych i szutrowo-polnych drogach. Niektórzy ustanowili swoje życiówki. Gratuluję i widzę w Was potencjalnych "trzysetkowców" na GRUDZIĄDZ TOUR 2016
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Na wyprawie złapaliśmy tylko dwie gumy (Ainak i Lopez) ale za to jednocześnie
![:laugh: :laugh:](/media/kunena/emoticons/laughing.png)
i mieliśmy jedną profesjonalną glebę którą zaliczył MarcinHD. Szacunek dla Ciebie Marcinie za hart ducha i silną wolę! Rozważałeś powrót pociągiem a mimo roztrzaskanego kolana i zbitego biodra zdecydowałeś się kontynuować wyprawę RESPECT
![:ok: :ok:](/media/kunena/emoticons/thumbs_up.gif)
Wracaj do zdrowia!
Pogoda nas nie rozpieszczała. Konkretne podmuchy wiatru, przelotne opady deszczu które na ostatnich 60km przeistoczyły się w istną ulewę
![:evil: :evil:](/media/kunena/emoticons/devil.png)
Mimo tych niekorzystnych warunków uśmiechy na mordkach mieliśmy cały czas i wspieraliśmy się wzajemnie
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Super!
Dziękuję wszystkim uczestnikom za miło wspólnie spędzony czas.
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Do zobaczenia na trasie!
Pozdrawiam!
P.S Borci wrzuć proszę swoje dokumentujące wyprawę foteczki
A tu kilka ode mnie.